Skocz do zawartości

Desmo Maniax is a group with desmo in their hearts!


Welcome, Guest!

By registering with us, you'll be able to discuss, share and private message with other members of our community.

kris3m

MTS 1260 S uwagi

Polecane posty

2 godziny temu, kris3m napisał:

ASTY system wspomagania pod górę działa zawsze, wystarczy dłużej przytrzymać hamulec (miga kontro

Dosłownie mocniej przytrzymać nożny lub klamkę hamulca. Kontrola zaczyna święcić, natomiast migać jak zmniejsza się ciśnienie w hamulcu tylnym (ruszamy).

2 godziny temu, kris3m napisał:

Asty co do silnika w bmw to pytanie czy przestał wybuchać ( bmw s1000rr poczytaj) i jeszcze jedna kwestia są na forum osoby które maja s1000xr niech napiszą ile pali :)) , częste tankowanie!!

Nic nie wybucha, ale brakuje amortyzatora skrętu lub źle jest dobrana geometria zawieszenia bo powyżej 130 -140 zaczynają się nieprzyjemne wibracje na kierownicy (masowa przypadłość ten typ tak ma z tego co się dowiedziałem.  Ten motocykl ma bardzo duże geny motocykla sportowego co czasami przeszkadza. Silnik lubi kręcenie na obrotach - to najlepszy element tego motocykla.  Dla mnie też nie był jakoś wygodny a mam 186.

Edytowano przez miki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przyznaję ! słyszałem o awariach silników z pierwszej ręki ( mechanik ASO ) S1000RR pierwsze generacje , XR ma skastrowane obroty max może to mieć wpływ, po drugie wiem jak ludzie traktują te sprzęty . Potwierdzam wibracje ale czułem je już na rękach i nogach od 110 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To ja jeździłem BMW S1000 XR chyba bogatszą wersją, bo miał i amortyzator skrętu i inne dodatki, typu ESA. Silniki są  przekonstruowane i w tych modelach nic się nie dzieje raczej. Znajomy już ponad 30 tysi zrobił i ok. Mnie nie przypadł do gustu, oprócz silnikowo, reszta wydala mi się siermiężna.  Ja poczekam jeszcze i proszę Was o szczere opinie na temat nowej Multi 1260S. Pzdr.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja jeździłem BMW S1000 XR chyba bogatszą wersją, bo miał i amortyzator skrętu i inne dodatki, typu ESA. Silniki są  przekonstruowane i w tych modelach nic się nie dzieje raczej. Znajomy już ponad 30 tysi zrobił i ok. Mnie nie przypadł do gustu, oprócz silnikowo, reszta wydala mi się siermiężna.  Ja poczekam jeszcze i proszę Was o szczere opinie na temat nowej Multi 1260S. Pzdr.
 

Jak ci się podoba to kupuj jak nie to nie twórz problemów. Znasz MTS. Prawdopodobnie trafił ci się rodzynek pod względem technicznym. Oczekujesz ze ktoś teraz cię zapewni ze tym razem będzie inaczej. Powinno ale .... . Zmiany znasz jakie nastąpiły znasz poprzedni model reszta to już kwestia gustu. Czołówka jest wyrównana ale każdy jest inny. Ja poprostu brałem każdą markę jaka była dostępna najlepiej na kilka dni lub przynajmniej cały dzień i jeździłem na maxa jak potrafię. Selekcja nastąpiła szybko. I znowu na końcu został ino on DUCATI , burżuj który się psuje tzn czytaj DUCATI to emocje. A ty Asty miałeś ich w 100%. I co znowu zastaw nerki i do salonu. A bardzo chciałem zmienić markę na coś fajnego przecież w tych wszystkich gazetkach piszą ze ten czy tamten jest naj. A Bolonia zawsze 2 lub 3. A tu taki pech :-)

Ps W przypadku XR nie ma możliwość aby przy ostrym hamowaniu lub przy zmianie prędkości nie miał wibracji ten typ tak ma i to masowo. Ale to akurat jest pierdoła. Po prostu trzeba to markę kochać lub nie. Esteta zawsze będzie miał tam problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, żebym to ja tworzył te problemy a nie moto. Pewnie tak się to zakończy, bo im więcej testuję, rozglądam się po rynku nowości na 2018 rok, to w głowie i sercu tylko Multi . Zamierzam przetestować jeszcze jedną markę, niemniej za chwilę moja  MTS  wraca z serwisu i dam jej jeszcze szansę. Niemniej Wasze opinie mile widziane, bo jednak to ulepszona Multi ale pierwszy wypust. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wrzucę kamyk do wody . Asty wiem że testujesz Yamahę zapytaj do którego modelu oprócz Super Tenery można przypiąć trzy kufry jednocześnie wg instrukcji producenta !!!!

 

nawet do FJR nie można było nigdy, chyba ze teraz przebudowali tylny stelaż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kris3m,szczerze napiszę, że jednocześnie chyba się nie da, tylko po kolei :8_laughing: a tak poważnie, to nie znam problemu(w mojej XJ6 Diversion zapylałęm z trzema kuframi i oprócz wężykowania tyłu przy max. prędkości nic się nie działo). Yamahę Tracer 900 już przetestowałem, ale to inna liga i poziom, także zrezygnowałem z zakupu, bo w tej" cenie to nawet fajny motocykl", ale wydał mi się zabaweczką na miejskie jazdy, a w podróż może i też dobry na jedną osobę. Ma wariacko rozkręcający się  silnik, jak na tą pojemność i  jest bardzo elastyczny.  Niestety, ale chyba już do końca zostanę przy Ducati, bo nic nie podbiło z tych nowości na 2018 mego serca. Co prawda poczekam jeszcze, bo chcę poobserwować nową Multi 1260Sa poza tym, ja dużo zainwestowałem w tamtym sezonie w kwestii dodatków w swoją MTS 1200S 2015((oprócz pasków na koła, amortyzatora skrętu i quickshiftera , to mam wszystko :1_grinning:) i teraz też: zmiana napędu, serwis, naprawa rozrusznika, więc co najmniej przez sezon się jeszcze przemęczę i poobserwuję nową, udoskonaloną Multi 1260S a może coś jeszcze udoskonalą w 2019?  Co prawda, z powodu chwilowego braku motocykla nosi mnie i postanowiłem jeszcze przetestować z czystej ciekawości motocykl Kawasaki Nija H2 SX Specjal Edition 2018 z czystej ciekawości, jak i czy w ogóle udało się producentowi połączyć te dwa żywioły: osiągi sportowego motocykla(silnik przeprogramowany ale jednak 200 koni) z opcją podróżowania , czyli żywioł ognia i wody :8_laughing:. Natomiast   BMW GS nigdy mnie nie pociągał. Pewnikiem za rok a może za dwa, zmienię swoją  Multi 1200S  na Multi 1260S :8_laughing: a może będzie już MTS V4:8_laughing:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, gizzy napisał:

Asty, amor skrętu mocowany do obejmy wlewu paliwa, czy inny patent masz?

Wysłano z pośrodku niczego
 

Źle doczytałeś :1_grinning: Nie mam amora skrętu, pasków na koła i quickshiftera :8_laughing: a resztę dodatków mam. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim :)

Jako, że jestem nowy na Ducati, a motocyklem jeżdżę na poważnie od 15 lat (średnio 12000/ sezon) moje uwagi co do motocykla który mam od dwóch tygodni.

Poprzednio miałem jakieś tam WSK, MZ, potem pierwsza japonia R6, potem VFR 800 VTEC od 2006, potem VFR 1200 F od 2010. Jeżdżę głównie do pracy i dwie wyprawy większe na rok.

Pierwszy raz przymierzałem się do MTS w 2010 r jak kupowałem VFR, ale wtedy dealer powiedział " Dawid Ty jeździsz, zostań przy Hondzie...." (był to również dealer Ducati, czyli wiedział co mówi). I te słowa dźwięczały mi w głowie przy zakupie Multi...… :) 

Proszę wziąć poprawkę na moje porównania do Hondy jako, że byłem wiernym użytkownikiem tejże marki.

Pierwsze wrażenia:

Jazda:

motocykl ultra wygodny, jeździłem na wszystkich motocyklach tej klasy i uważam, że kompromis sportu, wygody i prowadzenia Multi jest idealny.

Po pierwszej 100 zamknąłem oponę :), dobrze wybiera nierówności i dynamika jest zadowalająca (przesiadłem się z 173 km w VFR)

Trochę mało stabilna, wężykuje od 190 do 210, ale to może przez kufer centralny... zobaczę jak będzie bez kufrów.

Silnik:

moje pierwsze V2, na początku trochę kręciłem nosem (chodzi jak kosiarka) ale pamiętam jak przesiadłem się z rzędówki na V4 też się nie mogłem przyzwyczaić a potem rzędówki brzmiały jak wiertarki udarowe. Strzały w tłumik przy odpuszczaniu manety zaje.... (taki smaczek Ducati :))

super idzie z dołu, gwałtowny spadek momentu powyżej 7 tys, więcej na razie nie kręcę bo do 2500 dotarcie. Ciągle zaglądam na olej bo słyszałem, że lubią łyknąć.

Spalanie kosmiczne, na dotarciu około 5,2 przy szybkiej autostradowej jeździe około 170-180 8,8 L/100. Wg kompa.

Wykonanie:

Uuuuu, tu bym miał najwięcej do zarzucenia.....

Nie brakuje włoskiego designu, miłych akcentów ale....

Spasowanie plastików.... Włoch, wieczór w garażu i poprawiłem.

Tyle na teraz.

Jestem bardzo zadowolony z Multi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Haha, jestem bardzo zadowolony to fakt. Na budziku 1800, jutro będzie 2100... Przy okazji, docierać do 2500 km? Czy to bzdura....?

Rdzewieją tarcze z przodu, mieliście takie przypadki ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

WIdzę że wężykowanie przy 180 to standard. Trochę mnie to przestraszyło za pierwszym razem.....

Amor skrętu jest w stanie to poprawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ktoś wspominał o ocierającym przewodzie chłodnicy oleju o chłodnicę cieczy - potwierdzam , że jest z tym problem. Zarówno w 1200DVT , jak i w 1260.

Proponuję wszystkim zastosować tam dodatkową osłonę - ja zakładam ok. 5 cm przewód gumowy o grubej ściance i  śr. wew. ok. 18mm.

Raczej nie muszę nikomu tłumaczyć jaki psikus będzie na trasie jak poleci olej lub ciecz. Wg. moich obserwacji raczej przetrze/rozszczelni się chłodnica. Jest aluminiowa, a przewód olejowy jest w stalowym kordzie.

 

Edytowano przez cinek78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kris3m o tym wspomniał już wcześniej, a co ponadto po przejechaniu ileś tam km nową Multi 1260S?  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jest coraz lepiej ;-) Po przekroczeniu 3 tysi skrzynia pracuje jak szwajcar, silnik dostał kopa - same plusy..

Po 5 tysiącach od wymiany oleju z okienka ubyło może 1 mm , czyli nie bierze oliwy. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie.

Więc co do 1260 to... od 30 maja z przerwą 3 tygodniową w lipcu przejechałem 8100 km, w środę lecimy na Lwów i jeszcze we wrześniu do Szwecji - mam nadzieję że mnie nie zawiedzie, bo dotychczas... chodzi jak Szwajcar!! 

Alpy i Stelvio przeszła jak burza - przy szybkim zjeździe bratu w FJR1200 (z plecaczkiem) płyn hamulcowy tylny się zagotował a MTS  po prostu płynął :) ale do rzeczy. Wczoraj wsiadłem na 1200 (jeszcze się nie sprzedała) i zrobiłem 250km (krótka wizyta u Theodora) i … byłem w lekki szoku. Szczerze, jeździłem sobie nową 1260 i zastanawiałem się czasami - Rafał po cholerę żeś to kupił, tyle kasy, przecież w poprzedniej silnik wymieniony jeździła by jeszcze dłuugooo - ale wczoraj, już po 50 km wiedziałem że ten zakup to strzał w 10!.

1. Pozycja za kierownicą - mimo że i w jednej i drugiej kanapy sobie zrobiłem to w 1260 od cholery więcej miejsca, mogę zmieniać pozycje, w ogóle przy dłuższych trasach to … nie ta liga

2. hamulce - moja stara była z 2012 i … tu jest przepaść, nie ma co porównywać

3. przyśpieszenia - tu raczej różnica (jeśli jest) to tak mała że jak dla mnie niewyczuwalna (ale ja amator jestem i w wyścigach nie latam więc mogę się znać)

4. elastyczność (szczególnie z plecaczkiem, tankbagiem i trzema kuframi w każdym po 12 kg - ważyłem) różnica mnie osobiście powala, nie ma szarpania, są drgania, wyczuwalne ale drgania a nie szarpanie.

5. zmiana biegów - quickshifter - poezja, jadę z żoną, turystyka pełną gębą, zmieniam biegi a ona tego nie odczuwa, no zajebis… jest, ale jest i mankament -zmiana z 5 na 6  - na 10 mian biegu w 50% jest... najpierw zamuł, lecę na kierownice, i chwile później ręce prostuje (nie redukuje gazu, cały czas jest przyśpieszanie) - cholernie nieprzyjemna sprawa

6. mankament -  na postoju, wyłączone wszystko parkuje, prowadzę, jeśli na wprost wszystko ok, jeśli tylko skręce kierownicę - piski przy każdym obrocie przedniego koła - było tak od początku, Toruń twierdzi że to normalne ?!?

7. jak to jeździ - w moim amatorskim odczuciu - poważnie jestem totalnym amatorem choć z przebiegiem na różnych moto jakichś 60tyś km - różnica między 1200S z 2012 a 1260S to przepaść. nie wiem jak Wam to opisać, ale tak to odczuwam, zakręty - dziś na ślimaku przy S8  "zamknąłem" oponę - pierwszy raz w życiu, w poprzedniczce mimo 30000km nie udało mi się to a i z dzisiejszego punktu siedzenia, zakręty dużo toporniej brała - mimo że o wiele lepiej niż 800VFR z 2010 którą miałem przed nią. 

Podsumowując - nie żałuję żadnego grosza wydanego na nią, żeby tylko tak jeździła do czasu zamiany na kolejną :P

Pozdrawiam

Ps. dzięki Theodor za dzisiejsze informacje, pokrywa pompy założona tak jak i osłona chłodnicy, łańcuch jutro będzie myty :)

Rafał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wyskok do Lwowa zaliczony. Multi do 9700km szla zajebis..e a potem było rondo w Mszczonowie i jakiś skurwy..n któremu się lała ropa i śład zostawiał.. gleba była :( multi pocharatana, żona troche pocharatana (kostka, kolano, nadgarstek, 4tygodnie zwolnienia, ja troche potluczony i obolały... i wyskos do Szwecji we wrześniu chyba poszedł sie ...... :( 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Beres  wiem ,że to mało pocieszające, ale najważniejsze jest to, że żyjecie a z ran się wyliżecie. Dobrze, że złamań nie ma. Ja właśnie wróciłem z Bieszczad też obolały, bo lądowałem na łące przy, co prawda minimalnej prędkości, bo jakiś . uj  przy wjeździe wąska asfaltową nitką zepchnął nas na pobocze i pociągnęło na łąkę. Co prawda my obolali, ale i motkowi niewiele, bo hanbara  mocowanie ino poszło i gmole resztę przejęły. Co do motocykla, to rada moja jest taka, żebyś się nie zgadzał na  wizytę rzeczoznawcy z Twoim udziałem. Pewnie będą wydzwaniać, ale przeciągaj, nawet z powodów zdrowotnych, albo tak jak piszę powyżej  a wcześniej oddaj do swojego zaufanego serwisu, niech chłopaki rozbiorą, posprawdzają co jest do wymiany i niech się z nimi rzeczoznawca kontaktuje! Wiem, że serwis w Toruniu tak robi i nie ma żadnego sztukowania, kombinowania, tylko idą nowe rzeczy, choćby nawet ryska była mała. Oni w zasadzie określają, co jest do wymiany i tak ma być moim zdaniem laika.  No, trzym się i daj znać, kiedy motocykl wyrychtują. 

 

Edytowano przez Asty
błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Beres napisał:

Wyskok do Lwowa zaliczony. Multi do 9700km szla zajebis..e a potem było rondo w Mszczonowie i jakiś skurwy..n któremu się lała ropa i śład zostawiał.. gleba była :( multi pocharatana, żona troche pocharatana (kostka, kolano, nadgarstek, 4tygodnie zwolnienia, ja troche potluczony i obolały... i wyskos do Szwecji we wrześniu chyba poszedł sie ...... :( 

Bardzo często na tych rondkach - zresztą na całej 50 w okolicy Warszawy jest podobnie. Tam bardzo dużo TIRów jeździ. A tam w Mszczonowie już kilka razy mi autem tył zarzucało - przy dość małych prędkościach - nawet jak jest czysty asfalt - ciasne  ronda. Tam jest często syf żwiry , oleje, pozostałości betonu itd. Trzeba tam bardzo uważać - szczególnie po deszczu.

Oczywiście w takim przypadku odpowiedzialność jest na zarządcy drogi to z jego OC dokonujesz naprawy (podobnie jak przy uszkodzeniach nawierzchni) . Policyjna notatka, zdjęcia i występujesz o pokrycie szkód.

PS. Dobrze że <font color='red'>[desmo]</font> cała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rzeczoznawca, kumplowi co uszkodził gmola w H-D ślizgając się na wyropowanym asfalcie powiedział tak : Panie się wyprostuje, pomaluje srebrolem i będzie jak nowy- koszt 250 złote... ( a nowy gmol 1800 zł - wtedy 20 lat temu...)...

 

Rada na przyszłość : trzeba uważać nie tylko na ronda, ale wszędzie jak widać coś dziwnego na asfalcie, i mieć oczy dookoła głowy, motocykle to najbardziej extremalne hobby na drodze,  w naszych czasach,  można to porównać do chodzenia "po skałkach" bez zabezpieczenia, uwagę trzeba mieć cały czas napiętą jak "baranie jaja" ....

Dużo Zdrowia życzę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rzeczoznawca nie jest bogiem. Rożne rzeczy wpisują na dyktando TU. Trzeba dochodzić swoich strat, jak się nie do to sądownie. To są banalne sprawy. Wycena biegłego+notatka policji i pozew sprawa najczęściej kończy się po dwóch posiedzeniach - sąd powołuje swojego biegłego. To są dość proste sprawy max2 lata. TU najczęściej się nawet nie odwołują. Koszty sądowe to wydatek w moim przypadku 100-150 PLN plus (stała+ 5% wartości sporu)  wycena rzeczoznawcy 250-350 PLN.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że nic poważnego się nie stało....

Moja ma 8000, byłem w Rumunii. 2500 w 5 dni.

1) od dealera miałem obniżone siedzenie, podwyższyłem, brak efektu ześlizgu na bak. Polecam każdemu

2) oleju przez 8 tys łyknęła 900 ml, ale muszę przyznać, że jeżdzę szybko, średnia z Transfogarskiej, 89 km/h. Cóż, widzę tylko asfalt i nic więcej ale tak lubię.

3) DTC i DWC doskonałe, wychodziłem z winkli w uślizgu.

4) prawy kufer ocierał o tłumik, pomogła breszka i dogięcie tłumika

5) lewy ociera o wachacz, zwróćcie uwagę u siebie, wachacz podrapany i kufer od środka.

6) hamulec przedni jak u wszystkich, piszczy na parkingu, poza tym żyleta. ABS działa świetnie, na zjeździe z Transalpiny w ulewie i gradzie doskonale działają systemy.

Pozdrawiam Dawid

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony


×

Ważne informacje

By using this site, you agree to our Warunki korzystania z serwisu.