GP Japoni - Motegi Twin Ring

[jakitaki 1]

Po próbach zbojkotowania 15-tej rundy , ze wzgledu na promieniowanie radioaktywne ,spowodowane wiosenną "awarią" elektrownii Fucoshima - jednak gościmy zaodników Grand Prix na obiekcie Motegi w Japonii .

W czwartek na konferencji prasowej w ramach protestu ( spóżniony lot ;) ) nie pojawił sie lider klasyfikacji - Cazey Stoner . Tymczasem miało już miejsce trzęsienie ziemii - czego również obawiali sie zawodnicy . Paul Denning-manager zespołu Suzuki skwitował to tak : "nie było ono znaczne bo piwo mi sie nie rozlało" :lol:

Valentino mocno pracuje nad pozycja na motocyklu - która to jest jednym z elementów przyczyniającym sie do braku sukcesów . Nadal też bedziemy go oglądać na GP 11.1 z aluminiową ramą.( FP 1 - 10 poz. FP 2 - 8 poz )

Ben Spies po pierwszym treningu został odwieziony do centrum medycznego - osłabienie ? Anemia ? :?

Tradycyjnie już w tym roku rządzą Hondy ale :!: Ale :!: :-D Nicky Hayden całkiem nieżle , FP 1 - 3 pozycja ,FP 2 - 6 pozycja .

 

 

 

Motegi Circut :

 

długość - 4801 m

szerokość - 15 m

ilość zakretów - 14 w tym

lewych - 6

prawych - 8

najdłuższa prosta - 768 m

wybudowany w 1997 r

[jakitaki 1]

Valentino już zaczął mówić o lepszym wyczuciu motocykla ale (mimo że nazwano to incydentem wyscigowym) przesadził wciskając sie między jamachy i ... gleba :cry: .

Stoner wyjechał w żwir i spadł o kilka pozycji lecz zaczął ponownie gonić czołówkę . Po "połknięciu " Haydena" ,Nicky tak bardzo chciał że również wjechał w buraki :? ale ostatecznie była siódma pozycja .

Żwir zaliczyli : Elias , Bautista , Cudlin , Barbera (prawdopodobnie złamany obojczyk) no i Valentino :?

Ostatecznie wygrał Pedrosa przed Lorenzo i Stonerem .

Qrcze dobrze że na osłodę mieliśmy jeszcze Superbiki ;)