dodam że po myciu kiedyś wcześniej też tak miałem, po jakimś czasie było dobrze z tym, że monster miał tendencję do gaśnięcia przy szybkim ruchu np. zestawienie z bocznej podpórki

dalsza część opowieści ... jak mój potworek pokazał charakterek Był sobie wczoraj piękny dzień od rana, nastała magiczna godzina 15.30 a tu grzmoty ulewa ba nawet potop, duc czeka aż wyjde z roboty by jechać do domu, widząc co się dzieje za oknem co chwila przypominałem sobie coś nowego do zrobienia, ale nadeszła 16.15 mówie dość jade, kurteczka na grzbiet z kieszeni wszystko do worka i do plecaka, ogólnie "hi life" jeansy i adidasy i potworny deszcz. Wracam sobie w tym błotku na ulicach, korki jak cholera, ale kierowcy w puszkach jacyś uprzejmiejsi - nie wiem czy to zasługa kamizelki odblaskowej, którą zakładam przy takiej pogodzie, czy stwierdzili "i tak psychol mokry niech ma ustąpie mu". I tak wróciłem przemoczony do domu i ok historia zaczyna się dziś. Odpalam rano chwila gaśnie, znowu gaśnie, jade na stacje połowa mocy, na stacji sterzały w tłumik, jade dalej nagle jest obudził się drugi cylinder zaskoczył i dobrze bo takie mono (bez super) mi nie odpowiada. Dobra doczałgałem się do pracy, mineło kilka godzin wracam, a tu co światła gaśnie zaczyna strzelać w tłumiki, obroty spadają, szarpanie itp. szczyt szczytów na skrzyżowaniu przed domem (jednym z bardzo zakorkowanych) jedyneczka ruszam gaśnie, znowu i znowu, zepchnołem bestię na stację, nic nie zrobiłem jest ok. Garaż cała instalacja wszystkie kostki kontakt spray, akumulator dolewka bo troche sucho było, przejażdżka 50 km ok wjeżdżam do miasta pierwsze światła znowu to samo. Wykręciłem świece chyba oka kolor kawa z mlekiem. Po tym długim wywodzie co to może być ??? moje podejrzenia padły na filtr paliwa bo gdy dziś rano tankowałem to miałem wrażenie że pod korkiem jest trochę wody. Czy to może być to ??? może to by tłumaczyło że moto lubi zgasnąć przy szybkim szrpnięciu na boki??? Pomóżcie bo wstyd dla gatunku :lol: tak się rozkraczać na głównych krzyżówkach.

yang gratulacje :) z własnego 1000km doświadczenia moge powiedzieć banan Ci z twarzy nie zejdzie :lol: pzdr

oczywiście miałem na myśli zakręcony w pozytywnym sensie, dużo ciekawych odnośników można znaleźć na stronce, jarrybegood leć do przywitalni :D ps. już nawiązuje kontakt z ekipą ;)

nie ma edycji :?: poprawiłem ułożenie linek, przesmarowałem, że tak powiem dźwignie ssania przy gaźniku i chyba jest lepiej, było nie było kilkadziesiąd kilometrów najechałem korzystając z pogody 8-) pzdr

dobry napierd...cz tzn. fighter podoba mi się dobrze wyglada całość pzdr

widziałem ten filmik wcześniej, muzyka robi niezły klimat, ze swojej strony polecam stronkę "kolesia" z piernikowa, facet jest naprawde nieźle zakręcony i prezentuje "alternatywne" klasyki (raczej nie Ducaty) http://www.caferacer.com.pl/ pzdr

więcej fotek prosimy :D zaje.....fajne niebieskie motywy na owiewkach, super pasują do rurek ;)

koledze chodzi o to że po 2 latach trzeba wymienic wszystkie płyny, paski rozrządu(wg. instrukcji) i pewnie trzeba by zajrzeć w zawory ;) ale na fotach wygląda zacnie pzdr

jak masz na myśli żeński czujnik prędkości :lol: to mój ostatnio też prowadzi zakrojone działania prewencyjne :twisted: w najmniej oczekiwanych momentach :oops: wymusza na mnie deklaracje wolnej, spokojnej, stonowanej itp. itd. jazdy :lol:

bym przytulił do swojego monsterka bo mam pęknięty przycisk "trąbki" pzdr

bardzo ładny, nie wiem dlaczego ale te ss w starej budzie bardzo mi się podobają

tyż mi się widzi ;) ducafil oczywiście masz racje Ducati to zdecydowanie moje klimaty - zawsze byłem zakochany w cafe racer'ach a monster ma w sobie coś z tej dzikości. Znajomy, który siedzi w klimatach HD jak go zobaczył stwierdził, chłopie ale zaje..sty klasyk, oczywiście ma rację 8-)

A co tam jeszcze fotka z dzisiejszego dnia, kilkadziesiąt km najechane tutaj okolice Golubia - Dobrzynia (kawka u teściowej ;) ). Troche dziś wiało nawet przez chwilę pokropiło ale fajnie było :lol:

No to będziesz niedługo "podwójnie" szczęśliwy - masz Monstera... i Żona będzie miała Monstera :lol: Szykuj kasę na drugiego Bracie ! :mrgreen: hehe coś w tym jest :lol:

Dzięki ;) fajnie się jeździ, na początku myślałem że może być troszeczke mały jak na mój wzrost (188cm) ale teraz widze że to jest zaleta, najechałem pierwsze 200km w tym z połowę w toruńskich korkach i powiem tak miastoodporny, jak dla mnie dynamika - wystarczająca (jak narazie ;) ) poręczność - super, wygląd - dla mnie idealny design no i ten dzwięk. Moja żona tak się zachęciła, że zapisała się na kurs PJ :lol: pzdr

A to mój potworek, w trakcie wyprowadzania po okolicznych drogach. Kiedy robiłem te fotki drogą przejeżdżała akurat starsza babiczka na rowerze, swym sokolim wzrokiem wypatrzyła nazwę machiny ...... zgadnijcie o co zapytała ...... eee panie zepsuł się :lol: odpowiedziałem tylko mam nadzieje że nie, rozstaliśmy się w zgodzie ;) pzdr

Nie wiem czy o to wam chodzi ale jest taka rosyjska stronka z manualami do motocykli w tym Ducati (j.niemiecki) może się przyda. pzdr http://www.blackbears.ru/index_en.php?get=manual

tak sprzedany, pozdrawiam Kingę, Teodora i całą ekipę, już chwile pojezdziłem i powiem szczerze ,że jestem zachwycony :mrgreen: będzie trochę czasu ( i km najechanych) to naskrobie coś w stylu "Monster okiem laika" w odpowiednim dziale pzdr