Skocz do zawartości

Desmo Maniax is a group with desmo in their hearts!


Welcome, Guest!

By registering with us, you'll be able to discuss, share and private message with other members of our community.

lukaskil

Termignioni vs Carbon + Edhaust

Polecane posty

Koledzy, mam mały dylemat. Nie wiem czy iść w wydech Termignioni, w nirmalnej wersji pewnie bym tak zrobił, ale posiadam wersję Carbon i zastanawiam się czy nie będzie rozsądniejszym wyborem wysłanie wydechu do Edka-Edhaust opisywanego wielokrotnie na forum. Co omtym sądzicie, czy ktoś z Was korzystał z jego usług w Diavelu? Macie może jakieś porównanie Edek vs Termignioni? Podobają mi się oryginały w Carbonie no ale nie dopuszczam możliwości półśrodka jeśli chodzi o dźwięk, lubię bardzo nisko, basowo i głośno :) Może mieliście takie porównanie na jakimś zlocie. Będę ogromnie wdzięczny za każdą podpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a po co Ci tam Edek.. wydłub kata, zmapuj ECU i po zabawie..

W wydechu nic tam nie zmienisz - to pełny przelot . Wszystko za "mordę" trzyma właśnie kat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale czy seria od T różni się tylko tym? Macie może filmiki jka to wygląda dźwiękowo po wywaleniu katalizatora? Siedzę w Dublinie, ni chole** nie mogę znaleźć kogoś po takich modach. Jeśli brzmienie jest podobne to Termignioni wtedy straciłoby sens. Nie będę zakładał nowego tematu bo moje pytanie jest związane z tym a mianowicie, chodzi mi o wyszczególnienie różnic pomiędzy wersją standardową a Carbon, czy jest to gdzieś dokładnie wyszczególnione? Wiadomo felgi, wydech, panele dając łącznie 5 kg na minusie, ale orzydałoby się dokładne opisanie.

Edytowano przez lukaskil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja nie napisałem, że wywalenie kata w serii da Ci dźwięk termisa!!! Napisałem, że to co Ci Edek zrobi , możesz sam ogarnąć w 30 min.

Z ori termisa nie zrobisz , nie uzyskasz takiego basu jak w termi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W mojej ocenie najlepiej zdjąc cały wydech z katem i zostawić samą rurę, dżwiek jak w termi wyglad kozacki bo koło widać i szacunek innych gwarantowany.

 

Ja mam tak u siebie i jest super polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W mojej ocenie najlepiej zdjąc cały wydech z katem i zostawić samą rurę, dżwiek jak w termi wyglad kozacki bo koło widać i szacunek innych gwarantowany.

 

 

inżynier płakał jak czytał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehe pewnie problem sam się rozwiązał bo salon w Irlandii zaproponował korzystne finansowanie 36 miesięczne z wymianą obecnego moto i może uda się akcesoryjny wynegocjować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie da sie w Diavelu wyciagnac basu, bez duzej puszki, dokladnie tak jak w multistradzie, klepie niczym ciagik 18stka... basu w tym nie ma, musi by puszka jak z monstera 695, bas nie bierze sie z niczego... Przepraszam za brak polskich znakow, mam awarie systemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam carbonowo-ceramiczne Termignioni i bas jest obłędny. Po wymianie z seryjnego wydechu różnica jest bardzo mocna. Dodatkowo, na zimno przepięknie strzela a po rozgrzaniu zieje ogniem :) więc oprawa wizualna też jest. Zdecydowanie polecam :)

 

post-90225-0-01642500-1486634989_thumb.jpg

Edytowano przez Azzazello

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jak to mówią "maly pies basem nie zaszczeka"  diavel ma za małą pojemnośc na "dobry bas"  , pomimo ze mam "Zardy"  to np. do Yamahy MT-01 ,niema szans na nawiązanie  konkurencji ,  Yamahę mam na seryjnych wydechach , Diavel hałasuje ładnie  ale nie basuje .

Edytowano przez słoma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Posiadam Zard z homologacją i katalizatorem,nie jest bardzo natarczywy,ale ma co nieco basu,takie moto kupiłem i jestem bardzo zadowolony,Termi bez kata na  przelocie miałem przez tydzień w garażu,nie ma porówniania,łeb urywa, jest power i ogniem zionie,w/g mnie na wyższych obrotach warczy.ja wole jednak to co mam,ale 20 lat temu napisałbym na odwrót.

na alle jest jeden zestaw do sprzedania i się chwilę zastanawiałem nad wymianą,ale sobie odpuściłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Azazello, gdzie to ceramizowales? Mam tu pod nosem taka firmę, ale nie podejmują się takich robót...

Oddaj do Hipeco do Rzeszowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

a jakie macie opinie o "Cored Exhaust" -

. czy przy takim modzie, bez dłubania katalizatora, też trzeba robić mapę w ECU?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

też...

a gdzie można zrobić korektę w Krakowie?lub okolicach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On 14.02.2017 at 0:09 AM, musieli said:

Oddaj do Hipeco do Rzeszowa.

Co do powłoki z Hipeco... to z ręką na sercu... NIE POLECAM. Firma jest BARDZO OK, uczciwa i wzięli odpowiedzialność za swoją robotę i (niestety) niewystarczającą odporność powłoki.

Firmę polecam z ręką na sercu, ale... powłoka nie daje rady niestety. No i faktycznie nie jest to czarny kolor. Raczej taka "gorzka czekolada". W półmroku wygląda na czarną ale w słońcu już wyraźnie ciemny brąz.

Ale to nie jest największy problem. Problem to brak wytrzymałości deklarowanej przy dłuższej pracy w temperataturach >900C. Nie wiem ile dokładnie mają gazy wylotowe w Diavelu, ale zaraz za kolankiem górnego cylindra jest sonda O2, która ma katalogowo max temperatury gazów 930C. Zakładam (tylko spekuluję), że Ducati zna temperatury gazów skoro 15cm od cylindra na kolektorze dali taką sondę.

A u mnie po ok 4000 powłoka złuszczyła sie na odcinku 15-20cm od cylindrów :( HP3 miała wytrzymać 1100C, ale coś słabo wytrzymuje dłużej temperatury ~900. Tak, że co najmniej ostrzegam przed powłoką ceramiczną Hipeco dla silników 1200 - może one mają na tyle wysokie temperatury, że powołoka nie daje rady?

Może dla mniejszych silników ta powłoka spełni swoją rolę.

To o tyle dziwnej jest, że przy wymianie kolektorów na pokryte HP3, zmieniłem tez mapy Termignoni na dające więcej paliwa, więc temperatura spalin powinna się trochę obniżyć w stosunku do ubogiej mieszanki fabrycznej. W każdym razie średnie temperatury silnika raportowane przez komputer spadły o ok 15-20C. Teraz często po dlugim przelocie mam 80-84C a nie 99-104 jak często bywało na fabrycznej (obogiej) mapie.

Oto zdjęcia ku przestrodze:

5addb9c882fa4_2018-04-0718_15_04.thumb.jpg.4823d3e14645f233d7a083961d11862d.jpg

5addba999a429_2018-04-0718_14_59.thumb.jpg.48be965676fab7cbe7856b0c2d3548ef.jpg

5addb9dca08d0_2018-04-0718_15_32.thumb.jpg.594da92343f83e078c10417b7c5a7fc3.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Korzystałem z ich usług już kilka razy - robiłem powłoki w motocyklu, i w samochodzie.

W Diavelu podobnie miałem nałożoną powłokę ceramiczną i też miałem poprawianą

Zrobili mi jak to oni napisali grubszą powłokę i po kilku miesiącach użytkowania nie było już problemów z odpadaniem, łuszczeniem (motocykl potem sprzedałem) ale nie słyszałem aby coś było nie tak.

Podobnie jak u ciebe w tych samych miejscach mi się zrobiło czyli przy wyjściu z silnika gdzie zaczynają się kolektory i jest najwyższa temperatura. Drugi raz już kolor był bardziej czarny - smołowaty. Plusem jest to że jak się do nich napiszę to poprawiają wszystko bez problemu - ja takie rzeczy zawszę robiłem po sezonie więc nie było z mojej strony większego żalu do nich..  Myślę że raz drugi raz zrobią i poprawią grubość dla naszych silników i będzie dobrze.

Te brudne kolektory w diavelu wyglądały tak obleśne że ja już wole ceramikę i nawet jeżeli trzeba było ją poprawiać. W to zimę chyba w triumph zrobię podobnie na czarną.

Edytowano przez miki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No właśnie sama firma jest OK, ale... przyznasz, że demontaż i montaż kolektorów to nie jest prosta/tania robota (czas i ewentualnie kasa jeśli to "wynajęty czas" ;).

Stąd mam takie mieszane uczucia co do ich powłoki i jednak lekki dystans do pomysłu by znowu zapłacić za demontaż, wysyłać do ponownego kładzenia powłoki i znowu montaż (koszt). Wiem co wiem a czego nie i na razie sam bym się demontażu nie podjął (spodziewam się za dużo niespodzianek w stylu "manual pisze - wyciągnąć pin trzymający klocki hamulca tylnego" a w realu za chiny nie chciał wyjść i dopiero poszukiwania na sieci jak to zrobić podpowiedziały "użyj większego młotka" ;) czyli walnij mocniej by go wypchnąć...).  Obawiam się, że wiele takich "smaczków" znajdę przy demontażu i ponownym montażu i na razie chyba wolę by ktoś doświadczony rozbierał i ubierał w takim zakresie Diabła  Ja jeszcze muszę się dużo nauczyć. Pewne rzeczy ogarniam, coraz więcej wiem o moto, ale znam swoje ograniczenia, a zwłaszcza ilość potrzebnych praktycznych sztuczek jak coś zdemontować/zamontować żeby było jak trzeba i nie zniszczyć przed/po akcji…

Po tym jak mi sławny serwis z W-wy (nie było to sam ojciec dobrej renomy teg oserwisu, ale jeden "z nowych nabytków w warsztacie") mnóstwo detali zepsuł, zostawił niedokręcone, pewne krytyczne śruby przekręcił czasami x2 momenty książkowe, uszkodził lub poskładał inaczej niż było fabrycznie to jednak czuję jeszcze respekt do większych prac (oni niby się znają a tyle błędów popełnili). Ja jestem amatorem przecież.

No i lekka obawa, że jak znowu będzie się łuszczyła to znowu demontaż i poprawki? Kolejny raz odsyłać?

OK. Może pamiętasz dokładniej co Ci nakładali (jak się ta powłoka nazywała)? Ta, która się trzyma wg Ciebie?

Mi w mailu proponowali "powłokę do turbosprężarek" jako koeljna opcja jeśli HPC3 się łuszczy, ale nie wyglądało, że są tego pewni i przekonani, że będzie już się trzymała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

to chyba była właśnie do turbo .... , grubsza powłoka. Powiedz że u kolegi z Warszawy w zimę kładli. Co mnie też zdziwiło że po pierwszym uruchomieniu strasznie śmierdziała na zasadzie jak by się dopalało/wypalało. Potem to znikło. Wcześniej tak nie było. 

Ja nie mam czasu i chyba też ochoty na takie grzebanie. Jak zawszę  oddałem do twojego "ulubionego ASO" wyjęli i wysłali - akurat byłem w tedy na wakacjach dość daleko . Więc zdalnie to korygowałem dostawałem tylko zdjęcia z postępu prac i e-mail.  Po powrocie wszystko było idealnie jak zawszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony


×

Ważne informacje

By using this site, you agree to our Warunki korzystania z serwisu.