Ciąg dalszy rozbiórki. Niestety silnik ramy nie opuścił, wraz z ramą miał być dzisiaj myty parą ale czasowo nie wypaliło, więc przesuwa się na następny tydzień.

...ale bez kocingu..........ładny sprzęt, fajna klimatyczna fotka, podoba mi się.

Theo zerknij na regał......półka powyżej zadupka, wahacz już jest i czeka ;)

Po dzisiejszej rozbiórce nie zauważyłem żadnych niemiłych niespodzianek.....moto stało kilkanaście miesięcy i czekało na swój czas. Cel się tak naprawdę nie zmienił, kierunek model po lifcie. Odnośnie kolorystyki to rozważałem kilka opcji ale pewnie dla niektórych :wink: pozostanę nudny i mało kreatywny.

Muszę przyznać, że prezentuje się ślicznie....z resztą całe moto robi wrażenie a teraz z niebieską ramą i felgami .....bardzo mi się podoba. Zastanawiałem się nad niebieskim kolorem ramy ale nie chcę małpować więc pewnie będzie czarny mat ze zgniłą wojskową matową zielenią :mrgreen: .........żartuję.

Kilka miesięcy później :rolleyes: ........Dzisiaj dziewiątki zostały pozbawione kilku części, jutro rama powinna być już golutka.

Kolego biały, w przypadku Alfy, przynajmniej modelu 159 rozum wiedział dokładnie dlaczego tak a nie inaczej ;) .

Zgadza się Panie Janek.....cena atrakcyjna a ryzyko jest zawsze. Kto kupuje takie moto i tak jako pierwszy zabieg wymienia paski i płyny eksploatacyjne nie zależnie czy sprzedający zapewnia, że nie trzeba ( no chyba, że moto z pewnego źródła ). Ważne by sprzęt jechał prosto, hamował, serducho było na chodzie i sprzęgło klekotało ;) .

......to od kiedy Ducati startuje w Motocross'ie? Jak widać predyspozycje ku temu są :D .

Gratulacje! :clap:

Kawał dobrej roboty odwaliłeś. Jeszcze trochę dłubania przed Tobą i moto będzie piękne :thumbup: :clap:

I jest git. Na video widać, że sprzęt pali, jeździ i ma się dobrze ;) Materiał dowodowy co do zużycia starych opon jest również, więc sprzedawca wiarygodny, widać, że nic nie ukrywa :) .

Wszystko fajnie i cacy........ migacze w lampie, podoba mi się, ale tylko do pierwszej kontroli, a wtedy kapa. PL nadąża za resztą UE w kwestiach kontroli pojazdów, wymogów i zgodności technicznych dość szybko ( czego o wielu innych sektorach nie można powiedzieć ) i takie bajery już długo nie będą miały racji bytu niestety.

Racja, ale.....to kobitka jest.....ma swoje widzimisie :roll:

Wielkie dzięki :) .Nici z Diavla Musieli.....ona chcę już tylko lekkiego wygodnego chopperka :D .

....to co? Więcej Magnezu? :shock: :lol: ...

Dzięki, już końcówka.....choć ponoć to dopiero początek ;)

Łatwo powiedziane Theo....żeby tylko chciała wsiąść. Już wsiadła na dzikusa i to jej wystarczyło...od 9 miesięcy nosi co raz bardziej napompowany balonik z przodu :D....i już nie chcę mi wierzyć, że Monster to tylko taka nazwa :lol:

Oczywiście, że da radę....wcześniej czy później ;)....tym bym się nie przejmował. Prawdziwy dylemat to mam ja......moja kobieta śmiga na Japońskim chopperze i nie zamierza tego zmienić!!!! :shock: To jest prawdziwy problem Panowie i Panie :problem:. Próbowałem przemówić, prosiłem, błagałem......i nie. Nie bedzie i basta. Już quźwa nie wiem co robić? Jest jakiś telefon zaufania, po prostu muszę z kimś na ten temat poważnie porozmawiać. Łykam od pewnego czasu 3x2 tabletki Magnezu+B6 to mnie trochę uspokaja :mrgreen: A odnośnie modelu Ducati na A2 to chyba raczej nic nowego. W Niemczech od wielu lat mocne motocykle maja ograniczenia by kierowca z kategorią ( AL- A leicht, lekki ) mógł śmigać wybranym sprzętem, tylko z ograniczona mocą.

Sorry Mario, ale niestety nie zrobiłem zdjęć, a teraz jak już część zamontowana na moto to raczej mało pomogą fotki.

Na alledrogo widziałem po 250pln. Ja zrobiłem we własnym zakresie ze stali nierdzewnej 1,5mm pod własne widzimisie.....to znaczy, że cały ten stelaż wraz z lampą, oświetleniem rejestracji i rejestracją wystaje troszkę więcej do tyłu co sprawia, że lepiej nawiązuje do linii ramy jak również sprawdza się świetnie jako błotnik i nie rypie mi błotem po plerach, czego o innych Tail Chop'ach nie można powiedzieć :problem: Cena made by myself to około 30pln i jakieś 2 godziny zabawy ;)....oczywiście wymagana wiertarka, szlifierka, spawarka.....

...i to mi się podoba :thumbup: ....zapraszam na forum http://www.forum.alfaholicy.org/

Ciekawe jak sobie Carlos poradzi.

Mam nadzieję, że wytrzymam do 2.00........później to już adrenalina zrobi swoje ;)

Dzięki krl :thumbup: