Rosnaca klamka sprzegla

[Alcapone 0]

Jak moze wiecie mam problem ze sprzeglem, podczas dluzszej wyprawy do sandomierza, gdy zauwazylem ze sprzeglo sie zaczyna slizgac zaczolem sie ratowac wykrecaniem srubki przy klamce sprzegla bo zauwazylem ze klamka puchla/rosla. Gdy odpowietrzalem sprzeglo nic sie nie polepszylo, srubka byla wykrecona na maxa pomimo tego klamka byla twarda, i moglem kozystac ze sprzegla.

 

Ostatnim razem wymienilem jednak kompletny plyn, przeplukalem/przessalem caly uklad razem z silownikiem podcisnieniem i klamka o dziwo opadla, musialem wkrecic srubke spowrotem by moc uzyc sprzegla.

 

Moje pytanie... o co biega? Gdyby byla woda w ukladzie i by sie zaczela gotowac to by klamka nie rosla a tymbardziej by sie nie dalo uzyc sprzegla.

 

Dodam ze przy odkreceniu silownika, drazek, ktory jest popychany przez silownik, byl mokry.

 

Czemu zwiekszylo sie cisnienie w przewodzie, ze musialem wykrecic srubke, a po wymianie plynu spowrotem zmalalo? Czy mozliwe jest ze pompa sie w jakis spsob zacina i po wycisnieciu nie zmniejsza cisnienia i w ten sposob w przewodzie znajduje sie coraz wiecej plynu ktory wciska sprzeglo??

 

Ufff pogmatwane to, mam nadzieje ze ktos to zrozumial.

[Misza 0]

Płyn jest mocno higroskopijny. Jako, że Twój zwierał spore ilości wody, pod długotrwałym obciążeniem mocno rosło ciśnienie. Po wymianie płynu pomogło. Tak to rozumiem.

[rort 0]

Za mały luz na klamce miałeś ustawiony.

Tu masz wyjaśnienie:

 

http://www.ducati.ms/forums/80-hall-wis ... tment.html

 

Gorzej by było, gdybyś miał to z hamulcem, bo może ładnie kółeczko zablokować.

[Alcapone 0]

Rort, jestes wielki... chyba sobie nie zdajesz nawet sprawy co wlasnie dla ludzkosci uczyniles...

 

Chcialbym sie jednak jeszcze upewnic czy aby napewno wszystko dobrze zrozumialem jak i przeslac wiedze dla reszty:

 

"Tloczek pompy sprzegla wedlug fabryki jest tak ustawiony by podczas pozycji startowej otworek powrotny byl kompletnie otwarty. Dopoki tloczek nie przesunie sie wystarczajaco daleko by zaslonic otwrek powrotny, plyn nie jest sprerzany i nie moze wytworzyc odpowiedniej mocy by ruszyc sprzeglo ( czyli po prostu, poki nie zakryje dziurki to plyn wraca(sika) do zbiorniczka)

 

Poprawnie ustawiona pompa powinna miec 5-10% luzu zanim na klamce powstaje opor/cisnienie. Luz jest potrzebny by uchronic przed zakryciem dziurki powrotnej przez uszczelke tloczka.

Jesli luz jest zle ustawiony i dziurka powrotna jest kompletnie lub czesciowo zakryta, uklad hydraliczny pozostaje pod ciesnieniem = jazda jak na polsprzegle. Luz jest zbyt maly jesli po wcisnieciu klamki, w zbiorniczku nie sika plyn do gory. Gdy sika do gory oznacza to tyle ze tloczek nie zakrywa dziurki powrotnej i dopoki jej nie zakryje to nadmiar plyn wylatuje spowrotem do zbiorniczka."

 

 

Pozostaje jednak jedno pytanie, czemu klamka byla twarda = cisnienie roslo, pomimo ze luz byl ustawiony na maxa i dopiero po wymianie plynu klamka opadla? I czy normalne to jest by drazek przy silowniku byl mokry?

[rort 0]

Z czego drążek był mokry? Z oleju silnikowego, czy z płynu?

 

Nie odpowiem Ci na pytanie z twardą klamką. Uślizgiwało Ci wtedy sprzęgło?

 

Najprostszym i najważniejszym fragmentem tekstu odnośnie regulacji i poprawnego działania pompy jest właśnie ten o sikaniu płynem przy powrocie klamki.

[Alcapone 0]

Wydawal sie byc mokry od plynu hydraulicznego bo nie byl taki lepki i prawie przezroczysty... ale wokolo podstawy silownika jest oring ktory uszczelnia calosc, wiec nie wiem czy to tak ma byc czy nie..

 

Sprzeglo caly czas mi slizga, jednak jest to wlasnie dziwne zachownie, bo jednak czasem moge odkrecic do oporu bez uslizgu a czasem jednak jest wyczuwalnie gorzej.

[rort 0]

Siłownik ma zwykłą gumkę jak w każdym zacisku hamulcowym. To uszczelnia. Później (na zewnątrz) masz uszczelniacz który chroni miejsce styku popychacza z tłoczkiem przed syfem.

Gdyby popychacz był mokry od płynu, to musiałbyś mieć wyciek i widoczny ubytek płynu w zbiorniczku. Poza tym miałbyś płyn w większej ilości właśnie za tym uszczelniaczem zewnętrznym (tym od syfu).

Myślę więc, że to był olej. Ale jeżeli nie masz widocznych wycieków oleju w okolicy wysprzęglika to zostaw tak jak jest.

Na popychaczu masz dwa o-ringi. Rozmiar to 5x1,5 (przynajmniej ja mam takie). Wymień je i zobaczysz co dalej. Popychacz powinien się wsuwać z lekko wyczuwalnym oporem w momencie gdy o-ringi wchodzą w korpus.

Ogólnie rzecz biorąc na popychaczu zawsze jest olej. Powinien jednak być tylko na tej części za o-ringami (tej schowanej w silniku).

[Alcapone 0]

Sprawa ze sprzeglem zalatwiona, jednak okazalo sie ze pompa cos miala i pomimo ze "sikala" to jednak z nie tej dzuirki co trzeba. Sikala z zewnetrznej tymczasem wewnetrzna byla jakims cudem zatkana i nie upuszczala cisnienia.

 

Rozebralem calosc, az sie zdziwilem bo mi w sumie rozsadzilo calosc gdy chcialem przedmuchac kompresorem xD Popsulem uszczelke zewnetrzna ale to zaden problem bo reszta pompy dziala po przeczyszczeniu i przedmuchaniu.

[arachnia 1]

Ja mam niestety podobny efekt. Co ~500 km muszę regulować sprzęgło, bo śrubka sama się wkręca. Zastanawiam się czy to problem układu czy wystarczy srubke zakleic czerowym płynem :mrgreen:

[Alcapone 0]

Jesli sie wkreca to ja zaklej, oryginalnie tez jest zaklejona. Jesli po zaklejeniu nie pomaga to musisz szukac innej przyczyny..