Witam.
Jestem posiadaczem Ducati 750 Sport z 2001 roku. Wszystko było idealnie do dzisiaj, kiedy to po zakończeniu jazdy nie mogłem zgasić motoru, obojętnie co bym nie robił rozrusznik wciąż krecił i odpalał moto. Wyłączałem zapłon, przekręcałem kluczyk, otwierałem stopke a rozrusznik ciągle krecił i kręcił aż rozładował aku. Wyjołem akumulator, podładowałem go troche podłączyłem do motoru a rozrusznik wciąż kręci i kręci tak jak by sie zawiesił. Nie mam pojęcia co się stało, tymbardziej że motorek chodził idealnie jak w szwajcarskim zegarku i odpalał na dotyk nawet przy -20 C.
Ktoś z was ma może jakiś pomysł co mogło się stać, gdzie szukać przyczyny i jakie mogą być ewentualne koszty naprawy ???
Z góry dziekuje za pomoc. Pozdrawiam, Klimas