Ciao wszystkim.Jestem w klubie nowy więc z imienia się przedstawiam,Sebastian i serdecznie pozdrawiam.Mam Monsterka,który u poprzedniego właściciela wypiął sobie przewód odprowadzający elektrolit z akumulatora.Efekt wiadomy zwłaszcza,żę Włosi poza designem wpadają także na inne doskonałe pomysły jak np. lakierowanie silnika .Silnik mam więc z tego powodu pozbawiony cześci tejże powłoki,a reszty pogromu dokonała myjka cisnieniowa,która wyczyściła co wyczyścić miała i zdarła co chciało odpaść.Tak więc sobie rozmyślam lakierować? szkiełkowac? polerować? Zapewne nie jestem osamotniony z problemem dlatego proszę o radę lub pomysł na estetyczne rozwiązania.Może ktoś już kiedyś próbował sobie z tym radzić?