o chłopie 29 to i tak już długo żyjesz :lol: STO LAT

Kolejny raz już widzę tego monstera. Ciekawe czy to ten sam model zmienia właściciela, czy może w niemcowie była taka moda :?: http://otomoto.pl/ducati-monster-750-M2994802.html

i jakie w końcu wziąłeś ??? :?:

Ale skąd potrzeba stania bez ruchu tak długo? nie masz kogoś kto go od czasu do czasu przegonie troszkę ?

ale że czy chcę czy, czy chcę odkupić ? STOPKA ZNALEZIONA. dzięki ropuch15.

Loooz :)

A Polak ze Szwecji do Ciebie nie pisał ? ten co wraca do Krakowa?

Smacznie 8-)

napisz do Davidsona. Widziałem ostatnio u niego swieżutkiego supersprox'a Wygląda miodzio sam mam takiego i następnego też kupię . I z tego co mówił cena wcale nie kosmiczna. http://www.nwa.co.nz/hp_detail.php?HP_Name=Sprockets

jak widać można :)

Witajcie. Otóż że sezon zakończony czas by troszkę zabrać się za wygląd Monstera Mam zatem do Was pytanie. Chodzi o naprawę kominów carbonowych. W kilku miejscach urwane mocowanie na nity i kilka pęknięć. czy ktoś miał może do czynienia z takowymi naprawami? Theo podsunął pomysł skrócenie i zanitowania z przesunięciem, co uwaąam za pomysł dobry, jednak jako ostatnią czynność. Wpierw pęknięcia co z nimi? Czy da się jakoś nałożyć nową warstwę carbonu? zupełnie nie znam technologii więc zapytuję o Wasze zdanie i doświadczenia. A wygląda to tak.

A Ciebie Panie Woźny jako pierwszego na warsztat mogę zaprosić :)

No to graty chłopie

Arne Twoje rady i fachowy przekaz działań były nieocenione . Raz jeszcze dzięki Miszczu

no i świetnie. Warto było czekać co :) Graty zacnego sprzętu.

współczuję

Dziękówa

Mam tu w Was idealne wzory do naśladowania . dzięki

Dzięki bardzo. bałem się strasznie że coś mi nie pójdzie i będzie <font color='red'>[desmo]</font> zbita na jakiś czas. Ale udało się a pył z ciętego carbonu miałem wszędzie. teraz coś łatwiejszego trzeba zrobić. brzęczące podnóżki pasażera :D

no i zaopatrzony w informacje porady i chęci, wczoraj skończyłem reanimację zerwanych kominów. Po rozłożeniu tłumika okazało się że perforowana rura biegnąca prze jego środek jest urwana i lata tam sobie luźniutko To było zaskoczenie nie powiem :shock: Ale luzik oczyszczone zespawane. Carbon skrócony tak jak radziliście o 3 cm dołożona metalowa obręcz w srodek. Nowe nity. Pierwszy raz zetknąłem się z tym wszystkim , nitowanie spawanie. Ale udało się :D

a ja proponuję na początek sprawdzić czy masz uszczelkę pod korkiem wlewu oleju .

Bartek Davidson od nas ma kontakt do jakiegoś gościa który pracował w Ducati, mechanik. jemu robił remont SS900 . Ja nie wiem nic na temat jego umiejętności, ale Davidson jest zadowolony. Gość jest gdzieś z Gdyni. Mój monster już też miał okazję być u mechanika który skasował mnie jak za włoski motocykl ... i tylko tyle zrobił. Uderzaj do Davidsona

nowa technologia jakaś , bez łańcucha :shock:

Się ma Bartek viewtopic.php?f=132&t=7848 A tu strona http://www.acmotors.pl/index.php?option ... e&Itemid=3 zaznaczam że nic u nich nie robiłem i nie mam o nich bladego pojęcia. Albo możesz sobie poczytać żeby rozjaśniło się co nie co :) http://www.ducatimonster.org/forums/tec ... nge-3.html

Wygląda schludnie. A Piaseczni jest cyba w okolicach Warszawy więc może miejscowe chłopaky coś wiedzą na temat sztuki. Ale tak jak biały napisał, serwis co i kiedy było robione, paski luzy zaworowe, najlepiej byłoby żebyś poprosił moderatora o przeniesienie do nowego wątku. Wtedy poproś kogoś żeby podleciał i rzucił okiem. Zawsze to jakiś pretekst do jazdy a sezon powoli się rozkręca .