Kufer i plyte mocujaca można zdjąć w jakieś 5 minut. Dystanse dziennie 300-700km. Juz takie robiłem i wiem ze nawet bez plecaka bywa ciężko. Pojemność kufra to 32l. Po testach mogę powiedzieć, że przynajmniej, ze względu na sposób mocowania, nie wpływa w żaden sposób na aerodynamike. Monster najładniejszy bez przeróbek, a nawet z obciętym ogonem, ale do czasu zakupu drugiego moto bardziej turystycznego musi jakoś dawać rade. Do tego tankbag i dwie sakwy i 2 tyg albo i dluzej można do domu nie wracać ;-)

przed włoskimi wojażami monster objuczony w kufer

Ja ostatnio natknąłem się na takie coś http://www.ventura-bike.co.uk/fitments/Ducati/170-monster_s2r_1000.aspx . Jak się rozwinie zakładkę bike packs to nawet mają tam kufer możliwy do zainstalowania na monsterze s2r.

Skończyłem w sensie - nadal stosuję, bo nie chce mi się kombinować z kufrem, jednak jest to dość uciążliwe, zwłaszcza gdy poruszamy się sami. Niestety są takie sytuacje ;) że bagaż trzeba zostawić bez nadzoru :) Jak już nie będę mógł wytrzymać bez kufra, to zmienię moto na bardziej turystyczne ;)

ja ostatecznie skończyłem z takim rozwiązaniem- zalety to niska cena i szybki montaż, wady - szybki demontaż i zero ochrony p/kradzieżowej ;)

Odświeżam bo nie chce zakładać nowego tematu. Zainstalowałem na swoim potworku stelaże do sakw bocznych givi jak w poście Alcapone - cenowy faworyt i zastanawiam się czy każde sakwy będą dla mnie dobre. Mam sakwy louisa, ale po założeniu boję się czy nie są one za blisko wydechów - wolałbym uniknąć płonącego bagażu. Załączam zdjęcie stelaża na monsterze. Co o tym myślicie (pomijam zupełnie estetykę ;)) ??

średnio :) a przy bardziej agresywnej jeździe nie przekroczyłem nigdy 8l/100km (może to brak umijętności ;))

mój s2r 800 pali około 6l/100km

Spalanie o te 6 litrów za duże ;) Jak nie chcesz kolego po świecie dużo podróżować to może warto skorzystać z serwisu u Motomaniaxów ??

Za późno obudziłem się z zimowego snu i ogon przeszedł koło nosa. Gdyby ktoś miał niepotrzebny to chętnie przygarnę :) p.s pozwoliłem się podłączyć pod temat co by nie zaśmiecać forum.

Się czepiacie bez powodu ;) Można rozważyć zakup jako "origami" na długie zimowe wieczory :)

Monsterek przejęty chociaż jeszcze nie spłacony. :D (Nie ma to jak "przejąć" moto w rodzinie.) Schowany na zimę w ciepłym garażu, bo na wprowadzenie do salonu żona się nie zgodziła. :lol: Po pierwszym w życiu sezonie, spędzonym na Suzuki gs 500, zakupione pierwsze Ducati i mam nadzieję, że nie ostatnie. Szkoda tylko, że Max rezygnuje z moto. :( Może jeszcze zmieni zdanie. Temat sprzedaży do zamknięcia.

Spoko. Dałem trochę na wstrzymanie i czekam, aż się coś nowego pojawi albo uzbieram 2x tyle kasy i kupię młodszego (696?). Zobaczymy, moze jakiś klubowy będzie na sprzedaż ;)

A może o tym moto ktoś słyszał i go oglądał http://otomoto.pl/ducati-monster-620-da ... 47117.html . Straszni edaleko ode mnie wszystkie monsterki :(