Skocz do zawartości

Desmo Maniax is a group with desmo in their hearts!


Welcome, Guest!

By registering with us, you'll be able to discuss, share and private message with other members of our community.

domino46

Multistrada 1200 DVT z perspektywy przejechanych kilometrów

Polecane posty

Rozpoczynam ten temat chcąc wysłuchać wszelkich opinii na temat ogólnych wrażeń z jazdy, problemów występujących w tym modelu i wszystkich innych informacji którymi można się podzielić na temat nowej Multistrady. W związku z mała ilością informacji na temat użytkowania tego modelu, który w produkcji jest już 3 rok, zachęcam gorąco do dyskusji która pomoże zarówno mnie (planującemu zakup nowego modelu Multistrady 1200 z rynku wtórnego) jak i wam użytkownikom tego modelu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie wrażenia super. Wygodnie, nie męcząco, power. To że jest piękna stanowi dodatkowy argument dla wacka.

 

Co trzeba sobie ewentualnie do użytkowania poprawić:

1. żel pod [desmo]

2. podnieść kierę jak w Enduro

3. dla mnie osobiście akcesoryjna szyba

4. akcesoryjny komin; cyt. kumpla: na boga, Piotrek, no nie mów, że fabryczny wydech ducati nie brzmi...

 

13kkm w 14 m-cy nalatane.

Edytowano przez gizzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze Kris3m i bodajże Klanik88 mogą się wypowiedzieć. Ja chwilowo się wstrzymam-15.06. mam wyjazd do Czech a moto w serwisie, bo elektryka, ew. elektronika stroi sobie żarty, więc mój wpis może być nazbyt emocjonalny :mrgreen:  Z tego, co widzę, to różne są egzemplarze, jeżeli chodzi o awaryjność. Tutaj masz opisane przez użytkowników akcje serwisowe https://docpoland.com/temat/18794-akcje-serwisowe-mts-1200s-rocznik-2015/page-2#entry273929. Więcej po powrocie z Czech napiszę, o ile dojdzie do skutku, tym bardziej, że za miesiąc wykupuję z leasingu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Asty, akcje serwisowe ma każda marka, te dla naszych panienek to duperszwance, a nie jakieś sprawy z kategorii wadliwych elementów serducha itp.

 

Mnie np do białej gorączki wkurza "luźna" w moim, i nie tylko moim, odczuciu kosa, taka delikatna... W porównaniu do poprzedniej beemki mam wrażenie, że zaraz się pańcia zglebi. Ale suma kilku minusów, dość w niektórych wypadkach subiektywnych, nie przesłania góry plusów.

 

Życzę szybkiej naprawy elektroniki i na koń

 

 

Wysłano z pośrodku niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kosa jest luźna to fakt, jest na nią akcja ( zmieniają chyba śrubę mocująca). Ogólne wrażenie mega pozytywne. Ja mam u siebie akurat kanapę touratecha wiec spokojnie przeloty po 500+ bez odczucia zmęczenia. Wg mnie mankamentem jest mocowanie plastików - trzeszczą czasami jak się źle ułożą. Poza tą pierdołą na prawdę u mnie wszystko perfecrto. Śmiało mogę powiedzieć, że wygodniejszym i fajniejszym koniem nie jeździłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie mam odniesienia do trzęsawki z poprzedniego modelu. Olej wyminialem dwa razy przy 7,5tys i przy 13tys. Po drodze nie musiałem nic dolewać.

 

Wysłano z pośrodku niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jak sprawdza się Multi na dłuższych trasach (500km + /dzień) (wygoda, zasięg jazdy na 1 baku, jazda z pasażerem i bagażami)? Daje radę jako turystyk? 

Edytowano przez domino46

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No masz! MTS to przede wszystkim turystyk :-). Zasięg poza autostradami, drogi lokalne to ok 270km przy spokojnej i turystycznej jeździe. Na autostradach stówka mniej. Najdłuższa moja trasa/dzień to małe +700km, mniej więcej taka: Ostróda-Ruciane-Udziejek-Augustów-Mikołajki-Mrągowo-Wyszków-Warszawa, niekoniecznie po głównych drogach i najkrótszą ścieżką i gdyby nie to, że dojechałem do celu, mógłbym dalej jechać, bo fizycznie zmęczenia dużego nie czułem.

 

Nie mam odniesienia do jazdy z plecakiem, bo pomykam solo i tylko z centralnym + tankbag, gdyż wyjazdy na max 5 dni, jakie miałem, nie wymusiły zakładania bocznych.

 

Wysłano z pośrodku niczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

  co do autonomii to przy spokojnej jeździe turystycznej mam spalanie 4,2 do 4,5 w dwie osoby średnia z jazdy mieszanej 6200 km ( i nie jeżdżę spacerowo) to 5,7. Wszystko się tak zmieniło po zmianie termostatu ( silnik dogrzany) oleju od wymiany do wymiany 8000 km ubyło 1/4 okienka , Też robiłem jednorazowe z między tankowaniem przeloty 700-800 km i bez problemu ( szyba akcesoryjna). Naprawdę wygodny sprzęt, a  na torze też daje radę :))) Co do plastików , wszystko sam rozebrałem i dokładnie pozapinałem i dokręciłem - jest ok . Mi brzęczało szkło lusterka, przez otwór wkleiłem i ok:) Co do kufrów latam rożnie max z trzema plus tangbag , torba i wtedy przy dużych autostradowych czuć, natomiast z bocznymi plus tangbag na max i oki ale szyba najniżej .

Edytowano przez kris3m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja oleju 2 setki miedzy wymianami. Ale miałem wrażenie ze w serwisie naszym kochanym ( Asty wie o czym mowię ) dolali za mało przy wymianie . Jeszcze należy wspomnieć o światłach , które wg mnie są najlepsze wśród wszystkich wyprodukowanych motocykli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A jak z braniem oleju? Dużo dolewacie na 1000 km np? Czy na tym nowym silniku faktycznie mniej trzęsie przy małych prędkościach (parking, jazda w korku itp.)?

 

Trzęsienie dużo mniejsze niż w poprzednim modelu nie mówiąc już o 1100.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Koledzy się wypowiedzieli, a i ja wróciłem z krótkiej podróży-przejechane ok. 1900 km po nizinach, górach i "pomiędzy" w Polsce, Czechach różnymi drogami: od wąskich, wyboistych aż po autostrady. Po wymianie rolgazu w Toruniu elektronika przestała wariować i motocykl sprawował się należycie. Średnie zużycie paliwa wyniosło wg wskazań komputera 6,3 litra/100 km, przy czym jeździłem w kolumnie(raczej spokojnie-tu wskazania ok. 5,7 l/100km z pełnym obciążeniem, tj. komplet kufrów+torba na bak+pasażerka) po górskich drogach (nie miałem czasu sprawdzić, ale raczej ok. 6l/100km :mrgreen: bez kufrów bocznych) a na autostradzie przy pełnym załadunku kufra centralnego, bocznych i tankbadu(małego) oraz pasażerki owe 6,3 l/100km przy czym były to prędkości od 140km do 220km/h-więcej nie idzie :mrgreen:. Niemniej 180~200 km/h to norma na autostradzie. Po dokładnym przeliczeniu wyszło mi 6,45 l/100km, ale może to wynikać z faktu, że ostatnie tankowanie było pod "korek". Zatem zasięg tego motocykla jest zróżnicowany, ale można przyjąć, że maksymalnie ok. 300km a może i więcej, przy spokojnej jeździe przejedziesz  :?:​  . Oleju nie dolewałem, choć trochę ubyło, więc na dalsze podróże to jednak trza by było odrobinę dolać. Przebiegi dzienne +600km nie stanowią problemu, o ile robisz przerwy w podróży ew. gimnastykujesz się podczas jazdy :razz:  Ustawienia zawieszeń w 1200S to bajka dla mnie w zależności od trybu i obciążenia. Wyświetlacz czytelny(trzy ustawienia: tryb dzienny, nocny i automatyczny-sam wybierasz). Tempomat intuicyjny i prosty w obsłudze+podświetlane przełączniki i grzane 3-stopniowo manetki a i bluetooth ma swoje pozytywy, że o hamulcach a i światłach led (a o ile masz jeszcze akcesoryjne halogeny led, to z nocy robi się dzień)  nie wspomnę, niemniej... Przy ok. 250km/h przód wężykuje a i z pasażerem i kuframi, więcej jak 220km/h nie pójdzie :mrgreen: (wiem, że ograniczenie do 180km/h jest :evil: ) Przetestowałem ten motocykl we wszystkich, czterech ustawieniach, tj. Sport na torze w Poznaniu i nie bardzo pamiętam odczucia, bo fan był niesamowity(sety pościerane i nowe już są!); Touring najczęściej stosowane;Urban, czyli skastrowana moc do 100 koni-faktycznie, nie szarpie aż tak, niemniej jak się objeździsz, to nie chce się tego trybu włączać, bo motocykl zachowuje się jak "otumaniony" prochami. Tryb Enduro podobnie-kastruje moc jak w trybie Urban i dodatkowo wyłącza ABS. Osobiście na fabrycznych oponach nie polecam, bo może się to skończyć glebą :cry:  Z pasażerem ciężki do manewrowania przy prędkościach bliskich tzw. postojowych a zwłaszcza na miękkim podłożu, tj. piasek itp. Reasumując, jak dla mnie motocykl nazbyt wiele chorób dziecięcego wieku posiadał, bowiem oprócz wymienionych akcji serwisowych u mnie zawiodło, padło, itp.(tak w skrócie wielkim); system bezkluczykowy w pierwszym roku użytkowania oraz poszedł olej z prawej lagi. W drugim roku użytkowania przestała grzać lewa manetka, problemu z elektroniką, które po wymianie rolgazu zanikły oraz utleniły się przy pompie "wody" części pokrycia powłoki oraz kilka jeszcze innych związanych z akcjami serwisowymi(siedzenie kierowcy, wskaźnik poziomu paliwa, stopka boczna, obtarcie przedniego błotnika z powodu zbyt krótkich i źle ułożonych linek,wymiana haków w kufrach bocznych), że nie wspomnę o źle ustawionych światłach mijania od samego początku... Niemniej napiszę, że kiedy odpalam tą swoją Biankę(MTS 1200S) to dwa brytany budzą się do życia, a kiedy rozkręcisz im na maxa, to rwą się do przodu wydając dźwięk, gardłowy charkot, który jest nieporównywalny z żadnym innym dźwiękiem pracy motocykla; tudzież ta linia motocykla-piękna po prostu. Mam nadzieję, że moja się wychorowała i będzie już tylko pociechą a nie strapieniem, chociaż otrzymałem dobrą ofertę  na leasing MTS Pikes Peak z Ducati Toruń ino cena mnie przeraża, chociaż to i tak byłby leasing na 4 lata. Uważam, że teraz warto kupić MTS 1200, kiedy już się "wychorowały" a właściciele zadbali o ich "zdrowie", bowiem to co miało paść, to padło i zostało wymienione, więc szerokości i przyczepności życzę. Jedyne, czego mi brakuje w tym motocyklu, to elektrycznej regulacji wysokości świateł i podgrzewanej kanapy :razz: (żart takowy). Pozdrawiam, Asty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Asty ale Pikes Peak nie ma regulowanego elektronicznie zawieszenia, a to jest chyba największy atut MTS na naszych pięknych drogach HEHE

PS trochę dużo miałeś tych przygód technicznych, oby koniec !!!!!

Nikt tu nie pisze o łańcuchach ale ja średnio co 3500 muszę podciągnąć bo aż puka a naszemu koledze z Wrocka ( przy regularnych serwisach ) urwał się niszcząc karter

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że nie ma, ale też ma "bajkowate" zawieszenie :razz: U mnie łańcuch ok. i  dzięki za dobre słowo. Pozdrawiam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dwa tygodnie temu byłem na serwisie, wgrali mi nowy program ( zmiana oprogramowania wtryskiwaczy). Efekt- przed wgraniem poniżej 2800 obr szarpało teraz 4, 5 bieg 2100 obr i nic . Ale do temp. ok. 60 stopni każde puszczenie energiczne gazu powoduje trzy-krotny strzał z tłumika powyżej 60 stopni raz. Przed wgraniem oprogramowania w ogóle nie strzelał w wydech, delikatnie słychać było detonację przy wolnej jeździe na zimnym silniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po każdej aktualizacji/wgraniu map trzeba wykonać reset TPS/APS/ustawien samonastawczych - pewnie tego nie zrobili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie podobnie, ino nie strzela a raczej "popiarduje" rzekłbym :razz:. Sprawdzę na 4 i 5 czy szarpie. Dzięki Cinek, bo obawiam się, że gamonie w mojej lokalizacji po wgraniu tego nie zrobili( nie mam na myśli Ducati Toruń)..,no, ręce opadają :cry: 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale te "strzały", czy też "popiardy", dodają z 10KM mocy, że o zajebistości nie wspomnę :-D. Ale faktycznie, jakby płynniej serducho chodziło i nie szarpie.

 

W tych dniach testuję serwis wrocławski, więc podzielę się wrażeniami. Początek naszej znajomości mieli słaby :-( zobaczymy jak na finale.

 

Wysłano z pośrodku niczego

Edytowano przez gizzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

  co do autonomii to przy spokojnej jeździe turystycznej mam spalanie 4,2 do 4,5 w dwie osoby średnia z jazdy mieszanej 6200 km ( i nie jeżdżę spacerowo) to 5,7. Wszystko się tak zmieniło po zmianie termostatu ( silnik dogrzany) oleju od wymiany do wymiany 8000 km ubyło 1/4 okienka , Też robiłem jednorazowe z między tankowaniem przeloty 700-800 km i bez problemu ( szyba akcesoryjna). Naprawdę wygodny sprzęt, a  na torze też daje radę :))) Co do plastików , wszystko sam rozebrałem i dokładnie pozapinałem i dokręciłem - jest ok . Mi brzęczało szkło lusterka, przez otwór wkleiłem i ok:) Co do kufrów latam rożnie max z trzema plus tangbag , torba i wtedy przy dużych autostradowych czuć, natomiast z bocznymi plus tangbag na max i oki ale szyba najniżej .

 

... i tu zadziałam marketingowo  :mrgreen:  

Gdyby ktoś był zainteresowany termostatem o którym pisał kris3m (na 80stC) to mam jeszcze kilka sztuk  :mrgreen:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 23.07.2017 o 11:25, Tomek G napisał:

 

... i tu zadziałam marketingowo  :mrgreen:  

Gdyby ktoś był zainteresowany termostatem o którym pisał kris3m (na 80stC) to mam jeszcze kilka sztuk  :mrgreen:

Czy ten termostat na foto? (czyli komplet: termostat z czarną obudową)

Czy pasuje do 2015 MTS 1200 ??

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 11.07.2017 o 06:20, gizzy napisał:

W tych dniach testuję serwis wrocławski, więc podzielę się wrażeniami. Początek naszej znajomości mieli słaby :-( zobaczymy jak na finale.

Ogólna na dzisiaj ocena: 3/10

1. Wymiana opon - usługa niezrealizowana. Zjechałem z trasy i chciałem wymienić gumy, byłem gotowy na zostawienie moto na kilka dni (wt-pt), ale nie dało rady znaleźć czasu, bo "na hali rozebrana Panigala", nie ma szans i nie byłem umówiony. ...ostatecznie wymiana w kilka godzin prawie po sąsiedzku w Toxic. Ocena 1/10.

2. Korekta innych serwisów - poprawka spasowania odstającej i sprężynującej owiewki po prawej stronie + korekta mocowania dźwigni nożnej hebla, zbyt mocno ściśnięta i nie wracała do pozycji wyjściowej, czujnik wywalał błąd tempomatu. Obie kwestie załatwione na cacy, w umówionym terminie. Ocena 10/10.

3. Śrubka mocowania halogenu - zerwany gwint, pewnie przy okazji de/montaży owiewiek itp (mniejsza o to, który serwis zerwał), dopiero jadący z przodu kumpel powiedział, że lewe oczko lata jak św. Marek po piekle. Co nie dziwne, na stanie serwis nie miał odpowiedniej, obiecali zapytać fabrykę o możliwości ściągnięcia dedykowanej i ...do dzisiaj czekam na telefon w sprawie. Problem ogarnięty przy pomocy sklepu z popularnej sieci budowlanej, łączny koszt: 5,56 zł + 10min zajęć DIY. Ocena: 1/10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony


×

Ważne informacje

By using this site, you agree to our Warunki korzystania z serwisu.