On był Nasz

[the12 0]

Fartem nie fartem ale na koniec sezonu był pierwszy a to sie w wyścigach liczy. Po co wygrywac 5 razy :) jak można zostac mistrzem wygrywając tylko 2 :P

[rafi-r 0]

Ja nie mam problemu z tym, że tylko dwa wyścigi wygrał w walce o tytuł w 2006, ani z tym, że w ogóle wygrał 3 wyścigi. Jak napisąłem wczesniej chciałbym tak jeździc i tak wyglądać ;)

[Franz 0]

Ja nie mam problemu z tym, że tylko dwa wyścigi wygrał w walce o tytuł w 2006, ani z tym, że w ogóle wygrał 3 wyścigi. Jak napisąłem wczesniej chciałbym tak jeździc i tak wyglądać ;)

O faaak Rafi kocha Nikiego

Fart o którym mówice tak wygląda:

- ktos mi nie wiedziec czemy proponuje start w wyscigu motogp, ja go wygrywam bo zanim puściłem sprzegło wszyscy się juz wywrócili na pierwszym kółku i ja dojeżdzam do mety zwycięstwo! A pózniej dowiaduje sie , że w tym sezonie więcej wyścigów nie ma bo nie ma. Więc zostaje championem farciarzem!

I za rok nikt nie chce ze mna podpisać kontraktu bo wszyscy wiedzą, ze to był fart a Maniax palą ns Slovakia :twisted:

[rafi-r 0]

Odkryłeś moją tajemnicę. Cóż będzie trzeba jakoś dalej z tym żyć.

Jak chcesz, w tym roku możesz być, może nie mistrzem świata (jeszcze), ale triumfatorem GP Japonii.

[the12 0]

No ze Stonerem w GPJ już wygrasz .... :P stwierdził że nie jedzie