Delta wydaje Ci się, Dukaty się nie psują:) a co do latania do piasku itd zobaczcie jaka radość :) a sprzęt z lat 60

jak walisz po piaszyskach to Trampkiem przylatam:) pozdr!

http://www.youtube.com/watch?v=S72eeIi8wmg klasyka na czarno i w szwarze:) jak mówią

i dlatego mam padzika:)

Hej Darku, wyjeżdzam na tydzień. Kiedy wrócę podjadę na 200 % i to czerwonką co by kubeczki i płyny w Parówce pamieniać! przepraszam ale miałem wariactwo w pracy, gdybyście lokalizację zmienili , daj znać proszę!:)

a że po ginekologu....to pewnie ma wygodny fotel:)

daj znać na priv jakie to ceny i czy rozmiarówki do naszych sprzętów "Parówków":)

racjonalizator, konstruktor:) ja niestety manualna noga ale podziwiam! musisz ino przetestować!:)

no i ten tricolore....bella.....:) cena podejrzana odrobinkę chyba jednak sprzedawca focił w Italii hmm... ostrożność, rozwaga jak zwykle wskazane

widział jak schodzę z Parówki:) w jakim stanie wycieńczenia po 30 km jazdy:)

http://www.allegro.pl/item979417085_aut ... _1_12.html kopara siada, są pozostałe modele...ale ta cena....

i nowa w akcji http://www.motoblog.it/post/23502/ducat ... i#continua

Rafi jak pierdziweczka to polecam jakąś stylowa 250 vespę w GTS!:) czerwoną - wściekłę rosso mają, mam kolegę w vespa klubie który jeździł monsterkiem ma teraz gts vespę w czerwieni jedyny slad Ducati to wlepki DOC na kuferku no i czerwone podświetlenie zegarków, szybka - zwija się świetnie, w automacie, trzyma 140, schowki w tym na kask i top case, duża szyba, zero deszczu i much, słowem Italia: polecam

http://www.bikeexif.com/ducati-750-sport

o żesz, chyba bym się na teń ogień nadstawił:) pięknota!

BSA ślicznota! God Save the Queen!!!

http://www.sportclassici.it/sito/

Chciałbyś:)? miałem kryzys:) i stąd te wrzuty Darek mnie zdemotywował:) na szczęście:)

taka praca:)

Tyna też dziś rozpaczała, po żółtku.....

http://www.motoblog.it/post/23135/nuova ... moto-corse

i w czerwieni:) a jak się składa:) do tego manual:)

kto pisał.... http://serwisy.gazeta.pl/motocykle/1,56420,2159829.html Ducati Monster S4R Krzysztof Wydrzycki 2004-07-01, ostatnia aktualizacja 2004-07-01 17:18 To chyba najwspanialsze z możliwych uczucie, kiedy po zejściu z motocykla ręce drżą tak, że trudno jest trafić kluczem do drzwi garażu. Jeśli nie podniecają cię takie doznania, to ten motocykl nie jest dla ciebie. "Pasażer, jeśli już nawet schowa za pazuchę lakierowaną pokrywę siodła, długo nie wytrzyma na podciągniętych do góry podnóżkach. Podnóżkach, które w testowanym egzemplarzu żyły własnym życiem - jeden opadał pod własnym ciężarem, drugi za to zacinał się w górnym położeniu. Mieszane uczucia wzbudzają także lusterka opracowane specjalnie dla S4R. Kształt mają wymyślny, ale mało praktyczny, a na dodatek jedno z nich odkleiło się od obudowy, brzęcząc przy tym niemiłosiernie"