Skocz do zawartości

Desmo Maniax is a group with desmo in their hearts!


Welcome, Guest!

By registering with us, you'll be able to discuss, share and private message with other members of our community.

Zaloguj się, aby obserwować  
Franz

Mugello

Polecane posty

A pamiętacie tytuły: "Król Mugello" jest tylko jeden( chodziło o rossiego)... pycha została ukarana...ale jak zwykle do końca sezonu sporo i wszystko może się wydarzyć...Pozdr. Janek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ty chyba Go bardzo nie lubisz! Co? Mam tylko ogromną nadzięję, że w królowaniu Stonerowi nie przeszkodzi LizakMen, jakos mi nie lezy, bez możliwości wyjaśnienia?!? Uważam, że Stoner powinien być juz dwukrotnym mistrzem, tamten sezon to był jego popis " ino się wykopyrtknoł kilka razy"Franz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Franz - nigdy nie lubiłem rossiego, za jego sztuczność, pozę, "gwiazdorstwo" i twinkiwinkowatość...


Frencci- dawaj więcej Girl:-))))...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Janku, ale jeździ znakomicie po primo pierwsze, po primo drugie fakt, jest jakiś taki miętki w swoim zachowania , ale jest też "walczakiem". Lubi "tylko" wygrywać, osiąga cel, sportowo jest jak MJ.


Ciekawe jakby zaczął jeździć dla Ducati w ostatnim roku kariery???


I jeszcze jedno image i zakrętkę wokół siebie potrafi zrobić. Też stylistyka jego malowań, ubrań ma coś w sobie. Można z niej wyciągnąć esencje i wychodzi " ładnie,szorstko,ostro i ascetycznie". Prześle Ci link i pokaże na przykładzie, jak ja to wykorzystałem w poprzednim życiu.... Franz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Franz, każden ma swe zdanie, jednemu pasuje, a drugiemu nie i ja innych zdanie szanuję, ale co mi się nie podoba to niepodoba...


Mi pasuje styl jazdy Randego Mamoli - ten gość naprawdę tylko przez głupi przypadek nie miał nigdy tytułu Mistrza Świata, co nie oznacza że Mistrzem jest...przynajmniej dla mnie...tak samo zresztą jak Marco Lucinnelli- Italian Stallion, lub J. Garriga. Goście napewno zawsze byli przepełnieni emocjami- tylko jakoś potrafili być Naturalni, a tego właśnie brakuje Rossiemu...wrzeszczy, cieszy się skacze, a dodaje managerowi półgębkiem: "...no i jak to wypadło?..." Franz spójrz na wszystko z dystansem, " z pewnej odlegości",   a zupełnie to inaczej wygląda...aaaa, dość tej jałowej dyskusji.... motóry czekają....Trzym się! Janek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Zaloguj się, aby obserwować  

×

Ważne informacje

By using this site, you agree to our Warunki korzystania z serwisu.