Czy nie wymieniałeś silentblocków od licznika? Za przerywacz kierunkowskazów odpowiedzialny jest element na płytce licznika. Znajduje się dokładnie pod nakrętką mocującą gumkę/silentblock licznika. Jeżeli nie jest oryginalny może mieć zbyt długi gwint i uszkodzić ten element.

Ważna jest drożność kanałów odpowietrzających. Wylot jest pod korkiem paliwa.

Pierwsze Multistrady mają wskaźnik do kitu. Rezerwa pokazuje się już przy połowie baku. Problem może być również z tankowaniem. Jeżeli jest zatkane odpowietrzenie tylnej części baku to tankując pod korek może się okazać, że zalewamy tylko połowę. Nowsze MTS1100 mają poprawione wskazania. Niestety w starszych MTS1000 niewiele da się poprawić.

Ja miałem takie objawy w mojej multistradzie. Po dobrym myciu lub po deszczu immobiliser nie czytał kodu z kluczyka. Sprawdzałem połączenia kablowe ale wszystkie były dobre. Okazało się że namoknięta antena ma słabszą czułość. Pomogło podniesienie anteny na dystansach i problem znikł.

To był motocykl łysego z desmobsession z Nowego Sącza. http://forum.ducati-klub.pl/viewtopic.php?f=9&t=613 Bardzo ładna sztuka. Nie wiem kto jest teraz właścicielem.

Problemy z przekaźnikiem występują dość często. Dobrze, że znalazłeś rozwiązanie i bardzo dobrze, że je opisałeś.

Sprawdź też przekaźnik. Czasami pada lub śniedzieją styki.

To racja. Najlepiej to ich nie moczyć, a do środka wrzucić absorber. Mam co prawda drugie zegary ale nie chcę się ich pozbywać. Parują i szczelne i nieszczelne.

np tak:

Możesz zamówić surówkę z transponderem. Dotnie ci to każdy ślusarz. Mając czerwony kluczyk możesz sam doprogramować kolejny.

Lepiej sprawdzić. Może to nie panewki/wał. Kiedyś pisałeś coś o słabo dokręconym sprzęgle?

Od multistrady nie pasuje do S2R-a. Inne są łożyskowania wahacza.

Widziałem kawałek jego kabli. Nie są ani grube ani nie mają lutowanych końcówek. Kabel w końcówce uległ utlenianiu. Martini zacznij od porządnego przeglądu kabli, czyszczeniu, lutowaniu i ewentualnie wymianie.

Masowy jest pod wiązką kabli i wężyków z lewej strony. Przykręcony jest do korka od sprawdzania przerwy między czujnikiem obrotów wału korbowego a kołem zębatym. Obok czujnika w lewym deklu ale od przodu. Musisz uważać bo to cienka śrubka i można ją urwać przy odkręcaniu.

Ja w multistradzie 1000 miałem ciągłe problemy z odpalaniem. Co roku kupowałem nowy akumulator. Trwało to 5lat i kosztowało pięć akumulatorów. Przerabiałem najtańsze, żelowe i drogie markowe. Pomagało na chwilę. Czyszczenie styków też na chwilę pomagało. Dopiero jak wymieniłem przewody prądowe na 25mm^2 oraz końcówki na grube miedziane to skończył się problem. Kable kosztowały mniej niż 100zł. Niestety trzeba to zrobić albo samemu albo znaleźć kogoś komu się będzie chciało rzeźbić z końcówkami i kablami.