monster Rzeszów- pomoc w zakupi

[bartekk 0]

Witam. Poszukując mojego wymarzonego ducata natrafiłem na takie ogłoszenie. http://olx.pl/i2/oferta/ducati-monster-1000-s2r-CID5-ID93bBX.html#:6864e3ed32 motocykl niby cały w oryginale cena dość atrakcyjna. Jest tylko jedno ale. Słabo znam się na motocyklach a w ducati jestem totalnym nowicjuszem. Może znalazł by się jakiś doświadczony desmomaniak z okolicy rzeszowa który mógłby ze mną w sobotę obejrzeć motocykl i ewentualnie doradzić czy ten egzemplarz jest godny uwagi. Za wszelkie sugestie będę bardzo wdzięczny. Pozdrawiam

[MRTrue 0]

Napisz do kolegi Tadzika, choć nie wiem czy się jeszcze udziela, jak szukałem motocykla i stał jeden w Rzeszowie Tadzik, wraz z kolegą mechanikiem podjechał, obejrzał i .... odradził  :mrgreen:

[matti 1]

Nie jestem z okolic, ale po samych zdjęciach można zwrócić uwagę na brak szkła prędkościomierza, brak lusterek i tylnich kierunkowskazów, rozerwaną gumę manetki gazu na końcu kierownicy (jak dla mnie przy nieoryginalnych końcówkach) - co też zwraca uwagę. Może czepiam się pierdół, ale te braki i cena jak za s2r raczej prosi o specjalistyczną kontrolę przed zakupem.

[PolaAnd 0]

Kolego, jeżeli to moto jest do obejrzenia w Straszydlu (lub gdzieś tam jakoś w pobliżu) to w zeszłym roku (gdzieś tak czerwiec) chciałem go kupić.

Podjechałem wtedy z nim do znajomego mechanika w Rzeszowie, bo ja to raczej laik mechaniczny jestem ... i on mi odradził.

Koszty doprowadzenia moto do zadowalającego stanu wizualnego i dobrej sprawności mechanicznej nie zamkną się w małej kwocie (mała kwota to powiedzmy 3 tysiące złotych).

Oczywiście nie sprawdził kolega mechanik wszystkiego - bo dla mnie wystarczyło to na co zwrócił mi uwagę i na szybko wycenił wymiany i naprawy.

Moto wygląda tak jakby było użytkowane jako "narzędzie" codziennej pracy. Na pewno właściciel we Francji na niego nie "chuchał i dmuchał" ... 

Żeby nie było ... monster jeździ i daje radochę z jazdy, ale ja stwierdziłem, że nie jest wart ceny jaką sprzedawca za niego chce otrzymać.

[bartekk 0]

Wielkie dzięki za rady. Motocykl faktycznie stoi w straszydlu. Pozostaje mi dalsze szukanie ciekawego egzemplarza