ANSI
Użytkownik-
Zawartość
6 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Aktualności
Fora
Galeria
Kalendarz
Mapa użytkowników
Wszystko napisane przez ANSI
-
Pekł mi przedni zawias w mojej Multistradzie 1200S Turing. Dokładnie w miejscu gdzie przechodzi oś przedniego koła i u autoryzowanego uzyskałem informację, że motocykl nie był serwisowany w autoryzowanym o i nie ma mowy o naprawie gwarancyjnej. Tyle tylko, że w Berlinie mieli zupełnie inne zdanie na ten temat i powiedzieli, że taka usterka absolutnie nie powinna się zdarzyć i że stanowi bezpośrednie zagrożenie życia dla użytkownika. Z tego powodu powinni to w serwisie wymienić i cicho siedzieć, żeby nie wyszło na światło dzinne, że coś takiego się wogóle zdarzyło. Oczywiście w Polsce jest jak zawsze przy tego typu sprawach i będzie woja a sezon (dłuuuuuuuuuuuugo wyczekiwany) trwa. Szczerze mówiąc to zrobię z tego zadymę ale chyba póki co muszę znaleźć gdzieś zawias i wymienić a później dochodzić swoich praw robiąc "odpowiednią reklamę" dealerowi. Tyle tylko, że Ohlins powiedział to co wyżej było już cytowane "to jest Ducati i z nimi to trzeba załatwić". Macie jakiś pomysł gdzie mogę kupic jedną prawą lagę za normalne pieniądze a nie za równowartość używanego motocykla? Dajcie znać.
-
Kurde ja się zbieram już od jakiegoś czasu na wysłanie zdjęć i nie mogłem się w sobie zebrać ale teraz się chwalę :)
-
Jak skasować inspekcję w Multistradzie 1200 S/T. Macie jakąś wiedzę na ten temat?
-
Jeżeli chodzi o mnie to problem polega na tym, że moto kupiłem u dealera w Krakowie a mieszkam w Zielonej Górze (450 km). Najbliższy serwis mam we Wrocławiu (150 km) ale kazali mi najpierw przyjechać, żeby obejrzeli moto (jakby nie dało się zamówić uszczelniaczy po numerze fabrycznym). Problem w tym, że musiałem się umawiać tydzień wcześniej żeby oni ściągneli mechanika na sprawdzenie czy napewno mi ciekną lagi a nie np z nosa :shock: (nie kumam). Potem zasugerowali żebym lepiej udał się do Krakowa bo tam kupiłem maszynę. Następnie 2 tygodnie oczekiwania na uszczelniacze (podobno jak uda się w miesiąc to będzie cud bo dostawca traktuje polskie serwisy delikatnie mówiąc "tak sobie"), następnie jak już części dotrą to mam dymać 450 km do Krakowa i zostawić niunię na 2-3 dni a potem przyjechać po odbiór. Masakra. Dlatego mówiłem, że wymiana w realiach polskiego serwisu to jakiś śmiech na sali a nie mówiłem, że sama wymiana jako taka stanowi problem bo chłopaki w Zielonej wymienili mi w 3 godziny i do tej pory latam bez problemu. Sugeruję nie korzystać z serwisu fabrycznego bo to jest zwyczajnie żenujące, chyba, że ktoś zna język i pyknie sobie np do Berlina. Wyjdzie taniej, szybciej i z pewnością dokładniej.
-
Witam Wy tutaj sobie gadu-gadu, pierdu-pierdu ;) więc i ja się podłączę do tematu. Jestem szczęśliwym posiadaczem Multi ale mam już nastukane 19 tys i w moim przypadku jakoś szczęśliwie nie miałem problemow z gasnięciem przy redukcji i wskazania na wyświetlaczu biegu innego niż rzeczywisty. Nie mniej jednak mialem problem z cieknącą lagą i jak próbowałem się umowic na naprawę to okazało się, że chyba musiałbym wziąć rozbrat z moją "niunią" na około 2 tygodnie co oczywiście jest niedopuszczalne :( . Bynajmniej skończyło się tym, że niepozorny serwis (nie fabryczny) zalatwil sprawę śpiewająco i od tego czasu zrobiłem już ok 3 tys bez najmniejszych problemów. Może mam zwyczajnie farta bo innych problemów nie zanotowałem a cała operacja kosztowała mnie ok 200 :D . Jestem pierwszy dzień na forum więc przy okazji witam i pozdrawiam wszystkich serdecznie.