Monster "zdechł" w trakcie jazdy

[loslokoz 0]

Hej!

Mój Monster 900(1997r) umarł w trakcie jazdy tzn. tak jakby odłączył się zapłon. Ciągnął normalnie tłoki ale nawet nie "zakaszlał". Tak jakby odciąć zasilanie. Na postoju nie chciał ruszyć rozrusznik, było słychać tylko takie cyknięcie w trakcie próby odpalenia i podskakiwała wskazówka obrotomierza.

 

Od razu dodam, że akumulator jest nowy oraz kable od akumulatora były wymienione na nowiutkie. Jeżdżę dużo po mieście, raczej krótkie odcinki. Od wymiany akumulatora(~1m-c) zrobiłem około 1000km. Już wczoraj czułem, że akumulator jest trochę słabawy tzn. kręcił coraz ciężej i tu bym szukał przyczyny ale dziwi mnie to, że moto "zdechł" w trakcie jazdy. 

 

Pomóżcie! Gdzie szukać przyczyny?! Właśnie zaczął się zlot Wikinga w Ełku, jutro parada motocykli po mieście, a ja mam ugarażowany motor. POMOCY!

[BlagamNiechOdpali 0]

Mówisz akumulator słabawy - próbowałeś podładować prostownikiem i wtedy odpalić?

[bialy114 1]

Nowy, nie znaczy, że 100% sprawny ;)

Może kupiłeś z za małym prądem rozruchu i dlatego się wykończył.

Spróbuj na innej baterii. Ja od tego bym zaczął.

Też dla mnie dziwne, że w czasie jazdy tak zaniemógł, ale...

Wyeliminuj baterię, a wtedy będzie można szukać dalej.

[pablo70 0]

Loslokos - jeśli nie masz innej baterii "pod ręką" spróbuj kablami rozruchowymi z aku samochodowego. Napisz jakiej marki jest akumulator w motku, jaki ma prąd rozruchu, ile przebiegu ma ten Monster ? Może teraz to trochę już "po herbacie", ale mimo wszystko przeczytaj moje wypociny odnośnie eksploatacji akumulatora: http://www.forum.ducati-klub.pl/viewtopic.php?f=20&t=1044

[Gość WUJA]

To może być faktycznie wina słabej bateri w motocyklu.

[morham 0]

Z opisu brzmi jak padnięte aku.

[klekot999 29]

Już Kolega wczoraj został poinstruowany, i pewnie się teraz w Ełku bawi, więc nie daje znaku..

Pozdr.J-999