Kamil 0 Napisano Kwiecień 5, 2011 Bardzo emocjonujący wyścig w którym pozycje zawodników ulegały mocnemu zawirowaniu. Mokry wyścig mocno zweryfikował umiejętności , wysocy i ciężcy zawodnicy tac jak Marco Simocelli , Rossi lepiej dociążali tył i przez to kręcili lepsze czasy podczas wyścigu. Myślę że Marco będzie dobrym zawodnikiem ale potrzebuje jeszcze czasu aby okiełznać swoją brawurę(zbyt mocno chciał wygrać ten wyścig i pokazać się z jak najlepszej strony kręcąc cały czas najszybsze czasy, podobna była sytuacji w kategorii 125cm gdzie dwaj liderzy odjechali od stawki a potem zaczęli się bawić między sobą i na ostatnim okrążeniu chwilowy brak koncentracji i uślizg przedniego koła) Rossi chyba chciał za jednym razem utrzeć nosa Lorenzo i pokazać Stonerowi jak mocne jest nowe Ducati (ale los okazał się złośliwy) i słusznie podsumował Stoner Rossiego (,, Twoja ambicja przerasta Twoje umiejętności’’) Dobre miejsce Rossiego to tylko łud szczęścia oraz przewracająca się konkurencja A Lorenzo znowu się okazał ,,Maszynką do wygrywania ‘’ – jechał swoim tempem równomiernym i stabilnym i pokazał swoje opanowanie i doświadczenie wygrywając wyścig na całkowicie zużytej tylnej oponie – czapki z głów wygrana zdecydowanie się należała. A klubowy kolega Lorenzo po wyprzedzeni Haydena chyba zbyt się przejął myślom że stanie na pudle i na 4 okrążenia do końca wyścigu obejrzał dokładnie pobocze zaliczając uślizg przedniego koła , gwoździa do trumny dobił Colin Edwards. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Franz 0 Napisano Kwiecień 5, 2011 "....i słusznie podsumował Stoner Rossiego (,, Twoja ambicja przerasta Twoje umiejętności’’)......" jakby Stoner choć trochę tak bardzo chciał jak dziadek Rossi to już by był 3 razy mistrzem. Zresztą obojętnie kto, ale na padoku nie ma osoby, która by mogła się wypowiadać o talencie i ambicjach Vale bo dokonań nijak nie da się porównać. Jest tam ktos może kto ma powyżej jednego mistrza :twisted: Chłopcy nie rozumieją ile zawdzięczają Rossiemu. Odejdzie i zaczną się chude lata, a dupki przyzwyczajone do innych kontraktów, ilu jest takich zapaleńców jak my oglądających wyścigi bez wyjątku? Ilu jest takich, że ogląda tylko i z powodu Rossiego. Przykładów daleko nie trzeba szukać, gdzie jest NBA z czasów Jordana? Polskie podwórko? Zobaczymy jak się będą miały skoki za dwa lata albo formuła gdy nie wróci Kubica? Więc jeszcze Stoner i inni zatęsknią za Pajacem i bedą chcieli iść do WSBK.....bo On tam jest na emeryturze :twisted: :twisted: :twisted: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kasper 0 Napisano Kwiecień 5, 2011 Stoner trochę przysrał Rossiemu jak ten przyszedł go przeprosić po wyścigu: "Twoja ambicja przerasta Twoje umiejętności" :lol: Rossi odpowiedział we wywiadzie, że Stoner chyba nie wie kim on jest :lol: a przeprosił ponieważ popełnił błąd i nie interesuje go co mówi kangur. Randy oczywiście nie dojechał, dobrze , że Capirex dojechał i zdobył pierwsze punkty dla Pramc, bo on też lubi się wywracać. Zobaczymy co powie Lorenzo w środku sezonu , kiedy nie będą spijać śmietanki po Rossim i sami będą musieli rozwijać motocykl, a Duca już będzie dopracowana. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rafi-r 0 Napisano Kwiecień 5, 2011 Kaziu dobry driver jest, ale nie jest to talent Rossiego. Kaziu wygrywa jak ma dobry, dobrze przygotowany motocykl. Drażni mnie też, że po odejściu z Ducati, które w końcu zrobiło zniego mistrza (wcześniej na Hondzie głównie pobocza zwiedzał) wiesza na nich psy. Swoją drogą Melandri też psioczył. Może w Ducati faktycznie coś było/jest nie hallo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lkrencik 0 Napisano Kwiecień 5, 2011 albo formuła gdy nie wróci Kubica? wypluj te słowa heretyku Może w Ducati faktycznie coś było/jest nie hallo? no pewnie ze jest - cos tam ciągle klekocze i stuka Co do Stonera, to sorry - obrazanie się, że został podcięty? jakby jechał szybciej, to by go Rossi nie dogonił. a że jechał w porównaniu z Vale jak ciota, to miał za swoje. To są MISTRZOSTWA ŚWIATA a nie pojeżdzawka w lublinie czy radomiu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
desmo77 0 Napisano Kwiecień 5, 2011 Dokładnie myślę jak Ikrencik - to są do cholery Mistrzostwa Świata. Tu się jedzie aby wygrać, walczyć ostro i wygrywać. A często aby wygrać trzeba zaryzykować. Rossi jechał zdecydowanie szybciej niż Stoner i dlatego przy pierwszej nadarzającej się okazji "podjął" wyprzedzanie. Każdy zrobił by tak samo. A ten kto by się nie podjął moim zadaniem nie powinien jeździć w MŚ. Bo bycie legendą ma swoje jasne i ciemne strony :mrgreen: Kurde chyba zaczynam powolutku lubić Rossiego. A Stoner wyszedł na lalusia, który zapomniał skąd przyszedł. p.s. A to, że nie zawsze wyprzedzanie wychodzi to już ... życie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Franz 0 Napisano Kwiecień 5, 2011 Swoją drogą Melandri też psioczył. Może w Ducati faktycznie coś było/jest nie hallo? Ducati nigdy nie ukrywało, ze wpierw jest marka później kierowca. Uważali, że moto jest ok a kierowca nie tego. Utwierdził ich w tym przekonaniu mistrz Stonera. Teraz polityka się zmieniła. Przy Teamie Rossiego jest szansa, duża szansa stworzyc coś ponad zwykłe moto! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach