-
Zawartość
3012 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Aktualności
Fora
Galeria
Kalendarz
Mapa użytkowników
Wszystko napisane przez klekot999
-
Trzeba też dodać, ze jak wcześniej jeździłeś VFR, to częstość regulacji i ewentualnego dłubania przy motocyklu ( raz w roku przegląd elektryki), może Cię zniechęcić skutecznie do marki Ducati...lepiej dobrze się zastanów, i pamiętaj Ducati kupuje się sercem, a nie jako któryś tam kolejny bajk do jazdy, żeby zobaczyć co to... Z odsprzedażą 900 SS też krucho, motocykl co kosztuje na zachodzie 3-4000 Euro u nas ledwo 7 tysi z kawałkiem zł... Generalnie to fajny sprzęt, fajnie się na nim jeździ- pozycja na nim bardziej extremalna niż VFR, osiągi nie za duże, ale nie oznacza, że bylejakie Radek-Konradek śmigał na takim na torze i niezłe czasy wykręcał ( niestety brakuje górki i szybkości), silnik jakoś specjalnie nie chce się sypać, ale to dlatego, że był przez lata dopracowywany... Luzy do sprawdzenia i kontroli co 10 tys km, przy okazji stan pasków i ich napięcia, oraz stan wałków i dźwigienek, olej z filtrem co 10 tys km, tak samo wymiana filtra powietrza( chyba, że kupuje się taki do czyszczenia i nasączania), paski do wymiany co 20 tys km lub co 2 lata, zresztą są w necie instrukcje można sobie za darmo pobrać... Przed kupnem, należy sprawdzić stan elektryki (szczególnie jak moto pochodzi z kraju gdzie panuje wszędzie wilgoć i sól), stan klocków, tarcz, bicie przedniego koła i tarcz, bicie tylnego koła, stan łańcucha, łożyskowań, silnik, czy nie łomocze na dole, po odkręceniu dekla sprzęgła( nie jest to jakaś szczególna operacja- należy sobie wziąc dobry imbus), stan kosza sprzęgła.. Na zimno jak motocykl odpala( nie gazować na zimno!!!), czy przy próbie odpalania "przygasają" kontrolki, no i śladowość motocykla, bierze się prosty 2,5 metrowy przymiar i przykładając równolegle do obręczy tylnego koła mierzymy odległości od przymiaru do obręczy przedniego koła, z każdej strony powinna być taka sama...dodam, że kiedyś sprawdzaliśmy nowe japońskie motocykle kupione w salonie, pewna CBR 600 - ten 1 model z wydechem pod siedzeniem miał 3 mm różnicy - a tylne kolo stało równo w wahaczu !!!!! Zresztą wszystkie przez nas sprawdzane miały jakieś różnice....ot co.... Z tym puszczaniem kierownicy to nie do końca to jest pewne, nawet jak będzie prosto jechał, ja bym sprawdził przymiarem, a dodam, że w niektórych motocyklach puszczanie nic nie daje, bo silnik siedzi krzywo w ramie ( np, H-D) aha....i ślad ma prosto a moto wali się w lewo, a jak widelec ma na Springerze to w prawo( jak się nie mylę)...no i obejrzeć należy okolice główki ramy... Jakby coś było nie halo z motocyklem, to znajomy policjant z Kolna- Hubert- ma 900 SS na sprzedanie (chyba?), bo przesiadł się na H-D i z powrotem na ruskie sprzęty, kiedyś wystawiał nawet na olx, ale nie było zainteresowania to odpuścił- tylko, że ma czarnego z owiewkami... Pozdr. J-999
-
-
Jeszcze ten Pan ogarniał :mrgreen:
-
Bardzo ładny i śliczny motocykl, co więcej, jak cena pasuje?? Ja tam nic nie widzę...wiadomo, że parę rzeczy jest nieoryginalnych na in +, ale to chyba dobrze? Pozdr.J-999
-
Arachnia, nie ja zacząłem , trzeba nie było wstawiać głupich obrazków... OK, tak właśnie powinien VR zrobić, a nie kumkać i kominować...i napewno nikt nie będzie go posądzać o układy.. VR ma "papiery na mistrza " i ja o tym wiem, ale nie jest mym idolem i tyle, nawet jak jeździł dla Ducati - zresztą - a może.....juz wcześniej o tym pisałem, co za granicą gadają - że szpiegował dla Yamahy i torpedował właściwe rozwiązania dla Ducati...sam mam nadzieję, że to bzdura...ale??? Dlaczego kratownicowa 800 Ducati była dużo szybsza niż Ducati Rossiego??? czy ktoś mi to potrafi rozsądnie wytłumaczyć... Bo rozmawiałem z gościem od technologii materialowej, zupełnie sensnie twierdził, że alurama w okolicach główki mocno się nagrzewała, przez co motocykl tracił na stabilności w łukach- robił się po prostu czopper ( a spróbójcie przejechać szybko zakręt czopperem), kratownica chromomolibdenowa, odporna była na takie cuda na kiju, jedyna wada, to za każdym razem i każda rama była praktycznie inna, bo co tor to inna konfiguracja, czyli wpadało mieć na każdy tor inną ramę... do tego doszła kasa za 46 gruuube miliony $$$$, zamiast włożyć w rozwój motocykla, trza było płacić , za kogoś , kto wręcz torpedował właściwy rozwój... Ehhh... znowy coś ze mnie wyłazi...ale zły jestem strasznie, że wtedy 46 jeździł dla Ducati... Pozdr. J-999
-
....Janek, właśnie zostałeś mym IDOLEM!... Oskar spokojnie, aż takim świętoszkiem nie jestem ( nie chodzę do kościółka co tydzień, ale jak mam czas, i okazję to nie uciekam, ani nie stoję przed kościołem udając że w czymś uczestniczę) , mam sporo "za uszami", no cóż jestem tylko prostym szarym, grzesznikiem, ale mam nadzieję, że każdemu potrafię spojrzeć prosto w oczy... ...Człekiem jestem starej daty, który nie boi się pracy, mam zasady, tych się trzymam, a Bozia w życiu dużo mi pomogła... Dość o tem... Walencia nas czeka i jestem ciekaw co będzie się działo... a także kto i na jakich zasadah będzie się ścigać na Ducatach w przyszłym sezonie... Pozdr. J-999
-
I tu się kuźwa mylisz... co Bóg da to się ma ( miałem problemy zdrowotne z córką- już w ciąży- proaborcyjni już by ją zabili, a teraz córka ma 15 lat, żadnych poważniejszych chorób, krnąbrna i uparta, tudzież pyskata jest i tyle...) Dążąc tą drogą zbliżamy się do zasad wyznawanych przez "dolfiego" - eutanazji..... tak więc radzę uważać z tymi zasadami, bo za 40 lat może będą 70- latków z urzędu usuwać jako odpady do pieca lub dołu z wapnem i tyle.... Ludzie ogarnijcie się plizzzzz.... Podobnie jest z pseudoekologami....walczą o przyrodę pazurami i łańcuchami, ale do Rospudy przyjechali V-8 5,7 litra co najmniej ( Jeppami)... a rowerzykiem z Warszzawy to nie łaska albo z buta???? Przyroda sama się obroni, jak człek jej za bardzo zaszkodzi, to sam se sprowadzi taką zimę stulecia, że jednostki tylko przetrwają, lub wogóle, no cóż może po nas będą rządzić Karaluchy??? Kasa Panowie ......$$$$$ bogiem i tyle....i wszystkie te wyssane ideologie, naciągane zasady/lub braki zasad na tym żerują... Niestety świat schodzi na psy, bo liczy się $$, to co się ma materialnego, ( ja także jestem pod wpływem tego dążenia..też niestety)... Ciekaw jestem ile osób z ręką na sercu po znalezieniu portfela z 3 mln zł oddałoby na Polcję... a ja tak zrobiłem w latach 80-tych, znmalazłem kasę w parku za które można było postawić pół domu, oddałem co do joty na Milicję, dostałem zato jakieś podziękowania ect... miałem to gdzieś, dobrze tylko miałem z tym, że tolerowali mnie chodzącego w farbowanych na czarno spodniach moro i wojskowych glanach, a kolegom ci sami zomowcy/lub milicjanci na ulicy kazali ściągać i zabierali... Dobra dość odemnie polityki...
-
Coby nie gadać VR talent do jazdy niewątpliwie ma i to nie ulega jak dla mnie dyskusji...ale talent musi byc poparty czystością gry... a nie dziwnymi akcjami. Kwestia idolowania to drastycznie można porównac do faceta z wąsikiem- no przecież zatrzymał bezrobocie w ówczesnych Niemczech... same plusy oprócz... no właśnie... Dla mnie idol musi przynajmniej mieć podobne poglądy, zapatrywania, coś z czym ja się identyfikuję i pochwalam itp... ...gość smyrający narzeczona :sick: :sick: :sick: - automatycznie odpada... To kwestia mego konserwatyzmu, przywiązania do tradycji chrześcijańskiej, wyniesienia z domu wzorców ( w dzisiejszych czasach to jest beee i niepopularne)... Inna rzecz ja się zastanawiam nad tym, skoro 99,9% Polaków jest hetero, to dlaczego do ku...y nędzy tak się w TV promuje pedałowanie, postawy antypolskie, zmuiszanie, lub namawianie chłopców do chodzenia w sukienkach i bawienia lalkami...pokazuje ludzi oficjalnie obnoszących się z symbolami komunizmu ( oficjalnie kara pozb.wolności od 0,5 roku do lat 3-ech)??? Jestem ciekaw, co powiecie o pedałowaniu jak Waszego 8 letniego synka zaczepi gość w parku i ...... Jeszcze inna sprawa: Nietolerowanie nietolerancji jest nietolerancją, więc nie gadajcie głupot, żeście tolerancyjni... Chceta, to wywalta tą wypowiedź bo nie na temat.... Co do Walencji, nie wiadomo, kto zwycięży, ale mam nadzieję, że w końcu Maniac coś pokaże ( oby nie... :sick: ) Pozdr. J-999
-
Ja tam od polityki jestem jak najdalej, bo wiem, czym to pachnie...niestety ostatnimi czasy sport motocyklowy - ten spod znaku wielkiego $$$$$... skręcił dość ostro w stronę niemiłego zapachu... trochę coś tam przecieka, ale ile rzeczy jest zamiatane pod dywan?? Kto to wie? ale walka na torze i to co się na nim dzieje powinno być dalekie od dziwnych małosportowych zachowań... albo ustalamy inne reguły: -2 koła + MMA i wtedy jest OK, tylko aby za szybko nie trzeba było robić dębowych jesionek, to prędkości max 100 km/h... ehhh lepiej pojeździc.... Pozdr. J-999
-
Aha, nie chciałem o tym wspominać, ale na obrazku powyżej powinien byc Rossi i Ucio... ...a fanom 46, radzę się zastanowić nad tym: kto idzie do baru dla gajów i się całuje w nim ze swoim serdecznym przyjacielem z języczkiem?? że niby 46 zawsze robił jaja, bo podobno tak to tlumaczono.... ale to mi pod jajca nie podchodzi... :sick: :sick: :sick: Sami tego chceliście to mata...fani 46....
-
Ewidentnie było kopnięcie nogą, za co powinien zostać wymachany na czarno... A wcześniejsze gierki MM, były na poziomie wyścigów... Nie byłem, nie jestem i nie będę fanem "boskiego Vale" z kilku powodów: jednym i bodajże najmniejszym z nich jest nieczysta gra, i to nie tylko w wyścigach... Wiem, że jak się jest fanem ciężko to przełknąć, ale fakty mówią i może w końcu trzeba przejrzeć na oczy i posłuchać co inni mają do powiedzenia.. Ja dużo wyścigów oglądałem, znacznie więcej niż "nasi komentatorzy" , i powiem Wam, że kiedyś wszystko było dużo prostsze, wyścigi czystsze, przepisy bardziej przejrzyste i nie było monopoli... Wszystko zaczęło się jak w grę zaczęły wchodzić pieniądze na poziomie mld. $$, wtedy nie ma zmiłuj, czasem warto nawet wysłać "szpiega", by namieszał u konkurencji, a potem ów spokojnie wraca "do siebie" ( to taka teoria spiskowa, wymyślona na zachodzie - tak samo jak z oponami Brigdestone w 2008 roku, inne podobno miał Stoner, a inne - lepsze- Vale) Aha, i żeby nie było 46- talent na mistrza ma, ale niekoniecznie może się podobać cała jego postawa...
-
Ja juz dawno pisałem, żeby się nie oszukiwać 95 % motocykli sprowadzonych z zagranicy mialo większą/mniejszą "parkingówkę", trzeba tylko unikać tych większych... a i dodac należy, że "krajowe" motocykle miały większe/mniejsze "parkingi", ja np. na Elefancie średnio raz na miesiąc glebuję...ot co... Pozdr. J-999 P.S. Tak więc życzę powodzenia w poszukiwaniach 110% motocykla :roll:
-
Rysiek z Jedwabnego sprzedaje rodzynka?? http://olx.pl/oferta/1981-ducati-darmah-900-CID5-IDcegI7.html#47fa50d2a8
-
Tutaj trochę, a resztę też można obejrzeć na moim kanale: Jan Nikiel
-
Może to coś Wam podpowie... http://www.duccutters.com/RedondaMotors-Indiana650cc/IMG_2783.jpg
-
No ja dawno wiedziałem, ze silniki Ducati chłodzone powietrzem są bardzo ładne i nie warto ich zasłaniać.... Ślicznie po prostu... Pozdr. Janek.
-
Ciekawe, czy ma 78 KM (?) Pozdr. J-999
-
http://www.carlsalter.com/ducati-service-manuals.asp Miłego szukania... aha, jeszcze potrzebny parts manual i owners manual, jak masz motocykl w worku może się przydać... Pozdr. J.
-
Chyba najładniejszy współczesny silnik Ducati... Cos mi się kojarzy, że zawieszenie i hamulce nie są takie jak w 620, ( M1000 ma regulowane zawiasy) ale z racji wieku pamięć już nie ta... Pozdr. J
-
Ma jeden minus- jest ciężkie jak cholercia, i potrzebne jest modzenie mocowania (chyba)...poza tym normalne tylko materiał chiba skóra... Musisz z Rychem zagadać, bo ja nie pamiętam, leży gdzieś w stercie Ducagratów ... Pozdr. J-999
-
Marcinek, znalazłem, ale tanio nie jest.. http://www.ebay.com/itm/Sargent-World-Sport-Perf-Seat-Black-W-Red-Accent-For-Ducati-748-916-996-94-03-/231300451418?hash=item35da94cc5a&vxp=mtr a.propo.. Rychu ma do monoposto 999 siedzenie Corbina, wala mu się... miałem do swego zakładać, ale mnię nie stać... Pozdr. Janek.
-
Uwolnić wydech i nie jeździc w samych slipkach.
-
Wymiana manetek w starym SBK - 748, 916, 996, 998
klekot999 odpisał Frencci na temat w Mechanika i modyfikacje
Do normalnej exploatacji wg. mnie najlepsze oryginalne "gumki", lub Progripy 700 http://www.mito.uk.com/index.php?route=product/product&path=20_74&product_id=181 mam takowe zamocowane w 999. Jedyna wada: - nie tanie, mnie kosztowały 44 $ - z wytrzymałością różnie u mnie teraz ( po 5 latach) pojawiły się pęknięcia na lewej manetce, ale to od naparzania, musz się ostro trzymać, coby nie zwiało z motura... Odnośnie rizomy mogę porozmawiać prywatnie, ponieważ jeździłem kilkanascie( dziesiąt) razy 748/996 nakedem z takowym urządzeniem , tutaj me słowa nie nadają się do publikacji... Pozdr. J-999 -
Może przestańta w końcu jeździć w klapkach :mrgreen: Hahahhahahah... Żartuję....coś mi się przypomniało apropo... w którymś numerze motocykla przy opisie Panigale było jak byk napisane, że dopiero po Ducati 916, tylko Panigale ma porządne frezowane podnóżki... 916 nie miała frezowanych podnóżek obojętnie w jakiej handlowej wersji, oprócz oczywiście Corsy, o której piszący pewnie nawet nie słyszal...oczywiście istniał już wtedy rynek akcesorii( ów) i można było sobie takowe podnóżki sprawić, za sporą dość sumkę $$$$$ Pozdr. J-999
-
Ja tu wtrące swoje 3 grosze... tak na poważnie, poniewaz jeździłem i to sporo i starym powietrzakiem Multi, i nową "Superbikową" 1200... Od razu chcę powiedzieć, że porównywanie i stawianie obu motocykli, jest trochę bez sensu... nie te moce, nie te jakości zawieszeń, nie te możliwości trakcji... ale naprawdę trzeba pojeździć obiema wersjami i wysnuć własne wnioski, bo nie każdemu potrzeba jazdy z szybkościami grubo pozaparagrafami i zdmuc$#$#ące co lżejszych kierowców petardowe przyspieszenia... i dla tych jest Multi 1000/ 1100, oczywiście może nie ma aż takiej petardy, jednak nie oznacza to że jest całkowitym pozbawionym jaj wolcem jak np. bmw .... Jednak, jak ktoś poszukuje motocykla, który łaczyłby w sobie cechyb 4 rodzajów motocykli: sport, turystyka, miejskiego skutra i "enduraka", to własnie Multi 1200 z naciskiem na Sport, jest właśnie takim motocyklem.... ale ostrzegam: to łapacz mandatów i pkt. karnych, nawet człek się nie zorientuje i już prawko może wisiec na włosku... Nie zapomnę, jak sobie jechałem nią do roboty- Rychową Multi 1200 z akcesoryjną wysoką szybą - tak sobie powyprzedzałem wszyskie blachociągi, tudzież inne "usportowione" cudanakiju na 4 kołach, dodałem ad choc, tak gazu, i lecę sobie po równiutkim w miarę świeżym asfalciku, patrzę prosto nic przede mną, patrzę w lewo - zajączek, patrzę w prawo - sarenka pod lasem , patrzę na licznik: 2.05 !!!!!!!!! Kuźwa!!!!!!!! ......no właśnie....złudne poczucie spokoju i bezproblemowego połykania kolejnych kilometrów.... niestety.... ....w Multi 1200 rzeba obserwować LICZNIK !!! Tak więć, jeśli masz co nieco $$$, nie straszne Ci są ewentualne mandaty, nie chcesz mieć problemów prz obładowanym motocyklu z przyspieszaniem i wyprzedzaniem, to oczywiście Multi 1200, jeśli Ci nie zależy: na przelotowej 160- 200, przycieraniu na każdym zakręcie slajderami, walką przy wyprzedzaniu przy obładowanym motocyklu ( Multi 1000/ 1100 mocno reaguje na pęd powietrza przy wyprzedzaniu Tirów ), na ciężkiej odsprzedaży w razie przymusu "pozbycia" się motocykla..... to chyba Multi 1000/ 1100 będzie właściwa... Dodam, że i jeden i drugi motocykl tak sobie mi się podoba, ale starszy model jak dla mnie wdzięczniejszy do przeróbki ( z Multi 1200 nic się nie da zrobić) i ma ładniejszy bezsprzecznie silnik... Oczywiście odczucia me są jak najbardziej subiektywne, wg mnie wyższy w siedzisku jest Multi 1000/1100, a w Multi 1200 na Ohlinsie masz pełną regulację zawieszenia, możesz podwyższać opuszczać i jakieś tam cuda na kiju, nawet nie wiem jak tym ekranem operować tak naprawdę... zresztą Rych też rozgryzł tylko część z ustawień hahahahhahaha :mrgreen: Pozdr. J-999 P.S. Co do możliwości endurzenia, Multi 1000 zawróciłem w endurowy sposób na 1 nodze, w Multi 1200 nawet nie próbowałem, coś tam mi przeszkadzało w podparciu się i przechyleniu na bok...