:clap: Mrówka - to mi napisał kolega, jak stałem się posiadaczem swojej Bestii ;) To było w październiku 2010. Jak widać dalej mam 1000DS bez dylematów, które widzę u Ciebie. I chyba jeszcze trochę Bestia ze mną zostanie. ;) :lol:

Możemy razem ;) Po zdjęciach widzę, że chyba rzygnął sobie kiedyś olejem lub wylał się aku - osłona sprzęgła i prawa kapa wygląda okropnie (chyba nawet gorzej niż u mnie :lol: ) ;) Na 100% będzie można wybadać właściciela co to za "Autoryzowany serwis" ma na myśli. Moim zdaniem - chyba ciężko jest połamać set przy opisywanej przez sprzedającego przewrotce. :roll: Prędzej wygnie się klamka i ... to wszystko. Tylko te 61 000 km przelotu... i prawego kierunku z przodu nie widzę...no i może ktoś mądrzejszy powie co to za wężyk sobie zwisa na 2 i 6 zdjęciu (tuż nad silnikiem) To tak na szybko - po zdjęciach i opisie. Cena chyba też niewspółmierna do stanu i przebiegu. :roll: Edit: Ja na Twoim , Karina, miejscu skupiłbym się na: 1. Nr 4 - Wawa (blisko), zapłaciłbym za wizytę w Motomaniax i miał pełny pogląd na sytuację. 2. Nr 3 - DuKa - "swój" i w Motomaniax też się dowiesz o sprzęcie, bo tam był serwisowany. Stosunek rocznika do ceny - najlepszy, ale to nie jest czynnik decydujący. Jak odrzucisz/sprawdzisz te dwie opcje wtedy można szukać dalej. ;) Powodzenia. :D

Fajnie się mówi, ale nasza "Grupa Operacyjna" opiera się w większości przypadków na Mistrzu Macieju. :lol: A z tego co wiem Maciej ma tyle Dukatów na serwisie, że sam nie ma czasu na przepalenie swojej Multi nie mówiąc już o wycieczkach rozpoznawczo-zapoznawczych. (Mówię tu o wizycie SPECJALISTY, bo jechać i popatrzeć jak szpak w pi*** to mogę i ja - tylko co z tego ?) Także: Delta, Uniform, Papa, Alfa. OVER. ;) :lol:

Sprostuj, jeśli się mylę: to wszystko co na obrazku to "Owner's manual'e". A te są w wersji online TUTAJ Jeśli dysponujesz "Service Manual" - to chętnie zerknę. ;) P.S. http://forum.docpoland.com/viewtopic.php?f=137&t=4722 :)

:lol: ale dzięki. ;) Ale przemieszczam się jak emeryt. Na litrze. :lol: I to jest właśnie to, o czym pisałem wyżej: 600-tki mnie objeżdżają, jak chcą, a mi to Lotto ;) A śmiem sądzić, że z 10 lat temu by było: "CO ?? MNIE objechał !? " :evil: - i maneta !! :twisted: ...i nieszczęście gotowe.

Jasne, że "się da". Mój to nie S2R co prawda, ale też pierwszy (dorosły po 20-letniej przerwie) Da się, choć fikołek przez kierę zaliczony (na szczęście bez strat na zdrowiu) i "przypominacz" od Bozi wpłacony uczciwie. Odpowiedz sobie na poniższe pytania - tylko szczerze, bo to o Twoje (przede wszystkim) zdrowie i życie chodzi: 1. Czy istnieje możliwość, że dasz się "podpuścić" na światłach ? 2. Czy możesz pomyśleć "Chcę szybciej !" ? Jeśli nie użyłeś odpowiedzi "TAK" - istnieje możliwość, że nic nie zrobisz SOBIE, ani KOMUŚ. Ale pewności, tak jak u mnie - nie ma. Co prawda przebieg zrobiony autem, to inna bajka, ale myślę, że doświadczenie zza kółka tylko pomaga, więc stosownie do wieku mamy wyrobione opinie na temat zachowań innych na drodze, a to też może przyczynić się do "kuku" ;) Żeby nie było, że "sam wziął litra, a się mądraluje" ;) Mam ponad 4 dychy, żonę, dwójkę dzieci i coś tam już w skórę od życia (drogowego) dostałem. Nie mam "gorącej głowy" choć aniołkiem na drodze nie jestem. Tyle.

No i wszystko jasne. Thx. Nie ma co się nagrzewać ;) :mrgreen:

Spoko. :D To tylko ciekawość, bo jak na razie moje 84KM (o ile jeszcze wszystkie żyją ;) ) wywołują u mnie poważny respekt. :twisted: I nie potrzebuję "mocy". :lol:

Braki - nie braki. ;) Miałem na myśli motocykli SPORTOWY (do tej grupy wrzucam SS i SBK), na którym pozycja dżokeja jest "nieco" ;) inna niż na nakedzie czy turystyku. :lol: :lol: :lol:

Świetnie Kris. Widzę, że "Bozia dała OBIE rączki" ;) Mała rzecz, a cieszy, bo "pomysł i wykonanie własne" - i w żadnym katalogu takiej nie ma. Dobra robota P.S. Oczywiście wiesz, że homologację (o ile w ogóle była) szlag trafił, a Twoja lampa nie spełnia wymogów określonych przepisami co do odległości między świtłami kierunkowskazów ? P.S. 2 Moja lampa TEŻ oczywiście nie ma homologacji :oops: :lol:

:o masz może dostęp do różnic ?? Czyżby dało się "oddławić" 84KM do 95KM ? ;) :roll:

Oj, tam, oj, tam ! :lol: Po prostu ja zacząłem od drugiej strony - najpierw nick (od koloru włosów) a potem biały kask, biała kurtka...jak mi kiedyś będzie zbywało złotówek, to i moja Bestia będzie biała. :lol: :lol: :lol: Wojtek - mamy podobnie. Powiem więcej - jeśli kiedykolwiek dosiądę sporta - będzie to 10 lub 11 ;)

To trza było wybrać nick "Żółty". :mrgreen: Gratuluję sprzęta. :thumbup:

Janusz - atakuj właściciela - miał górne carbony ;)

Na pewno nie wypowiem się na temat "porównanie", bo do tego trzeba przejść przez użytkowanie jednego i drugiego. Co do 1000DS, to trochę tak jak, np. z silnikiem 2.0 V6 w Mazdach 323F. "Mało popularny", bo najwięcej jeździ 1,5 i 1,8. ;) W Monsterze jest podobnie: skoro najbardziej popularnym silnikiem jest 600/620, to każdy "inny" staje się mniej popularny. Fakt - częściej spotkasz 750 i 900 niż 1000DS, ale czy to źle ? ;) Czy jest "gorszy" ?? Dostęp do serwisowania taki sam - silnik jest przecież taki sam, jak w Multi 1000DS, czy SS-ie 1000 i SC. Nie powiem Ci, czy jeździ się lepiej niż 900, bo nie miałem okazji do porównania. Jak do tej pory (odpukać ;) ) nie zostałem zaskoczony jakimś kłopotem z powodu "lytra" w ramie mojej Bestii. :D

http://allegro.pl/ducati-monster-600-620-amortyzator-tyl-monster-i2368064760.html

Zgadza się. Sceptycznie podchodziliśmy do Bond Motors w Lesznie. Ale okazało się, że 2wheels i cinek potwierdzili dobre opinie. A Leszno to nie to samo, co Zagórów. :mrgreen: Na pamięć, póki co, nie narzekam. :twisted: Może "te roczniki" tak mają ? ;) 8-)

Upssss ! Kamash ! Ale Siara ! ;) Proszszszsz: http://www.motorcyclespecs.co.za/model/ducati/ducati_sport_1000%2006.htm Daj "piętro wyżej" i dodaj do "Ulubionych" ;)

Bardzo możliwe - może się mylę, ale ten SS stał już jak szukałem Monstera dla siebie. :shock: Ale coś jeszcze kojarzę z forum, że ktoś tam coś oglądał i ... chyba nawet kupił. Zadowolony był bodajże. Jak znajdę chwilę na "archeologię" to zapodam. ;)

Gdzieś już widziałem ogłoszenia z tymi "drzwiami od szopy"... :roll: Jeśli dobrze kojarzę to wewnątrz pokaźna ilość motocykli na sprzedaż. Musiałbyś poszperać po forum... Ten Monster też już się przewija na Allegro od jakiegoś (dłuższego) czasu. :roll: Może to nic nie znaczy, a może ...

Jak widzę takie ogłoszenie, to nic. Ale jak widzę w nim "pomoc w naprawie", to... :o :evil: Wszystko byłoby OK, gdyby było jasno powiedziane, że TAKICH USZKODZEŃ SIĘ NIE NAPRAWIA. Ale znajdzie się "Pan Zenek" co ramę pospawa, a potem ktoś z "naszych" (oby NIE !!!), kto kupi... http://otomoto.pl/ducati-monster-s4r-M3219221.html I dla potomności - jak już link wygaśnie: Cena (brutto): 9 900 PLN / 2 254 EUR do negocjacji, możliwość kredytowania, Typ: Sportowy Rok produkcji: 2005 Data rejestracji: 11/2005 Przegląd: 05/2012 Ubezpieczenie: 07/2012 Przebieg w km: 9 999 km Pojemność skokowa: 998 cm³ Rodzaj paliwa: benzyna Kolor: czarny Rodzaj napędu: Łańcuch Pojazd uszkodzony: Tak Kraj pochodzenia: Polska Kraj aktualnej rejestracji: Polska Dodatkowe informacje: serwisowany w ASO Opis pojazdu: Mam do sprzedania Ducati Monster S4R , motocykl serwisowany , bardzo dużo dodatków: klamki sportowe , hamulce , nowy napęd , wydechy sportowe , motor zarejestrowany w Polsce , ubezpieczony , motocykl jest po wypadku!! uszkodzony tak jak na zdjęciach , na życzenie doślę więcej zdjęć , cena do negocjacji , mogę pomóc w naprawie i zorganizowaniu części!! Kontakt: 507 116 892 Dane kontaktowe Polska, Łagów (woj. lubuskie)

Cześć Poznaniak ! Zacznij od TEGO, potem uderz TU bo może "Twoja" maszyna już była omawiana. Wysil się, poszukaj i jeśli nie było załóż wątek. A wtedy możliwe, że Bracia z Resovia Squad obadają na miejscu "co to za ptica". I nie nerwowo, a spokojnie i systematycznie postępując kupisz porządny sprzęt. ;) :D

Bierz obojętnie które i gadaj z KGr-em, żeby mieć "cusik" w ten styl (a jest okazja, po "przygodzie"):

No ja właśnie "wizualnie" szukałem ;) Ale oczywiście, że mogę się mylić. :)

Szkoda, że nie ma oferty na gratis : Przecież i tak nie zostawi jednego śladu... :roll: :lol: