-
Zawartość
338 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Aktualności
Fora
Galeria
Kalendarz
Mapa użytkowników
Wszystko napisane przez sulek
-
Hm... Ja jeszcze nie spotkałem się z lakierem proszkowym. Wszędzie tylko farby proszkowe. Ale z ciekawości - poza nazewnictwem - istnieje jakaś różnica między lakierem proszkowym a farbą proszkową? Jak już pisałem - jestem laikiem i moje pytanie wynika tylko i wyłącznie z tego :) Nie jest to żaden atak :)
-
Ale mówimy o MALOWANIU proszkowym ;)
-
Nie ma co kombinować. Piaskowanie + malowanie proszkowe.
-
Hm... Myślę, że farbą. Ale nie jestem ekspertem w tej dziedzinie i mogę się mylić.
-
... u polskich handlarzyków no tak. bo w końcu zagraniczni to wszyscy są uczciwi, szczerzy i uprzejmi.
-
Jak dobrze, że to M. Inaczej plułbym sobie w twarz, że wczoraj kupiłem ten kask w wersji mono :) Swoją drogą. Ktoś wie jak z dostępnością szybek do nich? Jakoś nigdzie nie mogę znaleźć chociażby dymionych.
-
Jak już pisałem. Zabranie dowodu to najmniejszy problem. Jaja zaczynają się w przypadku kolizji. A wierzcie mi. Ubezpieczyciel zrobi WSZYSTKO, aby nie zapłacić.
-
Odległość 180mm między kierunkowskazami :) Wiesz... Nie chcę robić za moralizatora i dziadka dobrą radę. Ale w przypadku takich modyfikacji zabranie dowodu rejestracyjnego przez policjanta upierdliwego to mały pikuś. Problemy zaczynają się w momencie jakiejkolwiek kolizji/wypadku (niezależnie od tego kto jest sprawcą) i wypięcia się ubezpieczalni na pokrycie jakichkolwiek kosztów w związku z nielegalną przeróbką.
-
Prawdopodobnie immo nie podtrzymał pamięci przez tak długi czas odpięcia od akumulatora.
-
szkoda tylko, że te rozwiązania są nielegalne
-
O ile dobrze pamiętam zgodnie z definicją wypadek drogowy to zdarzenie w którym ktoś został ranny lub zginął. Czyli te pojazdy de facto są bezWYPADKOWE w większości przypadków.
-
Różnie w życiu bywa. Być może pół godziny wcześniej kilku/nastu/dziesięciu ludków z takiego forum postanowiło zasypać go głupimi pytaniami i dlatego tak zareagował?
-
cena +9 albo 10% (nie pamiętam dokładnie) cła + 23% VAT http://motocykle.svasti.org/index.html tutaj łądnie opisane :)
-
Nic się nie zmieniło. Nadal UK :) Co do Dukatów... Zajrzałem na ich stronę i tak jak stały, tak stoją wszystkie... http://www.bikemaster.pl/?mod=sm&mid=2846 Ten wyglądał całkiem porządnie
-
Bikemaster... Generalnie ludzie, którzy kupowali u nich japończyki są zadowoleni. Ale... Strasznie przepłacasz kupując u nich to 1. 2 - na Ducati absolutnie się nie znają (co powiedział mi właściciel ;))
-
Jeszcze nikomu nie zaszkodziło :) http://moto.allegro.pl/super-exspres-du ... 15697.html
-
:) viewtopic.php?f=65&t=6871
-
Hmm... Czyżbym znalazł powód na pozbycie się brzucha? ;)
-
Moje podejrzenia wzbudzają te wskaźniki. Raczej wątpię, aby ktokolwiek z własnej woli wstawił takiego brzydala.
-
Niby tak, ale... Znowu to "ale" :) Ubezpieczyciel oddaje Ci kasę pomniejszoną o (zawyżoną na maksa przez niego) wartość części, które dostaniesz. Tak czy inaczej - jesteś w plecy. Inna sprawa, że pojęcie "szkody całkowitej" jest niezgodne z prawem. I ubezpieczyciele żerują właśnie na niewiedzy ubezpieczonych. To smutne, ale z punktu widzenia poszkodowanego ubezpieczonego najlepszym scenariuszem jest to, gdy policja nikogo i nic nie znajdzie.
-
Miałam AC, więc finansowo nic nie stracę, ale uczucie przykre. No i warto by było złapać gnojków, bo to pewnie nie pierwsza ukradziona przez nich maszyna... No właśnie nie do końca warto. Może okazać się, że ich znajdą z dukatem w częściach. Wtedy dostaniesz śliczną kupkę tajli + drobne na cukierki od ubezpieczyciela.
-
Oho. Ale nie wyrzuciła Cię z chałupy? :)