dtb89
Użytkownik-
Zawartość
5 -
Rejestracja
-
Ostatnio
O dtb89
-
Ranga
Ducatista Newbie
Inne
-
Miasto
bydgoszcz
-
Płeć
Mężczyzna
-
Motocykl
monster 620
-
Jasne że 6,5 , pomyłeczka. Kupię największy jaki znalazłem, który sie mieści : 11Ah, prąd rozruchowy 180A
-
Witam ponownie. Magia! Przed zabraniem się za rozkręcanie motoru sprawdziłem jeszcze raz porządnym podieslowym akumulatorem rozrusznik, bespośrednio na masę i styk rozrusznika (nieco odważniej przyłożyłem klemy). Motor zakręcił, pochodził i działa:D Obeszło się bez drogich napraw:D Muszę tylko zainwestować w największy możliwy akumulator. Aktualny to jakiś mały żelowy pyrtek 65Ah, i jak widać nie ma on zamiaru pociągnąć rozrusznika. Dziwuje mnie tylko fakt jak to zapaliło podczas oglądania sprzętu kiedy go kupowałem... Tak więc powtarzam poradę, którą znalazłem w internecie: koniecznie naładować/wymienić akumulator przed obwinianiem rozrusznika!
-
Dzięki za wszelaką pomoc. Ostateczna diagnoza brzmi - zepsuty rozrusznik. Zepsuł się podczas transportu (160km), co mnie strasznie dziwi. Rozrusznik może się swobodnie obracać, dostaje napięcie jakie trzeba przez czas jak należy ale nie kręci. Dodatkowo jak się okazało kabelek od nóżki był wyrwany z gniazda, zwarty na stałe i przyklejony na taśmę do tego czujniczka otwarcia nóżki. Czyli tutaj celne też było wskazanie na nóżkę ;) Teraz pozostaje mi szukać naprawialni motorów, mimo że przejechałem dopiero 50 metrów nim:/ szkoda, pierwszy motor ever.
-
Stopka nic nie zmienia, na filmie jest złożona. Napięcie bezpośrednio (+ na styk wychodzącego kabla) wywołuje jedynie iskry. Ale ciekawe jest to, że po wciśnięciu przycisku rozrusznika na rozrusznik idzie tylko impuls, nie ciągły prąd (pomiar z miernika) impuls raczej nie zakręci silnikiem. Jeszcze jedno: czy LO na wyświetlaczu odnosi się do niskiego poziomu oleju czy do niskiej temperatury? Bo poziom jest w porządku. I to może głupie: Uploaded with ImageShack.us co tu jest i czy powinno być pusto-nie w oleju (okienko).
-
Witam, Jestem świeżo po kupieniu monstera 620. Podczas oględzin motor działał jednak po spakowaniu go i przewiezieniu nie chce zapalić. Załączę tu link do filmiku prezentującego co się dzieje (postawiłem go w ciepłym pomieszczeniu). Jak widać (bo chyba wszystko robię dobrze- już mi pomysłów brakuje) problem zdaje się leżeć w samym rozruszniku. Słychać nawet kliknięcie przełącznika (?nazwa?) rozrusznika. Kontrolki świecą się jak należy. Instrukcji żadnej niestety nie dostałem. Sprawdziłem wszelkie połączenia kabli, naładowałem akumulator. Rozebrałem też rozrusznik, jednak niewiele da się po nim orzec, wydaje się ok. Nie wiem jakim cudem po humanitarnym przewiezieniu motoru mógłby zepsuć się rozrusznik. Dlatego też zwracam się o pomoc tutaj. Czy przypadkiem czegoś nie przeoczyłem ? Czy jednak udało mi się popsuć motor nie przejechawszy się nim nawet? Na pych zapalił, jednak z uwagi na niską temperaturę nie jestem w stanie testować go na drodze.