-
Zawartość
528 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Aktualności
Fora
Galeria
Kalendarz
Mapa użytkowników
Wszystko napisane przez Ewa
-
Witajcie, szukam bieglego rzeczoznawcy, który dokonałby wyceny moje skradzionego Monstera na dzień kradzieży i ze mnie nie zdarł :) Dostałam za Monstro 19 500 odszkodowania, a był ubezpieczony na 24 000. Ubezpieczałam go w kwietniu, skradziono mi go w sierpniu, jaki moto traci na wartości 4500 przez 4 miesiące??? To by się przekładało na 13 500 na rok, a to jakiś absurd. Po konsultacjach z prawnikiem z DAS postanowiłam wznowić sprawę i domagać się dodatkowej kasy, ale w tym celu potrzebuję wyceny. Możecie kogoś polecić? Będę wdzięczna. Pozdrawiam
-
Napisałam jedno odwołanie i dostała 1400 dodatkowo, właśnie za termisy. Rachunki mieli - bo jak ubezpieczałam, to agent wyciągnął te faktury dla mnie z Cafe Racer'a. Ale to w sumie daje 19 500 a to nędza jak na 24 000 sumy ubezpieczenia. Ile można pisma pisać? Już tam wyłuszczyłam dokłądnie wszystkie powody, dla których powinni zapłacić więcej i to dużo więcej. Ten którym wspomniałeś, też. Myślę, ze wystarczy, niech się tym teraz prawnik zajmie. Zwykłęgo ubezpieczonego się zlewa, po prostu. A jak będę mieć wycenę to choćby i to będzie mocnym orężem w dochodzeniu dodatkowych pieniędzy.
-
Chyba wiem, co czujesz... Trzymaj się. Ubezpieczony był chociaż?
-
Bern, gratulacje, piękny sprzęt! Dużo radości, Przystojniaku :)
-
Kurczę, strasznie mi przykro, wiem, co kumpel czuje.... Z drugiej strony rozzuchwalili się dranie ostatnio, może wreszcie Policja potraktuje to jak zjawisko "masowe" i coś z tym zrobi? :-/
-
Frencci, a możesz coś więcej wrzucić na forum? Też jestem zainteresowana... Ile takie cudo kosztuje?
-
tę sztukę? http://otomoto.pl/ducati-696-696-M2801151.html ??
-
chciałbym ale funduszy brak. To jak będą :) Osobiscie uważam, że to motocykl jest dla właściciela, nie odwrotnie i to on ma dawać frajdę i ochronę mnie, a nie ja jemu :) Dlatego komfort, jaki daje owiewka jest cenny. I może całkiem fajnie wyglądać :)
-
Zgadzam się, o wiele lepiej wygląda bez owiewek. I jeżeli jesteśmy już przy kwestii gustu to średnio widzi mi się ten pług. To jest naked, powinien mieć wszystko odkryte. A co to znaczy "powinien"???
-
Mnie się bardzo podobają górne wydechy ;) W ogóle piękna sztuka. A planujesz jakąś owiewke?
-
Zdjęcie ze zlotu Ductai 2010 w Zegrzu hehehehe :)
-
A w dodatku mocno się wkurzy, jeśli tego nie dostanie ;) A KTM fajny, ale monster dużo ładniejszy...
-
Witajcie, w nocy z 8 na 9 sierpnia 2011 skradziono mi z garażu Monstera. Pewnie już w częściach pojechał gdzieś na Wschód, ale jest szansa, że gdzieś wypłynie na przykład silnik albo rama - może jakaś zbłąkana dusza, nie chcąc czekać na części z Włoch jakimś cudem dostanie w łapki część mojego dukata. Warto by IMHO było dotrzeć do drani, którzy kradną i pociągnąć do odpowiedzialności. Zwracam się zwłaszcza do tych z Was, którzy zajmują się serwisem i mają wiedzę o tym, jakie części i gdzie w kraju "wypłynęły". Nr ramy: WAX 068100035 Nr silnika: ZDM696A2*009561* Lewa pokrywa baku miała pęknięcie na wysokości wlotu powietrza i zdarty lakier na "krawędzi" (a na nim naklejkę DesmoManiax) Wydechy Termignoni karbonowe - lewy otarty. może gdzieś ktoś będzie chciał opylić. Pełne info: http://skradzionymotocykl.pl/baza/?p=203 Uważajcie na motocykle - kilka miesięcy temu skradziono monstera 696 Ani z Motogenu, a wczoraj Ada podawała, że jej koledze też zwinięto sprzęt. Pozdrufka, E.
-
Nieee no, nie przesadzajmy, to jednak TYLKO RZECZ . Świetna, dająca dużo frajdy i wolności, ale tylko rzecz. W dodatku ubezpieczona od kradzuezy. Kupię sobie nową. I tylko sezonu żal ... Sorki ale w takim razie po co ten caly cyrk? Jak masz siano, AC i wszystkie atrybuty czlowieka sukcesu po co zawracac ludziom glowe swoim problemem, ktory jak sie okazuje problemem nie jest. Żeby znaleźć i pociągnąć do odpowiedzialności złodziei. Ukradli raz, mogą kolejny Nie jesteśmy sami na tym świecie.
-
Dzięki, Magenta, naprawdę to doceniam.
-
Nieee no, nie przesadzajmy, to jednak TYLKO RZECZ . Świetna, dająca dużo frajdy i wolności, ale tylko rzecz. W dodatku ubezpieczona od kradzuezy. Kupię sobie nową. I tylko sezonu żal ...
-
No dokładnie - karmy nie ojebiesz ;) jak mawiają wtajemniczeni :) Jak się okazuje, aż tak bardzo nie byłam do niego przywiązana - wciąż sypiam, a sceny mordów złodziei nie śnią mi się po no cach ;)
-
Ewentualnie - jeśli znajdzie, ale przypadkiem, po tym, jak śledztwo w tej konkretnej sprawie zostało zamknięte, a ubezpieczenie wypłacone :) Wtedy ja mam kasę na nowy motocykl, a złodzieje mają w ..... wiadomo co :)
-
O matko, skąd dmuchnęli Diavela? Chyba nie z salonu ????
-
foto jest tu: http://skradzionymotocykl.pl/baza/?p=203 lusterka miał od 620 chyba... i nie mam niestety żadnej super -aktualnej foty
-
Jeśli koszt naprawy przekroczyłby 70% wartości, to jest szkoda całkowita i oddają mi kasę. I to byłby fajny scenariusz, bo zlikwidowaliby dziuplę i może jeszcze jacyś ludzie, którzy nie mieli ubepzieczonych moto, odzyskaliby swoje sprzęty...
-
Miałam AC, więc finansowo nic nie stracę, ale uczucie przykre. No i warto by było złapać gnojków, bo to pewnie nie pierwsza ukradziona przez nich maszyna...