Skocz do zawartości

Desmo Maniax is a group with desmo in their hearts!


Welcome, Guest!

By registering with us, you'll be able to discuss, share and private message with other members of our community.

mlodybm

Ducati ST3

Polecane posty

ST3 VS ST2 pod wzgledem serwisowym to 3 zawory do kontroli/regulacji zamiast dwóch, ale to własciwie pomijalna sprawa, główna różnica kosztów to paski. ST3 współdzieli paski z DS-em, czyli najdrozsze paski w dodatku praktycznie pozbawione zamienników.

 

Dochodza róznice wynikające ze sprzęgła suce ST2 i mokre w ST3.

No to paski takie, jakie mam teraz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

podstawowe przeglady masz w dokladnie tej samej cenie co inne "litrowki" : olej polecalbym Motul, ale kazdy ma swoj wyprobowany, wymiana latwa i do tego nie potrzeba ci mechanika, podobnie filtry.

 

Przewody hamulcowe masz w stalowych oplotach (oryginalnie), wiec i wymiana plynu hamulcowego, jak i w chlodnicy do samodzielnej zabawy.

 

Opony masz standartowe, i dowolnie gdzie zlecisz wykonanie, podobnie klocki hamulcowe.

 

 

Koszty moga sie pojawic przy faktycznie wymianie paskow (nie tyle koszt jest istotny co znajacy sie mechanik ktory bedzie umial przy wymianie ustawic odpowiednio rozrzad).

 

Przy starszym sprzecie warto pomyslec o :

- sukcesywnej wymianie srob, podkladek i nakretek (nie to ze trzeba, ale powyzej 5 - 7 lat w kazdym sprzecie trzeba sie w to pobawic): mocowania glownie owiewek (narazone na dzialanie deszczu i UV), jak rowniez sruby mocujace zaciski hamulcow i wydechow.

 

- po 7 latach zalecane jest wymienic takze przewody plynu chlodniczego (zaleznie od ich stanu). Tez mozna zrobic to samemu, oryginalne czesci nie sa koszmarnie drogie, ale sie poczuje.

 

Generalnie to o napisalem wyzej - dotyczy kazdego sprzetu, nie tylko ST3, i w sumie wiele osob tego nie robi i da sie jezdzic... no ale ja mojego sprzeta uzywam do codziennego dojazdu do pracy (ok 40km w jedna strone=> 400 km tygodniowo), wiec wole zaplanowac przeglady i wymiany prewencyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Młodybm - większość już opisali moi poprzednicy, więc tylko im przytaknę. Ducati serii ST są wygodne, pakowne, mają bardzo dobrą dynamikę, znakomicie się prowadzą, mają też wydajne hamulce, a do tego są wciąż atrakcyjne wizualnie. Mimo sporej masy i gabarytów czuć w nich sportowego ducha charakterystycznego dla tej marki. Sprawia to że niemierzalny parametr znany jako frajda z jazdy stoi tu na wysokim poziomie. W związku z powyższym na Twoim miejscu sprzedałbym posiadane motocykle na rzecz tego jednego – uwierz mi że zastąpi je z powodzeniem. Dodam jeszcze że Twoje obawy o ładowność są bezpodstawne. Na wyposażeniu mojej „buły” są trzy oryginalne kufry Nonfango (razem ok. 100 litrów), do tego tankbag Oxford 20(40) litrów. Regularnie to wszystko przeciążam, i jakoś po tych 50 tys.(zazwyczaj w dwie osoby) nic nie pękło ani się nie urwało. Aha – i nie słuchaj opinii p.t. „mało hardcora”, ich wyraziciele nie mieli jak sądzę do czynienia ze spektakularnym turystykiem pokroju hondy goldłing tysiąc pięćset :) Niestety jest także ciemna strona mocy - to koszta serwisowania. W Ducati wałki rozrządu napędzane są paskami zębatymi które należy wymieniać co 20-25 tys. Do modelu ST3 kpl. oryginalnych pasków to absurdalna kwota rzędu 500 zł. Zamienniki (ebay US) ok.120 $.(Do modeli ST2/ST4 dostępne są dużo tańsze zamienniki)

Do tego dochodzi koszt wymiany.  Poza tym Ducati stosuje dość skomplikowany rozrząd dwukrzywkowy (z wymuszonym zamknięciem zaworów). Na każdy zawór przypadają elementy regulacyjne w postaci dwóch płytek zaworowych + zamek, składający się także z dwóch połówek. Kontrolę i ew. regulację luzów zaleca się przeprowadzać co 10-12 tys. Ze swojego doświadczenia wiem że wciąż wielu mechesów - „co to motory robią od czterdziestu lat”, nie umie tego skontrolować poprawnie, już nie mówiąc o prawidłowej regulacji, więc podejmując decyzję o zakupie ducati trzeba o tym pamiętać.

Koszty serwisowania obudowanego desmoquattro nie wynikają (wbrew pozorom) z tego że jak mówią „ducati musi drogie”. Po prostu jest to bardzo czasochłonne i żmudne zajęcie, wymagające dużo doświadczenia, cierpliwości a także „biegłości w rękach”. Trzeba zdjąć wiele części z motocykla, a i mimo tego dostęp (do np. zaworów wydechowych pionowego cylindra w ST4/ST4S) jest krótko mówiąc koszmarny. Pzdr. Pablo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ducati serii ST są wygodne, pakowne,

 

Co tej kwestii pakowności.

Pierwszy artykuł po polsku, który wyskakuje w googlach, gdy wpisze się ST3, to tekst z motovoyager.net, pod tytułem "Ducati ST3. Bardzo włoski, bardzo wygodny i bardzo mało ładowny".

http://motovoyager.net/2013/03/test-ducati-st3/

 

Odniesiesz się jakoś do tego?

Autor odwołuje się tutaj do seryjnych kufrów, które są podobno mało pojemne. 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwy   
Gość siwy

Nie mialem dotychczas problemow z pakownoscia, zawsze sie z zona moglismy zapakowac. Dodam, ze nigdy nie zwracalem uwagi na przekroczenie dopuszczalnej wagi i nidgy nie mialem z tego wzgledu problemow. Ani jezeli chodzi o wytrzymalosc stelazu, ani jezeli chodzi o wlasciwosci jazdy.

 

post-86939-0-73195700-1394996185_thumb.jpg

post-86939-0-49523100-1394996474_thumb.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwy   
Gość siwy

A czy do tego da się założyć kufer centralny?

Tak, trzeba miec jednak odpowiedni stelaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja pierwszego ST 2 kupowałem w 2009 roku. Chciałem ST 4 ale nie bylo więc kupiłem z kolegą Edkiem ST 2. Ganiałem nim 3 sezony zrobiłem 35 tys km. i było super do momentu spotkania ze skoda. Po wypadku kupiłem od Marcina jego wypieszczone st 2 bez ogladania przez telefon. Zrobiłem mu serwis tj. paski ,zawory płyny przejechałem 3 tys km i się poddałem. Po prostu nie jestem gotowy do jazdy na moto. Żeby nie to to na pewno Ducat został by u mnie. Krótko powiem tak naprawdę super motocykl na krótki dystans jak i na długi, solo czy z pasażerem. Jednego dnia potrafiłem zrobić nim 800 km rano wstawałem i jak nowo narodzony i co najważniejsze mały apetyt na paliwo.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie mialem dotychczas problemow z pakownoscia, zawsze sie z zona moglismy zapakowac. Dodam, ze nigdy nie zwracalem uwagi na przekroczenie dopuszczalnej wagi i nidgy nie mialem z tego wzgledu problemow. Ani jezeli chodzi o wytrzymalosc stelazu, ani jezeli chodzi o wlasciwosci jazdy.

ooo zdjęcie które robiła misiowa :)

mam st-3 z 2004roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Motoricko - na samym początku trzeba ustalić co jest najważniejsze. Bo jeśli jest to nadzwyczajna ładowność to może należałoby kupić radziecki zaprzęg w postaci dolnozaworowego K-750 z pokaźnym wózkiem bocznym :)  Poza tym myślę że autor tej recki mógł wykazać się odrobiną uporu i zdobyć oryginalny topcase, wtedy nie miałby się do czego przyj..., przepraszam przyczepić :)

A na poważnie to zawsze w takich sytuacjach mamy do czynienia z kompromisami, i tu jest podobnie. Oczywiste jest że pod względem pakowności ST wypada nieco gorzej niż dajmy na to BMW RT czy Honda PanEuropan, ale to są ważące po 300 i więcej kg stricte turystyczne motki. W Ducati priorytetem są przede wszystkim osiągi, prowadzenie w zakrętach, etc., i co tu kryć – pociągająca włoska stylistyka, temu też podporządkowana jest cała reszta. Każdy chyba przyzna że ten ST3 z kuframi 700-ducati-st3-seite.jpgprezentuje się o wiele powabniej i bardziej elegancko od tego dziwoląga: bmw.jpg

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Motoricko - na samym początku trzeba ustalić co jest najważniejsze. Bo jeśli jest to nadzwyczajna ładowność to może należałoby kupić radziecki zaprzęg w postaci dolnozaworowego K-750 z pokaźnym wózkiem bocznym :)  Poza tym myślę że autor tej recki mógł wykazać się odrobiną uporu i zdobyć oryginalny topcase, wtedy nie miałby się do czego przyj..., przepraszam przyczepić :)

A na poważnie to zawsze w takich sytuacjach mamy do czynienia z kompromisami, i tu jest podobnie. Oczywiste jest że pod względem pakowności ST wypada nieco gorzej niż dajmy na to BMW RT czy Honda PanEuropan, ale to są ważące po 300 i więcej kg stricte turystyczne motki. W Ducati priorytetem są przede wszystkim osiągi, prowadzenie w zakrętach, etc., i co tu kryć – pociągająca włoska stylistyka, temu też podporządkowana jest cała reszta. Każdy chyba przyzna że ten ST3 z kuframi prezentuje się o wiele powabniej i bardziej elegancko od tego dziwoląga

To ostatnie - bez wątpienia. Zresztą - ST3 z kuframi podoba mi się nawet bardziej niż bez. Oczywiście z oryginalnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony


×

Ważne informacje

By using this site, you agree to our Warunki korzystania z serwisu.