-
Zawartość
314 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Aktualności
Fora
Galeria
Kalendarz
Mapa użytkowników
Wszystko napisane przez Marshal
-
Co się czepiacie, koleś zwałkował oponę i musiał wałki zetrzeć to ślad został. A tak naprawdę to chyba świerza sztuka od Obamy, i być może zmienione papucie bo stare zrabiły razem z motocyklem małe fiku miku... Kto to może wiedzieć...
-
Z tego co ja się orientuję to koszt sprowadzenia do Polski motocykla z Hamerkańskich stanów waha się w okolicach 8000-10000 zł. Mogę się mylić, ale kiedys rozmawiałem z kolegą który sprowadził sobie gsxr i o ile dobrze pamiętam to tak to własnie wygląda. Chodzi o to, że transport niezależnie czy moto nowe czy stare, kosztuje tyle samo. Różnica jest tylko na opłatach skarbowych.
-
Powiedz AdamAmigo czy dostałeś już kasę za motocykl. Do mnie też się kolesie z Angli odzywali, że chcą kupić i zapłcić przez paypal nawet nie oglądając sprzęta. Wydało mi się to mocno podejrzane bo wyczytałem w regulaminie paypal, że mogę zostać obciążony kosztami jeżeli nie uda im się ściągnąć pieniędzy np. z karty pałacącego. Poprosiłem kolesia o wpłatę na moje konto, podałem mu wszystkie dane do przelewu i juz się więcej nie odezwał. Daj znać jak to u Ciebie wyglądało, bo mi to trochę smierdzi.
-
Podczas mojego półrocznego pobytu w Angli w 2006 roku, często zaglądałem do ACE CAFE. Zajebisty klimat. Tego nie mozna opisywać, trzeba być i doznać tego osobiście. Polecam.
-
Przykre cholernie... Możemy tylko złożeczyć draniom którzy to zrobili, oby łapy im zgniły, chociaż z drugiej strony może lepiej żeby odciąć, bo zgnilizna śmierdzi. Szkoda też takiej ładnej tablicy. Trzymaj się Ewa, i kupuj następcę.
-
Pięknie zdjęcie... Gdzybym wiedział o czymś takim już bym na to moto nie wsiadał.
-
KTO KOLWIEK WIDZIAŁ,KTO KOLWIEK ZNA ??? chcę go kupić
Marshal odpisał cinek78 na temat w Ogłoszenia znalezione
Cinek ja masz firme i kase na nówke, to się nawet nie zastanawiaj. Pamiętaj że oprócz VAT odpisujesz jeszcze od podatku dochodowego kolejne minimum 19%. Tyle samo będziesz musiał zapłacić za 3 letni używany motocykl. -
A ja Wam powiem, że przed urlopem byłem w Warszawie i oglądałem diavela w wersji Carbon. Pierwszy raz zetknięcie na żywo i o ile boki i tył to poezja to z przoduwedług mnie nie prezentuje się dobrze. Jakiś taki rozepchnięty, napompowany itp. określenia. Siedzi się w nim a nie na nim, to faktycznie prawda. Niestety nie było testowego modelu, tak więc jak narazie mam mieszane uczucia.
-
Czy ktoś z Was zna może historię tego http://allegro.pl/ducati-998-klasyk-i1680515940.html motocykla? Czaję się na niego ale widzę po wahaczu że leżał lewą stroną. Dzwoniłem i podobno lekko parkingowo. Możecie coś pomóc?
-
To że Stoner nie jeździ w Ducati to szkoda bo zdobył tytuł, ale z drugiej strony patrząc to, może nie potrafił wykrzesać nic nowego żeby rozwijać motocykl. Ten sezon dla Ducati to raczej testy i przymiarka do przyszłego. Rossi wiadomo że szczwany lis i z jednej strony pójdzie przeprosić bo kamery go śledzą i wtedy jest fajny, a z drugiej nie pozwoli korzystać z jego pomiarów i wskazań koledze z zespołu. Taki charakter, można go lubić lub nie, ja mu kibicuję ze względu na to co osiągnął i w jaki sposób walczył na torze. Kibicowałem Stonerowi jak był w Ducati bo nie zachowywał się wtedy jak burak, a teraz a to policzek, a to przepychanka z Abrachamem. Trzeba umieć zrozumieć że nie jeździ się samemu na torze i czasami inni mogą popełnić błąd. Nerwowy chłopak jest. Braku umiejętności jazdy zarzucić mu nie można, ale sodówka chyba do bani powoli uderza. Howgh.
-
Gratuluję, piękny jak jeszcze.
-
Ja kupiłem dwa salonowo nowe Ducati. ST2 w 2002 roku i ST3 w 2004. Przy serwisowaniu obydwu w ASO miałem problemy. Wtedy importem zajmowała się firma Polonia CUP. Problem moim zdaniem leży w tym, że po pierwsze dla włochów jesteśmy jako Polska znikomym procentem w całej ich sprzedaży, druga sprawa to brak pragmatyzmu importera. Większość części do serwisowania niezbędnego i koniecznego tego co w książce powinno być zmagazynowanych w Polsce do każdego rodzaju nowego i sprzedanego mototocykla. W ST2 miałem wyciek spod głowicy pionowego cylindra. Wada fabryczna. Cóż, może się zdażyc, ale serwis i jednocześnie salon który mi sprzedał nowy motocykl powinien stanąć na głowie żeby w środku sezonu załatwić nową głowicę w przeciągu max. 2 tygodni (mój motocykl stał w serwisie 2,5 miesiąca). Właściciel salonu powinien kupić potrzebną część na własny koszt np. u niemców, gdzie zaopatrzenie w części jest lepsze niż we włoszech w fabryce, a potem domagać się od fabryki zwrotu kosztów zakupu. Mnie to nie powinno wogóle obchodzić. Sytuacja się powtórzyła kiedy w ST3 pękła mi klamka przy mocowaniu do lagi. Na szczęście obeszło się bez postoju motocykla w serwisie, zrobiłem zdjęcia i jeździłem na pospawanej. Na nową musiałem czekać prawie 2 miesiące. Powiedziałem sobie, że więcej temu importerowi i tym dwóm salonom nie dam zarobić. Teraz słyszałem że sytuacja się poprawiła, ale z tego co czytam to raczej niewiele. Pozostaje mieć nadzieję, że nowy importer jakoś się z tym tematem ogarnie...
-
Witaj, poczytaj forum o eksploatacji i serwisowaniu. Ogólnie jest podobno lepiej niż 9 lat temu kiedy kupiłem Monstera, ale to już niech się wypowiedza obecni użytkownicy Desmosprzętów. Miałem ST3 i gdybym na czas wymienił przednią oponę pewnie miałbym do dziś... Poza serwisą przygodą, o której nie chcę się rozpisywać byłem z motocykla bardzo zadowolony. Drugą ciężką sprawą była dostępność oryginalnych części zamiennych. Kupiłem motór nowy i musiałem naprawy robić w tzw. ASO a to 6 lat temu mocno kulało. Że wspomnę o pękniętej prawej połówce kierownicy (zły odlew) i przybliżonym czasie oczekiwania na nową gwarancyjną 2 miesiące (okres wakacyjny). W używanym sprzęcie te sprawy odpadają, możesz zakładać akcesoryjne elemnety.
-
Jak dla mnie jest ciut zbytnio w dół i trochę za dużo do góry :mrgreen: .
-
Odpuszczam sztukę. Za dużo niewiadomych i brak udokumentowanej histori obsługi serwisowej. Dzieki wszystkim za pomoc.