A nie masz mozliwosci zrobienia gdzies nowych otworkow do przykrecenia? Ewentualnie szybke na czarno i gdzies od spodu jakis wspornik metalowy dac... nom :) ja tam zasze popieram inicjatywy tuningowania, ale jedyne "ucinanie" czegos fabrycznego ktore jest fajne to bobrzy ogon :) Nie mniej jednak ciekawy jestem efektu koncowego i nie stawiam krzyzyka na tym projekcie!

Tez takie cos mam :) tylko ze juz zrobilem mu tail chop :p

Nie da sie. Otwory montazowe w tlumikach sa rozne (w starszych modelach brakuje tego na szpicu oslony, od strony kanapy).

No no no... Zapowiada sie bardzo ciekawie :) trzymamy kciuki!

Tez mam takie skarpetki :) A bedziesz moto zmienial wizualnie? Jakby co to chyba mam kilka niepotrzebnych mi projektow na SS'a gdzies schomikowanych.

A co powiecie na cos takiego? :) Ludzie z Pierbon zrobili kit ktory opiera panigale na ramie kratownicowej. Bez Zadnych przerobek, bez dodatkowej masy i z conajmniej zachowana sztywnoscia. Jeszcze jakby wstawili sucharka... :D http://www.asphaltandrubber.com/bikes/pierobon-trellis-frame-kit-ducati-1199-panigale/#more-49414 Swoja droga, oparta na tym samym bezramowym pomysle wyglada moim zdaniem lepiej niz ta z nowego monstera. Brawo!

Na szczescie to tylko robota jakiegos domoroslego designera, nie ma nic wspolnego z audi. Jakosc filmu tez pozostawia sporo do zyczenia jak na oficjalne wideo...

nie brzydki (bo to obrazliwe), tylko "atrakcyjny inaczej" :)

Ten motocykl jest piekny....

Zastanow sie przed zmiana zebatek czy ci sie to spodoba. Oprocz plusow, ktorych szukasz sa tez wady - biegi robia sie bardzo "krotkie" (duzo wiecej mieszania biegami, nie ma czym "pociagnac") i moto bardziej nerwowe (czytaj - cos jakby jezdzic caly czas na 1ce).

Wyjatek potwierdza regule :)

No szural po asfalcie na pewno - ale ktore moto nigdy nie lezalo? Ja bym go zabral do kogos obeznanego, a potem na geometrie. Jak bedzie ok to to co widac to zupelne pierdoly (najdrozsza bedzie wymiana dekla sprzegla), ale przeswietlic trzeba- ktos sprzedaje roczny motocykl za 60% ceny nowego i na tym zarabia wiec sprawdzilbym dokladnie. Sporo Starsze 1100 potrafia kosztowac niewiele mniej, a evo z uwagi na wiek chodza blizej 40k...

Skoro na tym dla Ciebie polega elegancja... :) A prawda jest taka, ze nowy M za duzo sie niemieckimi zelkami opychal :P + =

A jak dla mnie to on (nowy) stracil cos z elegancji poprzednich generacji...

Niezle... moj monster kolo 99 koni to conajwyzej byl kilka razy zaparkowany, a nie jestem w stanie o nim powiedziec ze w jakiejkolwiek sytuacji mocy mi brakowalo :)

Nie brakuje. Te 2 sruby nie trzymaja dekla tylko przez niego przechodza, otwory sa wieksze, sruby sa glebiej i dlatego wygladaja inaczej. I tak jak pisal blejz, rozne rzeczy same sie odkrecaja - http://docpoland.com/temat/15152-co-odpad%C5%82o-mi-z-dukata-czylli/ - chociaz akurat sruby trzymajace silnik do kupy lepiej by bylo zeby zostaly na miejscu :)

Zdjecie ktore wrzucilem to tak jak pisal klekot - najwazniejszych rzeczy ze zdjecia nie widac. Natomiast ducatista byl, widzial i mogl powiedziec wiecej niz my doszukujac sie rysek i krzywej geometrii na fotach. I za to mu dzieki :) Basior - jedyna mozliwosc oceny to pojechac, obejrzec, a jak sobie nie ufasz to moto na jakis serwis. W kazdym wiekszym miescie jest albo serwis albo ktos kto sie naprawde dobrze zna. Z kutna mozna by nawet o wawie pomyslec, a tam masz aso i maniaxow. Zagladnij tez do naszego dzialu garaz - moze znajdziesz tam cos dla siebie. Powodzenia w poszukiwaniach!

Chwilunia, analiza w toku... (no chyba ze ktos byl i widzial, ale jak byl i widzial to pewnie chcial kupic a jednak nie kupil...)

Akurat oficjalnych perfum (...) sygnowanych logo Ducati (tak, staly motocykle w perfumeriach jakis czas temu...). Mniejsza o to, przyklad znaleziony na szybko. Wystarczy natomiast przegladnac prospekty (polecam apke Ducati Reader na iOs) zeby zobaczyc ten sam styl. Ducati pojawia sie ostatnio doslownie wszedzie, nawet tam gdzie nie powinno. Nie wiem jak Wy, ale ja nie utozsamiam sie ze stylem i z markami, z ktorymi co raz szerzej utozsamia sie Ducati. Wolalem wersje ze smarem po lokcie :) ale widac oni wola wlasnie taki ich "pi-ar" jak teraz (wyniki sprzedazy). Technicznie to pewnie nadal beda wspaniale i co raz wspanialsze maszyny, chociaz pojawia sie spore kompromisy (wygoda kosztem osiagow?) bo odbiorca docelowy sie zmienia. Tylko magia maszyny dla pasjonatow zamienia sie w magie maszyny dla bogatych. Wracajac do tematu - monster (technicznie) jest na pewno lepszy i mocniejszy niz kiedykolwiek dotychczas, zapewne tez lepiej sie prowadzi i jest o niebo wygodniejszy niz poprzednie modele. Wiec i pewnie bedzie sie sprzedawal jak swieze buleczki. Z drugiej strony, japonskie motocykle tez sprzedaja sie w duzych ilosciach...

Cos w tym jest Raxon. "Nasza" marka zrobila na mnie takie wrazenie jak zrobila (te dobre 10-15 lat temu) bo jej kierowcow widzialem tak: (zdjecie zreszta bylo w oficjalnym prospekcie monstera S*R z 2007 roku) I motocykle tez. Z aury to byly sprzety budowane w konkretnym celu (niekoniecznie najlepszych wynikow sprzedazy!), bezkompromisowo sie tego celu trzymajace. A teraz mamy ...ducati w kazdej perfumerii, w sklepach z bizuteria, zegarkami, w prasie dla biznesmenow i w czasopismach dla kobiet. Reklamuja je nie twardzi faceci w smarze po lokcie, nie torowi wyjadacze, a lale w skrojonych na miare gajerach i w najmodniejszych w danym sezonie koszulach od znanych projektantow, wychodzace prosto od manikirzystki (czy jakkolwiek sie to tam pisze). Mam wrazenie ze marka swoj "premium" target upatrzyla w mlodych prezesach, ktorzy uwazaja ze na Harleya nie sa jeszcze dosc starzy. Motocykl jest portzebny zeby raz na rok sie pokazac na nim, a kupienie czegos japonskiego byloby pasee... Tacy ludzie nie potrzebuja bezkompromisowego narzedzia, zaprojektowanego w jakims konkretnym celu. Oni nie beda siedziec godzinami na forum ducati, jezdzic na desmomeetingi, desmo-GT ani zastanawiac sie jak zrobic swojego ducacika lepszym. Oni potrzebuja znaczka i manifestacji statusu. Ale to tylko ja, wiec pewnie sie myle.

Jezeli chodzi o rzad wielkosci, to nie jest to zadna tajemnica. Jest conajmniej kilka firm "na internetach" ktore w ofercie maja anodowanie rozebranych juz amortyzatorw. Koszt samego anodowania jaki podaja zazwyczaj oscyluje w granicach 300-400 zl. Oczywiscie z info na stronie mozna wyczytac ze anoda jest najwyzszej jakosci, supertrwala i sie do konca swiata nie odbarwi :) A korkira zawias wyglada naprawde dobrze.

RS nie jest moze najszczesliwszym przykladem, ale i tak nie ma tam takiego balaganu. Czy bedzie kultowy? Zobaczymy za 10 lat. Osobiscie uwazam ze nawet moj (juz historyczny:)) 1100 ma na to male szanse.

Szybko :) a cenowo tak by wlasnie wygladalo, ze mniej wiecej taka cene "S" bedzie mialo...

Ale wiecie co, jak patrze na poprzednie monstery, to i I gen i II gen - wszystko jest pieknie pochowane i calosc jest taka bardzo "czysta". A tu...

1100 evo i wylecialo z oferty :( tak jak i duzy Stefan... W usa 1200 kosztuje 13495$ (tyle co stf 848) a 1200s 15995$.