Czesc! Wprawdzie Mathias poczatkowo nie chcial, ale w koncu sie skusil, by pokazac swojego nowego starego Monstera. Tak wiec: patrzcie i podziwiajcie, chwalcie i krytykujcie. Przy okazji Matze jeszcze raz dziekuje sprawcom calego zamieszania "za caloksztalt". i cos z serii: "ojciec i syn": A tak mniej wiecej wygladal Monster kiedys:

Czesc, po dlugich przemysleniach klamka zapadla: zamierzamy sprzedac naszego Monsterka 750. Troche detali: - pierwsza rejestracja 2001, - liczba kilometrow: 10200, - wszystko oryginalne, - drugi wlasciciel, - podwojne tarcze hamulcowe - hamulce, lancuch i opony ok. Po reszte szczegolow i dodatkowe fotki zapraszam na priva pod: [email protected]

Mathiasa chyba nic nie cisnie, bo chyba bym zauwazyla :D A drobni jestesmy oboje, wiec nie jest tak tragicznie. Z tym, ze ten jego kombiak jest chyba nawet za drobny dla niego, bo pod kurtke to juz chyba tylko t-shirt mu wchodzi. I spodnie musze mu - za przeproszeniem - zciagac :oops: , tzn. ciagne za nogawki jak dziadek za rzepke. Lydki ma za grube.

A co, Franek, szukasz kombiaka? Bo Matze kupil na ebayu, ale jak na moj gust, to jest troche przyciasny dla niego. Rozmiar 46.

Pierwsze zdjecie z tego sezonu. Wkrotce beda nastepne...

Lo jezu, to niezle sie tam musialo u Was dziac! Jeszcze jak napiszesz, ze mieszkaliscie we Friedrichshain... A Mace tez na gitarce brzdaka i niezle spiewa (tylko sie wstydzi publicznie), wiec na jakims zlocie, po piwku pogracie sobie "zusammen" :P

Das Rozwiertlich :crazy: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Dzieki za podpowiedz. Ja baba, to ja niekumata... :( Kurcze, "rozwiert" po niemiecku to bedzie... hm, hm... :?

to jest 750? myślałem że mają suche grzechotki :roll: ładny ;) A co to sa "suche grzechotki"? (dla wyjasnienia: patrz watek: "powitania"). Dzieki za komplement

http://www.flickr.com/photos/48222106@N08/4411747124/