-
Zawartość
174 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Aktualności
Fora
Galeria
Kalendarz
Mapa użytkowników
Wszystko napisane przez br3b
-
Nawet nie początek, ale... START, yhyhyhyhy Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us
-
Kataforeza: Pokrywy: - zaworów - sprzęgła - alternatora Nie wiem czy mówimy o tej samej "kataforezie" - ja mam na myśli malowanie tego typu -> http://www.ecoline.pl/pl/index.php/offer/kataf Efekt - matowa czarna powierzchnia, odporna na wszystko, poza promieniami UV = matowieje na słońcu z czasem (trzeba jeździć tylko w nocy :P) Dyrygentem metamorfozy mojego motocykla jest mój wieloletni przyjaciel - wybrał już firmę, która to zrobi - zainteresowanym mogę ją zarekomendować / odradzić - w zależności od efektu. Kolega maluje adekwatne elementy motorów crossowych - widziałem efekt na żywo - dla mnie kozak! Nie używa tego, jako jedynie "podkładu" i bardzo sobie chwali. EDIT: co nie zmienia faktu, że kataforezy używa się często jako podkładu. Dla mnie, jako warstwa docelowa - daje radę!
-
Podejmuję wyzwanie! Wracając do malowania - po konsultacji z miejscowym guru pimpowania: - cylindry - tylko szkiełkowanie, bez malowania / lakierowania - osłony - podobno piaskowanie nie jest zdrowe dla tego stopu W konsekwencji, kartery z dokręconymi osłonami poradził szkiełkować. Widziałem efekt przed->po, uczyniony na leciwych sztruclach - mniam! Ale po opinii theodora (szkiełkowanie nie da rady?) jestem sceptykiem. Pytanie, co lepiej: szkiełkować z osłonami dokręconymi do bloku czy lepiej osobno - kartery piasek; osłony szkło. Dylematy nowicjusza... :P Theodor - wracając do Twoich "pogróżek": co w tym DS-ie jest takiego uber-nieosiągalnego? Pytam poważnie - "kce mieć"!
-
Nie mówię NIE. Dobre info - jak siebie znam - pewnie będę chciał trochę powydziwiać :P Link "inspiracja" to baza - kolor coś w tytan, czerwona rama - detale - myślę...
-
Ok. Dzięki za rozjaśnienie wizji, theodor. Do piaskowania przykręcę pokrywy do bloku. Potem odkręcę i pomaluję. Kartery, cylindry - lakier. Pokrywy - pewnie kataforeza. EDIT: skoro podobno nie powinno się piaskować pokryw - jak przygotować je do malowania?
-
Silnik rozebrany na części pierwsze* - bardziej się już nie da podobno = nie ma odwrotu - będę... szkiełkować - piaskowanie już ktoś mi odradził. "Zwykły" lakier brzmi zachęcająco - zależy mi na zachowaniu naturalnego odcienia w zasadzie. Zbiornik - nie-proszkowo - rozumiem. Dzięki za tip. *Jestem nomenklaturowym laikiem i zerowym mechanikiem - pisząc silnik, mam na myśli kartery. Cała reszta jest wybebeszona. Chodzi mi o malowanie z zewnątrz wszystkiego, co się da. Przy założeniu, że jest rozebrane, a potem zabezpieczone. Obecnie wizualnie nie grzeszy (silnik) - brudny i zasolony pod odchodzącą płatami farbą :(
-
Sprzedam monstera i kupię to-to-to. Będę jeździł oczywiście powoli, relatywnie. Potem polecę na Marsa. Marzenia są piękne... Bajeczny motocykl. Dzieło sztuki. Miazga. K.O.
-
Z góry przepraszam, jeżeli nietrafnie zatytułowałem wątek oraz za nomenklaturę - jestem zielony z mechaniki pojazdów :lol: Co mnie niepokoi: Bieg jałowy - energicznie dodaje gazu i silnik wchodzi na obroty znacznie wyższe niż miało to miejsce do tej pory, przy adekwatnej pozycji manetki. Powyżej 4k obrotów zdaje się dostawać nagły impuls i wkręca się jeszcze wyżej, chociaż powinien już zmniejszać obroty (zamknięty gaz). Zauważyłem to przy przegazówkach, zwłaszcza na niskich biegach jest to ewidentne. Znacznie później osiąga "dół" - zdążę zmienić bieg, puścić sprzęgło i efekt przez chwilę jest taki, jakbym nadal miał odkręconą manetkę. podumowując: - odkręcam, puszczam gaz - za wysoko i za późno na dole - odkręcam i energicznie odejmuję gazu, trzymając manetkę - lepiej ps: umyłem motocykl i to się zaczęło :lol: Wtf? Od czego zacząć diagnostykę? EDIT: jeżeli powoli zwiększam obroty - jest ok.
-
Ostatni raz go myłem - obiecuję! Zostaje odkurzanie :lol:
-
Panie i Panowie, Dwa pytania: Jak rozpoznać wersję capirex monstera 620? Czy (i w jakich) wersjach monstera były montowane seryjnie nie-metalowe* zbiorniki paliwa (o ile w ogóle)? *nie wiem co to za tworzywo
-
Przy założeniu, że zakup będzie kontrolowany, tj. w asyście osoby ogarniętej w temacie Ducatów (stan techniczny vs przebieg = adekwatny), Przy założeniu, że nabywca nie zna się na mechanice pojazdowej (nie poradzi sobie nawet z banałami), Który rocznik stanowić powinien granicę - jak stary ew. może być Monster, żebym nie zjadł zębów i nie osiwiał, drapiąc się po głowie, gdy coś zacznie się sypać? Dostępność części zamiennych vs rocznik, itp. Rocznik, przebieg - gdzie jest granica sensowności zakupu "starego" motocykla marki Ducati? Uogólniając: lepsza igła-stan '99 czy np. 620-tka na wtrysku w "dobrej" cenie, ale świeższa? Budżet: 13k PLN - w co powinienem celować?