Rych jutro idzie na pocztę i będą szukać... ale nie wierzę, żeby poczta ukradła...jeszcze nigdy nic nam nie zginęło...dlatego podejrzewamy gościa...na allegro się ogłasza, naprawa zegarów, ecu itp. C-tronic...kiedyś już Rysiek wysłał do niego szybkę od Ducati GT i zaginęła, ale miała niewielką wartość( porysowana) i dalim se na spokój...naprawiał nam parę rzeczy, a teraz taki zonk... Pozdr. J-999

A mnie dopiero czeka załamanie... wysłalim z Ryśkiem zegary+ komputerki do Ducati i innych motocykli do firmy naprawczej i paczka zaginęła...przynajmniej "naprawiacz" tak twierdzi... koszt paczki przeogromny, a mojego komputerka bezcenny- ponieważ 999 nie pojedzie...jak się sprawa nie rozwiąże pomyślnie - nie jadę na Meeting... taki wkur...y jestem... :evil: :evil: :crazy: :-x ... Mata jaki pomysł...??? Potrzebna opinia gościa z Żernik Wrocławskich- C-tronic... PILNIE!!! Pozdr. J-999( nie na chodzie:-((((( )...

A nie bo ostatni był SS 900 FE hahahahaha...Ładniusi Ducati :clap: Pozdr. J-999

Tylko Rysiek nie Ci mojego nie sprzeda...no chyba że za 29000 zł- bo co nieco dołożyłem do niego... Chyba że piszesz o sprawdzaniu tego z ogłoszenia- możesz się nie fatygować- moje zdanie możesz przyjąć jako aksjomat :lol: Pozdr. J-999

Szukaj googlowo: 748 Paulo Casoli - Gasoilo, lub Miquel Paquay (+++)...lub 748 AMA Supersport/Thundersport, również Ducati 748 RS, coś w tym stylu...Pozdr. J-999 P.S. Mamy 2 sztuki owiewek z carbonu do 748, lewa jest ok, a prawa zeszlifowana( jeśli masz talent- można to naprawić przy pomocy maty i żywicy i potem całość pomalować...)- szukaj zdjęć z Golubia na nim jestem, jeśli chodzi o cenę, to lewa lepsza jest Ryśka, a prawa moja, ale konkretnie to z Ryśkiem gadaj- telefon 0606814703... jedna oryginalna owiewka jest ponad 2 razy cięższa niż te 2 carbonowe, dokupisz cały tył z carbonu na ebayu i czachę i masz z 10 kg zysku...

Możliwe, że to przekładka z 999 R Xerox...tylko łowiewki powinny być z carbonu, tylko w tym modelu występwał w oryginale, reszta to: plastik + naklejki + malowanie. Pozdr. J-999. P.S. Dobra, już się przyjrzałem, to plastik+ naklejki+ malowanie...

Napewno to nie jest 2005 rok, tylko do 2004 włącznie- od 2005 roku mocniejszy z silnikiem deepsump, Rysiek ma 2006 zarejestrowany, za 25000( do uzg.) z tylną nową oponą gratis...ale o tym chyba wiesz :mrgreen: Pozdr. J-999

Bateria złom, a koszt dobrej to 400 zł... + resetowanie TPS + synchro gaźników( hahahahha zonk- wtrysków...)...kiego ciula malowali tylny wahacz- przeca surowy odlew piaskowy to całe clou tego 749... malowanie to każdy se może tak malować...chyba że to owiewki kupione w hągkąggugągu...to spasowania mają po ch...u fest....no i ukradli amorek skrętu, ale i tak kłania się regulowany np Ohlinsa... Zapytaj gościa czy jest Ducatistą jak jest to można brać....oczywiście niech podwiezi Ci pod znany warstat motocyklowy w Twej miejscowości z zastrzeżeniem, że jak się rozmyślisz za transport nie płacisz... Pozdr. J-999 P.S. Łowiewki to występujące od 2005 włącznie do końca ...

To co zrobił Miś Hagi w 2 części 2 wyścigu to Mistrzostwo.... powinien tak cały czas lecieć... :clap: Pozdr. J-999

Zmiana przepisów się kłania...do wyrównania stawki...tak na słabszym motocyklu jedynie TALENT mógł wygrywać, np Bayliss, lub stary lis Fogarty... Pozdr. J-999

Kasper ma Monstera S2 800 pytaj i działaj...Pozdr. J-999

Rafi ta felga to nie tylko felga... Pozdr. J-999

Już nie :-(((((...aby Kindtacky dojechał na jakimś podium...Pozdr. J-999

Ma mokre sprzęgło-więc dla mnie odpada...półDucati... Pozdr. J-999

Oto miejsca, którym musisz się szczególnie przyjrzeć: - rama, szczególnie główka ramy - wszelkie ślady nieoryginalnego spawania, szpachlowania- wygładzania spawów- obniżają cenę motocykla do 10% jego ogłoszeniowej wartości -przednie koło - przechylić na bocznej podstawce i pod przednią głowice podłożyć klocek- by przód był w górze- skrzywiona felga, tarcze- sprawdzić przymiarem bicie, sprawdzić klocki,grubość tarcz( zdefiniuje mniej więcej faktyczny przebieg) przy okazji - lagi czy proste - ślady na ogranicznikach - stelaż lampy- czy nie spawany- szczególnie w sprzętach które mają podkreśloną bezwypadkowość - długim , na 2,5 metra przymiarem, lub deską sprawdzić śladowość kół, jeśli nie trzyma śladu, a nie jest to spowodowane złym naciągiem łańcucha - cena spada do 10 % wartości - silnik może się pocić to normalne w powietrzakach, ale nie może się z niego lać... - sprawdzić sprzęgło, czy dobrze biegi chodzą małą rundkę po placu itp... Nawet jak nie masz znajomego mechanika, to do oglądania weź motocyklistę z dłuższym stażem, bo Ty zaaferowany kupnem, możesz czegoś nie zauważyć, niż tzw "chłodne oko" Najlepiej to nie jeździć po motocykl powyżej 200 km w jedną stronę, najwyżej dogadać się, że niech Tobie dowiozą w umówione miejsce( najlepiej jakiś zakład mechaniki motocyklowej- podejrzane, od razu mogą zrezygnować...) i oczywiście podkreślasz, że nic nie płacisz za transport, jak moto okaże się kaku... To chyba tyle, a tak wogóle, to stoi w Desmostodole Monster S4 RS, ale już sprzedany- idzie do Niemiec... Jest tylko 695 z 2008( 1045 mil- 18000- stoi w Warszawie w ShowBikes), no i Superbiki: 749 -2 sztuki( po ok. 18ooo- do uzgodnienia),999- 25000, 1098- 3 sztuki( 31000, 35000, 41000- ceny w zależnosci od wyposażenia i widzimisię sprzedającego, najtańszy to Ryśka czerwoniak) Pozdr. J-999

-Owiewki z żywicy- szukaj allegro/ebay- tylko nie z chińskich butelek -Amorek Ohlins 748/916/996/998 -sety gilles itp jak to Twój jedyny motocykl to "odwrócone" biegi -porządne oponkina tor - tuning zawieszenia( sag, śmag, wysokość tyłu kontra przodu itp...) - tarcze z żeliwa i płyn porządnej fiirmy - klamki "pazzopodobne" z większym tłoczkiem pompy i na dole z porządnej firmy akcesoryjnej bo po 1000 okrążeniach możesz sobie paluszki odparzyć... -crashpady ale takie do mocowania zaciskowego na ramie, a nie przelotki - tuning silnika- to mogę Ci podać na maila takie mniej więcej dane... - tylny aftermarketowy Carrier Ducati Sprocket z zestawem zebatek od 37 do 43 zębów z tyłu i 14/15 zębów przód + łańcuch 520( oczywiście zębatki też 520-tki) - porządny zegar lub czasookrążeniowiec... - może wyższa szyba??? Chyba to tyle..Pozdr. J-999

Jaki Jankowy, ja pedalskich motocykli nie przedaję... No ale macie trochę racji, wypuszczono limitowaną serię dla Domu Handlowego Neimanna- słynnego z światku kochających inaczej, nie ma w nim nic specjalnego z tym, poza malowaniem i paroma duperelami , że w końcu musieli sprzedawać ten motocykl po zaniżonych cenach, bo wiadomo pe...y na Ducati nie zagrzewają długo miejsca. Ja nie mogę Wam pomóc w oglądaniu akurat tego motocykla ze względu na Służbę... , a i mam lepszą opcję, przyszedł właśnie żółty 749 i pewnie weźmie go niejaki Bogdan, ale jeszcze jest Cytrynka 749, Rysiek i ja trochę ją doprowadziliśmy do porządku- przynajmniej można nią normalnie jeździć - Stoi na alledrogo za chyba 18400, jak kto ma ochotę to, może przyjechać po świętach...na oglądanie- cudów przy niej nie ma- pomalowania nieprofesjonalnie na inny kolor niż oryginał, ale to nie od Ryśka motocykl- tylko z Białegostoku... Aha będziemy w sobotę po świętach na Motobazarze w Warszawie, z 3 szt. Ducati, jak kto ma ochotę przyjść pogadać - to łatwo będzie znaleźć...Pozdr. J-999

No już niedługo zacznie się karuzela... W zeszłym roku Haga stracił tytuł na tym torze, a Fabrizio szalał... ciekawe jak będzie w tym roku? Pozdr. J-999

Dzisiaj miałem siedzieć w domu i spać na maxa- jednak jakaś jasność szybko mnie wybudziła i spoglądając za okno widząc słoneczną piękną pogode- pomyślałem: szkoda dnia... Zadzwoniłem do Rycha- szybka decyzja- jadziem, jadziem...Przyjechałem na miejsce, Rysiek krzyknął: szykuj 1098 i 999 ja jadę pogadać z klientami i wracam...No to: sprawdzenie oleju, dolanie paliwa, dopompowanie powietrza, już zaczynam się ubierać- telefon: podjeżdżaj czym chcesz- dam Ci dowód- ja muszę zostać( klienci-biznesy). Prawdę mówiąc wkurzyłem się, no, ale trudno, biorę 1098-kę, i jadę. Wyjechałem na asfalt w Jedwabnem i oczyściłem opony, dojechałem do Motostodoły, odebrałem od Ryśka dowód, ruszyłem w drogę do mego brata Michała. Pamiętając jeszcze co nieco jazdę w zeszłym roku, próbowałem jak hamuje, jak skręca, jak się balansuje, dodawałem i ujmowałem gazu itp...tak się bawiłem, aż motocykl się dostatecznie nagrzał, a ja uznałem że można zacząć próbować, no to Wimięojcaisyna i jaaaaaaaadziem.... Kuczę, jak ten motocykl jedzie, szooook, jaki lekki i poręczny, jednak jest twardy , zawieszenie nie wybiera zbyt dobrze nierówności- no Rysiek cięższy jest ode mnie - a i przydałby się regulowany amortyzator skrętu, co prawda shimmi jakie łapie jest do opanowania, ale lepiej nie rozdzielać uwagi na to- tylko jak wogóle się jedzie i czy przypadkiem z boku wóz z sianiem nie wyjeżdża... Wyjeżdżając z pewnej miejscowości- gdzie wiem że na 100% jest fotoradar( jechałem przepisowo), zauważyłem dość nerwowo zachowującą się z tyłu blaszankę- domyśliłem się że będzie próbował mnie wyprzedzać, no to żeby gościowi ciśnienie spadło, dodałem z 3000 na 2 biegu ostro gazu, jaajajajaja.... nie mogę koło w górze momentalnie 120, puściłem gaz, moto opadło z shimmi na końcu, ja maxa przeniosłem ciężar do przodu i szupla, po chwili opamiętałem się nie widząc już wogóle świateł blasznego intruza( odnośnie lusterek- porażka- musiałem łokcie zadzierać do góry i patrzeć pod ramieniem...), i tak dojeżdżałem do Kolna gdy przed samym wjazdem w obszar zabudowany widzę czający się do wymuszenia z prawej blachociąg - już 1/4 maski na jezdni- szybka reakcja gazem- za późno na hamowanie- wyrywam przed blasznką- kurde i widze fotokanał- za późno- a na budziku ponad 100, kurde może podpucha myślę..., ale nie wyjeżdżając z Kolna widzę MO - z daleka wylazło dziewczę z lizakiem na środek i zaprasza do zjazdu: krótka rozmowa, 400 + 10 pkt i nic zniżki za ciężką służbę... trudno się mówi- grunt, że w blacharę nie przyjeb.....m. Jadę dalej w miarę spokojnie, ale bez przesady, zjeżdżam w dawne rodzinne nierówne drogi, co i rusz trzepie kierownicą mocno po rękach( Ohlins amorek skrętu się kłania), chcę jechać ponad 100- kurde się nie da, moto tak skacze , że co i rusz muszę stawać na podnóżkach, i w tym tempie dojechałem do mego brata Michała....Po różnych gadkach-szmatkach- pora wracać, jadę teraz przepisowo( mniej więcej...), bo nie chcę przepłacać, a i mokro i ślisko i piach na zakrętach... i takim bezpiecznym tempem dojechałem do Ryśkowego Ranczo i odstawiłem Superbika do Desmogarażu. Wnioski: - chcę 1098 - ale na 2 motocykl ( na tor, lub krótkie dzikie wypady) - na pierwszy do normalnej jazdy 999( do roboty, dookoła świata) - chcę 1098 - ten motocykl jest niemądry, szalony, dziki i aż za dobry żeby nim jeździć... Przy moich 173 cm na 1098 siedzi się b. dobrze i wszystko mam pod ręką, nie trzeba zadzierać wysoko butów, czy wyciągać paluszków dłoni, wsio pod ręką jak Bozia przykazała, pozycja jazdy o niebo lepsza niż 748, troszkę gorsza niż 999( nie znaczy że zła...), no niestety ze względu na porażający moment i dużą moc, musieli usztywnić podstawowe nastawy zawieszenia- i dlatego motocykl nadaje się na długie trasy, ale naprawdę równe i bez dziur, można nim jezdzić po nierównych nawierzchniach, ale trzeba się do tego przygotować, i odpowiednio nastawić swój nerw. Biegi chodzą bez zarzutu- to nie japonia- gdzie trza traktować jak tanią dziwke - wrzucać wsio na siłę, tutaj zanim się pomyśli to już się to ma, przerzucanie miodzio, balans wymarzony, a kuczę jaki lekki w złożeniu, między 5 a 6 biegiem jest duża różnica i teraz wiem dlaczego są w katalogu inne zestawy zębatek 5 i 6 biegu...no i myślę, że do zastosowań drogowych niepotrzebny antyhopping- to się przydaje tylko do urywania sekund na torze, na drodze niepotrzebny wydatek- tym bardziej, że skrzynia pracuje wyśmienicie - warunek wrzucać biegi ze sprzęgłem i przegazówką ( lub nie w zależności od sytuacji...)... W całej tej histori jest i inny minus: to straszny zjadacz opon- wyjechałem na przejażdżkę z bieżnikiem a wróciłem na płótnie - oooo Rychu mnie za to obciąży :lol: :twisted: ... Jak wróciłem do Desmostodoły- to taki byłem zaaferowany tą przejażdżką, że nie mogłem znaleźć kluczyków 1098 - posiedziałem i pomyślałem- zajrzałem do kasku - są...a może to znak ( ?), muszę pogadać z Ryśkiem n/t 1098... Trzymajcie się, sorki za trochę chaotyczną pisaninę, ale tyle myśli mi sie kłębi w łepetynie...co za niesamowity ten 1098....Pozdr. J-999.

Rafi odnośnie zadylków RSV czy 1098 tobym z Tobą polemizował, ponieważ brat miał RSV-kę i córka z nim jeździła, a na 1098 to tylko pojechała 60 km w 1 stronę a wracała na 999. Mój 999 to wogóle historia...kupiłem go z aukcji amerykańskiej- na zdjęciach wyglądało wsio OK. kluczyk w stacyjce, nie miał zbiornika i wydechu, no tam parę owiewek też brakowało. Jak przyszedł na miejsce- to maxymalne wkur... było, że aż powiadomilim Federalnych w USA - dealera ( bo tam był kupowany), ukarali, handełe mu zamknęli, niestety ja zostałem z motocyklem bez: komputera, uszkodzony zegar( a był dobry na zdjęciach) i bez kluczyka..., czyli Janek jazda tera, kupiłem komputer z zegarem i kluczyk, sie kur...a okazało, że wsio może byłoby OK, ale ECU uszkodzony- nie wyświetlał przebiegu i szybkości, ale normalnie kręciał, wyświetlał się oczywiście komunikat błędu. Teraz znów kupiłem ECU, i dziś Rysiek miał wysłać na przegranie i zobaczymuy jak będzie działać..., ale ja tam i tak bym dał se radę, bo mam fajny dokładny licznik do 300km/h taki jak te "rowerowe", a żółta kontrol mnie nie rusza...moto pali i jeździ normalnie, oczywiście po każdym wpięciu i wypięciu ECU należy resetować TPS, i niedługo już będziem same resetować aha. Baterię mam Yuasy 12 coś tam, M-line nie polecam... Rysiek ma 999 od paru lat i nigdy nie miał żadnych problemów z paleniem czy cóś... Myślę że Franków sprzęt jest do ogarnięcia tylko trza podejść szczegółowo do problemu, a tu kuczę jeździć się chce... Pozdr. J-999

Rafi ja zachwalam każdego Superbikowego Ducata i tyle, a 999 podoba mi się, bo można nim normalnie po ulicach jeździć, a 1098 i next generation to tylko na 2 motocykl- do szaleństw ,lub na tor...do normalnej exploatacji delikatnie mówiąc średnio się nadaje...wczoraj usiadłem na 1098 żółte ma sprężynę z tyłu skręconą o 1 cm i wogóle się podemną nie ugiął, no a ja te 69 kg ważę...a ten tylny zadylek to chyba ironicznie wstawili, albo na sztukię, żeby homologację przeszedł na 2 osoby...Pozdr. J-999

Amorek skrętu jest mus- na naszych wspaniałych drogach...bo można sobie zrobić kuku...Pozdr. J-999

Słyszałem o Enigmie, kiedyś od mego kolegi co zajmuje się naprawami i tuningiem aut ( np Opel Vectra zmierzone 502 KM), nazywa się Paweł Żychliński, ale jako, że temat aut nie interesuje mnie zupełnie, nie zagłębiałem się w temat... co do świec no niestety głowica do przeróbki, no tak miał poprzerabiane 1098 R Baylisa, na dodatek miał zamocowane starego typu cewki...szukaj: Magneti Marelli Marvel 4...Pozdr. J-999

Jako, że wywodzę się ze środowiska, któremu sztachety nie są obce, a wręcz przeciwnie, proponuję orczyk, bo jak wszystkim wiadomo- nazwa wywodzi się od orania, a orką czasami potocznie zwie się dymanie,które jak ulał pasuje do czynności posuwisto-zwrotnych związanych z odpalaniem Ducata na słabej baterii... Że też mi się teraz wszystko z tym kojarzy...idę sobie walnąć lufę...wtajemniczeni wiedzą o co chodzi... Pozdr. J-999

Bo to jest motor, a nie motocykl, albo Ducati...Pozdr. J-999