Ja bede oczywiście jak zwykle

Mi tam zawsze w ASO robili wszystkie wymiany jak były akce serwisowe - wiec chyba wczesniej tez szanowali ale nie dawli ninfo do klienta bezposrednio.

Fajna :) polecam tego sprzedawcę :)

Ok puszczam do kumpla bo szuka :) Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Cena by się przydała.

Podlega to gwarancji - wada fabryczna?

świete słowa :)

To jest normalny przebieg dla motocykla którym się jeździ nie tylko wokół komina :) według mnie ten przebieg dla diavela to dopiero dotarcie silnika :) - mam podobny przebieg i teraz dopiero silnik pracuje aksamitnie :)

Znam Diavela polecam.

Niezły dzwon - bedzie trzeba uważać na aukcjach - coraz wiecej szrotu jest i zaniża ceny.

Multi Enduro miałem do dyspozycji na cały weekend (diavel na dużym serwisie), a wiec podziele moje testy na dwa etapy - przedstawie moje subiektywne odczucia i miła checią opiszcie co wy uważanie na tamat tego motocykla :) Dzień 1 - Jazda z pracy (piątek) Miejska Dżungla na multi enduro to wyzwanie szczególnie z kompletem seryjnych kufrów (szerokość z tyłu przekracza 100 cm - to dość sporo), przeciskanie się między puszkami przynosi troche stresu ale jakoś dajemy radę, bardzo duży minus co też jest odczuwalne przy normlanej jeździe nie w korku to mocno ogrzewajacy tyłek i nogi silnik - bardzo słabo zrobiona izolacja termiczna (mi to mocno przeszkadzało) - w Diavelu jest to rozwiązane lepiej i tak nie grzeje. W mieście docenisz to że żadne studzienki, dziury w drodze, kraweżniki nie są przeszkodą dla Multi Enduto - połyka je jak mój pies parówki :) Bardzo ładne i pojemne kufry - chodź szerokie - z wygodnym załadunkiem, zakupy po drodze do domu można zrobić :) Dzień 1 i 2 (weekend) - Leśne drogi (średniej trudności), kilka wiekszych rowów, drogi szutrowe, drogi średniej jakości we wioskach oraz drogi dobrej jakości i autostrady - czyli cały przekrój możliwości Multi Enduro Udało się przejechać łacznie w te dwa dni około 200-230 km. Zaczełem od dróg leśnych blisko domu, Dukat bardzo fajnie zachowuje się na średnim terenie, bardzo wygodna pozycja stojąca, musimy jednak jechać płynnie i nie zastanawiać się gdzie jedziemy bo możemy w łatwy sposób nie sprostać przeszkodą, kilka razy przy takim zastanawianiu się musiałem dość wyraźnie podpierać się nogą, co nie jest łatwe mimo mojego 183 cm wzrostu (prawie cała noga dotykam jednak nie ma tu 100% komfortu). Na trudniejszym terenie i luźnym piasku (mocne nawroty) czuć jednak mocno duże gabaryty motocykla i jego mase - daje rade ale trzeba być bardzo skupionym i robić wszystko szybko - wiec latamy po lesie dość dynamicznie. Ogólnie jednak jak na taki duży motocykl na mnie pozytywne wrażenie :) - fajny tryb enduro między innymi wyłaczenie abs na tylne koło. Dalej ruszyłem na szutry i wiejskie drogi - na takich drogach Enduro czuje się jak ryba w wodzie, bajecznie wybiera wszelkie nieruwności, przemyka po nich niczym poduszkowiec, możemy skupić się na jeździe nie zbaczając zbytnio na wieksze dziury czy wyrwy - multina daje rade :) Także zakrety nie są dla niej przeszkodą :) Ocen na duży plus - fajna stabilność, dobre wybieranie nierówności. Dalej standardowa trasa turystyczna około 150 km - drogi lokalne, autostrada. Wrzucamy tryb sport i delaktujemy się pełnymi możliwościami silnika, motocykl do 1,4-1,6 zachowuje się stabilnie, powyżej tych wartości czuć delikatne wężykowanie (pewnie za sprawa opon), jednak nie jest ono na tyle przerażajaće by nie dało się utrzymywać predkości przelotowej 1,7-1,8. Licznikowo udało się wykrecić 2,5 - bardzo dobra owiewka łatwo można ja ustawić, zero wibracji na kask, bardzo dobra ochrona przed wiatrem nóg, jedynie ręce dostały dośc mocno ze wzgledu na wyprostowana prozycje. Bardzo fajny tempomat :) - prosty w obsłudze i działaniu. Silnik w trybie touring i sport spisuje się mega :) Ogólnie aby podusumową\ać moje krótkie testy: Plusy Multistrady Enduro: - bardzo fajny silnik - dobrze działająca skrzynia - rewelacyjny tylny hamulec - tryby pracy dostosowujemy do potrzeb - dobra ochrona głowy, nóg przed wiatrem - wygodna obsługa owiewki - bardzo dobre wybieranie dziur, nierówności - dobra stablinośc do 1,6 - super umiejscowione światła awaryjne (czemu nie ma Diavel?) - fajne funkcjonalne kufry - ciekawy wyglad Minusy: - duże gabaryty i masa - cieżko w mieście i trudniejszy teren jest wyzwaniem - tragiczna w mojej ocenie osłona termiczna silnika - tyłek i nogi ugotowane :( - wężykowanie powyżej 1,5-1,6 - bardzo duży rezonans osłon i plastików (a przebieg testówki to jedynie 5 tyś km) - słabe wykonanie - to chyba już standard - porysowana szyba od użytkowania (słaba jakoś plastiku) - duzo rys na osłonach wiec pewnie słabo jest to zabepieczone (w diavelu nie zauważyłem by się nadmiernie rysowowały osłony) - cena o 20-30 tyś PLN wyższa niż konkurencja Motocykl spodobał mi się ogólnie mimo kilku wad, natomiast nie mam porównania jeśli chodzi o duże Enduro z konkurencja (a w testach multi przegrywa). Na tym rynku istnieje duża konkurencja i przy zachowaniu obecnej ceny - z tym wyposażeniem co miał mój egzmeplarz w granicach 100 tyś PLN - jest po prostu bardzo drogo - a jakość niektórych elemntów jest średnia no i ta słaba izolacja termiczna silnika - duży minu za to.

Co racja to racja - pamietam diavela testówke prasową :) To ta Enduro jest w idelnym stanie :)

Dziękuje starałem się opisać swoje wrażenia :) Oświetlenia nie testowałem nocna porą, jednak wygląda solidnie.

Jeszcze kupiłeś piekny egzemplarz :) na Ducati może się przyjemnie jeździć - nie trzeba się katowac :)

Pytam o paliwko, czy zwykła 95 czy jednak 98 lub o lepszych marametrach? Czy wpływa to w jakikolwiek sposób na prace, osiągi?

Ja wiem że Toruń leje ale nie jest to zalecenie producenta :) - w tym sensie - ja też serwisowałem tam Diavela - bez zastrzeżeń ale wiem że fabrycznie przewidują inna oliwe.

Diavel w trasie nie męczy - ok nie ma jakiś super owiewek ale tez można cisnać 1,7-2 i mnie przynajmiej to nie męczy.

jak tak czytam to raczej opinie o motulu są różne, ASO tego nie leje.

Ja tam szmatka i czyszcze po co takei urządzenia :)

współczuje twojemu brzuchowi przy ewentualnym mocnym hamowaniu itp..

Żarty z tym twoim postem - z vespy na s4r i ogarnia :) - manewrowanie to nie ogarniecię motocykla :) zarówno s4, s4r, s4rs - są to monstra, duża moc, bez żadnych systemów wspomagajacych, motocykl dużo bardziej narwisty i trudniejszy to pełnego opanowania mocy niż Diavel - szczególnie w mieście modele te są dośc męczące w użytkowaniu, trzeba mocno kontrolowac manetke i dwa użytkowanie suchara w mieście męczy. Nie polecam wyżej wyminionych modeli na początek to juz lepiej Diavela :)

Poszukaj na Ebay, czesto można znaleść ciekawe zestawy do monstera w dobrej cenie.

Ładny to twój salon?

Skoro kolega pyta się czy po wywaleniu kata dżwiek bedzie jak w terminogi to podsunełem mu moje rozwiązanie :)