Branna 2012 - 8-9.09.2012 wyścigi w czechach...

Redu · Sierpień 15, 2012

kto ma wolne niech wsiada na konia i gna w góry! możliwy nocleg 2km od imprezy w chacie którą wynajmujemy. oto link do niej dla chętnych: http://www.chata-jelenka.cz/pokoje.php

jakitaki · Sierpień 22, 2012

Jeden z naszej ekipy ranny i ma nogę w egipcie ;) drugi z zarżniętym koniem :) ale postaramy się wpaść pokibicować MV Suzukii reszcie :).Impreza i cała otoczka nie do opisania słowami :thumbup:

77royal · Sierpień 22, 2012

eh szkoda ze termin koliduje z WMMP bo bym chętnie wpadł.....

Mam nadzieję ze odbedzie sie jeszcze tego typu impreza w tym sezonie.

jakitaki · Wrzesień 8, 2012

Wylatujemy z Rybnika jutro ok 8.00 . Powodzenia Redu :thumbup: :-D

jakitaki · Wrzesień 10, 2012

Pogoda była niesamowita dodając uroku tej niesamowitej imprezie . Panowie i panie mają ogromne serce do walki , pojedynki rodem z GP , walka łokieć w łokieć a zawodnicy w większości w słusznym ;) wieku . Mogę sobie tylko życzyć takiego zapału do pielęgnowania pasji :shock: :clap:

Na miejsce (dojechaliśmy na moto ) z Kudłatym , Marek (st ) jego teść , mój tata i kontuzjowany kolega Henio dojechali autkiem . Dzielny Henio o kulach przemierzył całą trasę , czasem musiał po zarośniętych skarpach skakać ;) , kiedy to w przerwie mdz. wyścigami w połowie prostej start/meta na trasę wjeżdża wóz techniczny ,żółta flaga , gwizdki sędziów i trza spieprzać ...(foto)

Gwiazdą i właściwie ikoną wyścigów ( bynajmniej dla nas ) był pan z brodą na sidecarze . Balastował w wózku w zakręcie metr nad ziemią , po czym znudzony kładł się na brzuchu zaglądając co się dzieje pod spodem wozu :shock: . Przeeegość :clap: :thumbup:

Siedzieliśmy na skarpie , pierwsze zakręty po prostej startowej . Przed wyścigiem kat "V" Clubsport do 500ccm do 1978r (gdzie Redu startował) polecieliśmy do kibelka tuż przed pierwszym zakrętem i tam niestety (nie wziąłem aparatu do WC :lol: ) utknęliśmy , toteż żadnej foty nie zrobiłem z tej strony, no jedną telefonem a się działo . Po pełnym gazie na najdłuższej prostce trzeba było oooostro dohamować do pierwszej sekwencji zakrętów - dym , pisk opon :shock: .

W tym też zakręcie skleiło się dwóch panów - Yamaha i MV Agusta no i crashhh . Jednego z zawodników zabrało pogotowie z panem doktorem rasy czarnej ;) .

Redu - czy to Twój znajomy brał udział w kraksie ?? Widziałem że podjechałeś tam po wyścigu .

Ogólnie pełen podziw i ogromny szacunek dla wszystkich zawodników - bo miejsce na podium myślę że jest tu mniej ważne - za chęć stworzenia dla nas kibiców tak pięknego widowiska :clap: :clap: :clap: :clap: :clap: :clap:

jakitaki · Wrzesień 10, 2012

cd.

jakitaki · Wrzesień 10, 2012

I z telefonu...

http://www.youtube.com/watch?v=venub0T_y2s

http://www.youtube.com/watch?v=-ki6wPd4qvk

Redu · Wrzesień 11, 2012

Bondziorno

Dzięki za kibicowanie (mimo że z kibelka ;p ). Impreza jak zwykle mega ! W mojej klasie dość ostro wszyscy naparzali i o glebę było nie trudno. Osobiście ciąłem się na łokcie z gościem na oryginalnej MV i po 6 kółku go w końcu machnąłem i zacząłem powiększać przewagę. Początkowo myślałem że podczas akcji "wyprzedzanie" zbyt późno zacząłem hamowanie i składanie się w lewy zakręt po prostej startowej i nie chcący zajechałem drogę kolesiowi na MV a tamten <font color='red'>[desmo]</font> w krzaki ciągnąc za sobą drugiego. Po wyścigu podjechałem sprawdzić czy dziadzie żyją i okazało się że to nie MV tylko Honda z Yamahą się skleiły a MV cały czas jechała do końca.. a ja miałem przez pół wyścigu wyrzuty sumienia.. łajdaki..