Akurat w 1000DS nie ma zagrożenia w postaci dostania się wody przez uszczelkę, więc wystarczy to, o czym napisał cinek78 - jeździć.

- Tato, tato Witia wierzchem jedzie. - Na kocie?

I zdemontujesz klamki :D - normalnie, jak w wariatkowie.

Dolny zakres, to w wielkim skrócie taki przy którym motocykl bez protestu (szarpania) podejmuje współpracę przy przyśpieszaniu*. O ile pamiętam (bo jeżdżę na ucho, nie wpatrując się w obrotomierz) jest to pomiędzy 2,5-3k. * dobra wiem, że tak naprawdę chodzi o ciśnienie smarowania, takie żeby sobie chłopak obróbki skrawaniem na panewkach i wałkach nie zrobił, ale przy 2,5k nie powinno być problemu :D.

Jakoś obleci ;). Żartuję - zajebiaszczy.

Na szczęście dźwięku Duca Gromowładnego nie zakłuca ten stojący w kadrze, karmiony owsianką motorower. Faktycznie dobrze byłoby zobaczyć również foty, może nie wyblakły od czasu wykonania.

Fajnie, że ci się udało. Manuala szukałem, ale znaleźć też nie mogłem.

Czerwone od Michala kupiłeś?

Z której strony nie spojrzeć <font color='red'>[desmo]</font> z przodu.

Ile według ciebie powinna mieć litrowa dwuzaworówka? Bo z tego, co pamiętam to włosi podawali moc na kole 84koniki i tyle pewnie wpisali, więc nie ma się co przejmować.

Właściwie ciężko nazwać odwracalną podmianę paru części przeróbką.

Givi kumpla dało radę przy 270km/h. Oczywiście wg. wskazania licznika Chądy.

Widzę trzeba ciułać kasę ;). Z tym, że co do kół, to mam preferencje 749-999 (jednak wzgledy techniczne chyba u mnie wygrywają), a kierownica podoba mi np. Tomaselli - taki oldschool cafe racerowy - ja to nazywam baranie rogi ;).

Fajnie. W sumie jest to kierunek, o którym myślę, w odniesieniu do mojego GT. Trzymam kciuki.

A bywa i tak - rok modelowy sobie, rok produkcji sobie, a data pierwszej rejestracji sobie.

Wałków królewskich nie skopiuję, ale naklejka i szmatka kusi :).

Mi jeden "uczynny" chciał kluczyki ze stacyjki wyrywać, żeby zapobiec wybuchowi silnika. Taki był czujny "znafca".

Kolega się pozbywa kuferków w związku z tym, że zamówił kuferki aluminiowe. http://allegro.pl/kufry-ducati-multistrada-1000-11000-620-stelaz-i3622113041.html

Ja myślę, że cena jest jak najbardziej do negocjacji. Natomiast szczegółów nie znam, bo mam znacznie ważniejsze problemy na głowie.

Do białych zegarków, mam podświetlenie czerwone i musze powiedzieć, że ładniusie jest. Ciekawie wygląda również bursztynowe. Natka, czy zmieniasz również czcionkę na cyferblacie?

Cóż powiem wam tyle, że mam zegary od Paul Smarta i niewiele się w temacie ich urody da już poprawić: http://www.ducati.ms/forums/attachments/sport-classic/36735d1220921030-i-want-paul-smart-fairing-my-biposto-cockpit-view.jpg W monsterach pod tym względem jest po prostu innaczej, ale czy źle. Wg. mnie zegary monstera pasują idealnie do jego charakteru. Tak samo zresztą, jak pomarańczowe szkła zegarów w 695 i ryflowane szkło reflektora.

Idealny do jazdy po bułki. Najlepiej surowe, bo upieką się z wrażenia w czasie powrotu na kwadrat.

A ten mój kolega strzelił traskę Dusseldorf - Darłowo - Rybnik - mój grajdołek z garbem, jak Dromader i był zadowolony. Podejrzewam jakieś tytanowe wstawki w kręgosłupie ;).

Co do plecaka mam te same odczucia. Toleruję maksymalnie jakiś mały, powiedzmy 20litrowy plecak z lekką zawrtością. Natomiast mój kumpel jeździ z 35 litrowym plecakiem na długie dystanse i nie narzeka.

Żartowałem z tym nierozumieniem, ale i tak jest w pipę :D.