Silverstone runda 10

[jakitaki 1]

Ależ pogoda płatała figle , to lało to słońce . Startujący z pole pozition Kuba Smrz w pierwszym wyścigu zaryzykował , wystartował na wetach i... go zdublowano . Carlos dojechał na 5 poz. a Davide był 9. Wyścig wygrał młody francuz - L.Baz . Chłopak jechał niesamowicie aczkolwiek siedziałem jak na szpilkach żeby czegoś nie nabroił :D .

Wyścig nr 2 wystartowano jako mokry . Od reszty stawki odjechali na 10 sekund Guintoli i Smrz ale pomału ( pomału ? :lol: ) jak szlony dojeżdzał do nich Baz a wody na torze wciąż przybywało .Młody francuz wysunął się na pierwszą pozycję i niedługo po tym upadł jak i ogromna liczba zawodników jak : Checa , Sykes ,Smrz ,Giugliano , Rea , Berger ... Wyścig przerwano i mimo że zawodnicy przejechali prawie 10 okrążeń o kolejności zadecydowało ósme .

Oj Baz wyrasta nam na niezłą gwiazdę , ależ to "gorąca głowa " , szalony gość :clap: . Znałem do tej pory tylko jednego niesamowitego Baza - był to Baz Astral z bajki Toy Story :lol: :lol: Superbiki są cool :clap: :thumbup:

[Furious 0]

Guintoli po wyścigu - " I was thinking "He was pushing like he was Dumb" and two corners later he fall " ... :D

Szkoda Giugliano :/