Witam, Niestety mój monster zaczął kaprysić. Od jakiegoś czasu staram się go wyleczyć ale jak narazie ze słabym rezultatem. Pierwszym problemem był uszkodzony alternator miał przebicie i jedna z 3 faz nie ładowała - regeneracja alternatora rozwiązała problem. Po załeżeniu go ładowanie wróciło do normy 13,4 na wolnych i 14,2 przy ok 5 tyś obr/min więc niby ok ale wystarczy potrzymać go dłużej na obrotach i ładowanie znika :( Nie mam pojecia gdzie szukać przyczyny - RATUNKU

no i zagadka jest rozwiązana :) powodem braku ładowania był jednak alternator ale po założeniu nowego okazało się też że regulator napięcia nie działa tak jak powinien więc wymienione zostały oba elementy i już można się cieszyć jazdą :) ewentualnie jest taka możliwość że którąś z części wymieniłem niepotrzebnie ale cel uświęca środki - działa :D

Aku jest raczej ok, bo po naładowaniu mozna przejechac troche km. Wczoraj zrobilem ok 200 zanim sie prąd skończył. Najgorsze było to że stało sie to ok 150 km od domu.

Cześć zamierzam zacząć swoją przygodę z motocyklami i musi to być Ducati, nie wiem czemu ale tylko ta marka żadna inna. Wypatrzyłem sobie 2 sztuki i mam do Was drodzy koledzy i koleżanki pytanie. Czy ktoś z Was może zna/oglądał te motory i czy warto nimi sobie głowę zawracać. Chciałbym żeby mój pierwszy raz z Ducati był wyjątkowy i żebym go dobrze wspominał. Poniżej linki do ogłoszeń http://otomoto.pl/ducati-monster-M2642273.html http://allegro.pl/show_item.php?item=1621725930 Pozdrawiam