-
Zawartość
475 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Aktualności
Fora
Galeria
Kalendarz
Mapa użytkowników
Wszystko napisane przez mioo
-
panowie link wygasł a ja tez byłbym zainteresowany owiewka do M600
-
puki co moto zimuje. do wymiany czujnik oleju, bo lekko leci z pod niego oliwa. poza tym nie znalazłem niczego podejrzanego. dotarłem do poprzedniego właściciela który polecał ten egzemplarz. ale wszystko pokaże sezon. co do faceta który sprzedawał to 140kg to nieprzesadzona waga :D
-
TEL 501 007 881 LUB 501 407 033 na allegro dziala pod nikiem motyl0078 sam pomyka ducati M600 pomalowanym aerografem w sceny z Obcy kontra predator, dosc charakterystyczne moto. bylo wystawione na allegro jakis czas temu. EDIT: z ciekawosci skrobnolem maila. o nastepujacej tresci. Witam. Mam kilka pytań. Oglądałem ten motocykl pod koniec czerwca we Wrocławiu na Ostatnim Groszu. Wiem, że został tam pomalowany i wyposażony w szereg dodatków (manetki, kierownica, przez osobę która go sprzedawała) Przede wszystkim interesuje mnie co jest powodem sprzedaży po tak krótkim czasie użytkowania. Czy akumulator został wymieniony a gaźniki wyregulowane ? Jaki przebieg mają obecnie paski rozrządu i gdzie zostały wymienianie ? odp: kolego zadne manetki nie były dawane pszez goscia z wrocławia tylko ja wymieniałem manetki i migacze na firme rizoma koszt 160zł moto pszeszedł pszeglad w serwisie i zawory gazniki zostały wyregulowane a czemu spszedaje poniewasz nie nadaje sie na moto warze 150kg i zarejestrowałem i maszyna najdalej jezdziła po karpaczu wyjechałem tym motorem 5 razy poprostu motor to nie dlamnie pozdro wiec w zalaznosci od osoby, zmienia sie wersja... tym razem koles nie wazy 140kilo tylko 150.... :)
-
zeby bylo zabawniej http://allegro.pl/ducati-monster-600-ig ... 55426.html i tu juz nie pisze ze nie potrafi jezdzic. przez 3 miesiace cena 1500zl w dol... kolejny argument na nie... czy mozna w tym kraju kupic cos od uczciwego sprzedawcy.... :evil: :evil:
-
generalnie dziwna sprawa. ogladalem go we wrocku u kolesia co handluje moto na ostatnim groszu. http://moto.allegro.pl/ducati-monster-6 ... 03975.html mam foty przed malowaniem, i rzeczywiście zdają się potwierdzać co handlarz mówił (pomalowany wałkiem albo sprejem jakimś przyjechał ) w warsztacie podczas malownia dolorzyli: zadupek, pług, nakładkę na siodełko, lakierowanie prawdę mówiąc urzeka mnie jego praca na tych wydechach, jechałem tym moto, prowadzi się dobrze, biegi wchodzą bez zgrzytu, nie ciągnie go w żadną stronę (rozpędziłem go do 120km/h) nie mniej jednak to osąd człowieka co zrobił na moto jakieś 1000km i to 4 rożnymi maszynami wiec porównania nie mam zbytnio. właściciel sam jeździ monsterem i nie sprawia wrażenia krętacza. obecnie koles ktory go sprzedaje twierdzi ze kupil go dla kolegi (dziwne?) ktory wazy 140kg i okazalo sie ze moto za maly dla niego, i ze sie przestraszyl. twierdzi ze ma go od poczatku wakacji (ogladalem moto w okolicach 15 czerwca we wroc) podobno zrobil nim jakies 800km. opowiada ze przyjaciel sciagnol go z salonu ducati we wloszech, gdzie ponoc byl malowany (co jest nieprawda bo byl malowany w polsce) generalnie facet opowiada duzo, ze kupili manetki, kiere itd... a wiem ze koles co sprzedawal go we wroc dokladal te fanty.... wiec kolejna sciema. co dziwne koles sam zaproponowal zeby zabrac moto na serwis i pomiar ramy przez wskazanego przez kupujacego serwisu/warsztatu. wiec nie wiem czy wali scieme marketingowa, czy proboje cos krecic. wydaje mi sie ze jdeden tylny komin jest dziwnie wygiety... moze na zdjeciu tak wyglada... prawde mowiac mam na niego ochote bo fajnie jedzie i dobrze brzmi ale odstrasza mnie kretactwo.
-
Właśnie przymierzam się do zakupu pierwszych 2 kółek. Wpadł mi w oko ten oto egzemplarz http://moto.allegro.pl/item1101703975_d ... r_600.html Czy ktoś może wie coś na jego temat. Sprzedaje się już długo bo od zimy, przyjechał z Włoch bez historii serwisowej, ma nową tylną oponę, nie wygląda źle, rama nie wygląda na spawaną czy naprawianą (lub ja z braku doświadczenia nie wiem na co patrzyć) Niepokoi mnie trochę fakt że był malowany (handlarz jednak ma zdjęcia dokumentujące zmianę koloru potwierdzające, że była ona wynikiem zabiegów estetycznych a nie naprawy) Może ktoś przypadkiem będzie wiedział coś więcej bo nie ukrywam, że dla mnie cena w okolicach 10k to stawanie na palcach. Facet ma go we Wrocławiu na ostatnim groszu, zajmuje się handlem motocyklami i nie sprawia wrażenia cwaniaka ani krętacza, jednak gdyby ktoś coś podpowiedział był bym wdzięczny. A może ktoś znalazł by czas aby doświadczonym okiem spojrzeć na tego monsterka mam foty przed malowaniem, i rzeczywiście zdają się potwierdzać co właściciel mówi (pomalowany wałkiem albo sprejem jakimś) obecny właściciel dołożył:zadupek, pług, nakładkę na siodełko, lakierowanie zdjecie 1 zdjecie 2 zdjecie 3 zdjecie 4 prawdę mówiąc urzeka mnie jego praca na tych wydechach, nie mogę spać przez to w nocy :D . jechałem tym moto, prowadzi się dobrze, biegi wchodzą bez zgrzytu, nie ciągnie go w żadną stronę (rozpędziłem go do 120km/h) nie mniej jednak to osąd człowieka co zrobił na moto jakieś 500km i to 4 rożnymi maszynami wiec porównania nie mam zbytnio. właściciel sam jeździ monsterem i nie sprawia wrażenia krętacza. nie broni się przed podjechaniem do serwisu i sprawdzeniem motoru. może ktoś bardziej doświadczony znalazłby czas żeby podjechać i rzucić okiem ? ps. możne jakieś inne godne polecenia monstery ?? patrzyłem na tego http://moto.allegro.pl/item1087436707_duca...nster_m900.html i tego http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1973206 jednak odczuwam respekt na początku przygody motocyklowej przed 900ccm ten podoba mi się bardzo, jednak boję się ze jest nietypowy (i tylna opona widać zmasakrowana) http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1923742 tak jak mówię, przyjmę każdą radę.
-
To chyba wystarczający powód, żeby kupować moto :mrgreen: ale ja ją lubię... ;)
-
w warszawie jedna ładna na wtrysku wisi z forum, jednak na nią nie starczy $$, chyba rzeczywiste trzeba będzie zaczekać do zimy i cos dozbierać skoro tak piszecie. co najgorsze ostatni znajomek miał mega dzwona na hornecie i leży z połamaną miednicą w śpiącze farmakologicznej i moja żona wpadła w histerie i powiedziała że jak kupie moto to się rozwodzimy... wiec bedzie troche czasu na negocjacje