kamash
Użytkownik-
Zawartość
79 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Aktualności
Fora
Galeria
Kalendarz
Mapa użytkowników
Wszystko napisane przez kamash
-
Ceny odzieży (...) z kolekcji 13, od Ducati...
kamash odpisał martini na temat w Ogłoszenia znalezione
genialna http://www.ebay.pl/itm/DUCATI-CORSE-Shi ... 6fce493c6a Aktualizujmy ten watek w miare informacji z polskiego podworka. -
BLOTNIK, PLUG-MONSTER, WYDECH-748, OPONY MICHELIN PP, FELGA.
kamash odpisał mandaryn na temat w Sprzedam
Czy wspomniany plug bedzie pasowal do S4? -
KGR, Gratulacje chlopaku!
-
To nam obrodzilo w nowe monsterki. Piekne malowanie! Gratulacje..
-
Bardzo dziekuje! Dzisiaj byla pobudka o 7:30 i podroz w chlodny dzdzysty poranek monsterkiem pustymi ulicami na drugi koniec Warszawy do Almy po 3l napoju aloesowego. Niezapomniane chwile :) Taki maly monsterek a pelnia szczescia i banan na twarzy... Niesamowite. Gdzie ja bylem jak nie bylem dukacista? zastanawiajace. Milego dnia wszystkim!
-
Nie jezdzilem na innych monsterkach nie mniej theodorowa konstrukcja jest imho bardzo z dolu lagodna (zmieniony kolektor, mapa, wydech), telepie lancuchem do circa 30km/h.. gory nie doswiadczylem bo sie boje ;) Poza tym z racji braku owiewek i zegarow jest to bardzo bezpieczne moto, gdyz predkosc circa 90km/h jest nad wyraz odczuwalna i nie mam zamiaru narazac sie na silniejsze opory powietrza.. To taki miejski cruiser do 90km/h...
-
Bialy dziekuje! Profil zmieniony.
-
Zgola 5 dni mnie nie bylo na forum ale to wszystko zasluga nowego Monsterka :D Na wstepie chcialbym podziekowac w kolejnosci alfabetycznej: Asqrex, Grants, Kgr, Nikewid, Mario, Morham Bez Was nigdy nie kupilbym monsterka lub tez nabylbym nieszczesliwie jakies padlo. Forum ma moc! Dziekuje Panowie! Monsterek bawi juz od niedzieli. Na poczatku balem sie ze nie okielznam bestii i milo sie rozczarowalem. Drugiego dnia pomykalem juz w pelnym deszczu a trzeciego niesmialo przemykalem miedzy puszkami w korku. Jestem strasznie szczesliwy a banan nie schodzi z mego lica. Z reka na sercu polecam Theodora jako sprzedawce wszelkiej masci jednosladow :) Zgodzil sie nawet sentymentalnie odwiezc bolid pod moj dom: Moi sasiedzi rowniez pokochali Monsterka i jak sie okazalo cale osiedle jest pelne cichociemnych milosnikow Ducati :D Jednym slowem pelnia szczescia!
-
No i pieknie.. historia z happy endnem. Gratulacje!
-
Efektem tego watku powinno byc to zeby jak najwiecej osob przeczytalo o super sprzedawcy monstera s2r 1000 z Wroclawia. To czy pokrzywdzonym jest Toxic czy nie jest kwestia drugorzedna.. Jego pokrzywdzenie nie wynika z faktu istnienia tego watku tylko z sytuacji ktora miala miejsce w jego serwisie.. wiec dalej nie rozumiem nawiązań do cenzury..
-
No to chłopie musisz się wyrzygac i ochłonąć, a następnym razem nim coś napiszesz zastanów się ze dwa razy. Tego dnia byłem przypadkowym świadkiem całego zajścia. Jak czytam niektóre wpisy, w tym wątku, to nie wiem czy się śmiać , czy płakać, oraz zastanawiam się, czy cenzura to taka zła sprawa! Na marginesie, tego dnia byłem tam pierwszy raz. Tego dnia, poznałem właściciela i cała załogę Uważam, ze jedynym pokrzywdzonym jest Toxic Pozdra Dominik, Opis przedstawionych przeze mnie wydarzen to same fakty.. bez moich przezyc wewnetrznych.. Powyzszy cytat to slowa sprzedajacego.. Roman w rozmowie telefonicznej zaprzeczyl jako ze wiedzial przed sprzedaza o peknietym bloku.. i tyle. Dalej nie chce mi sie wnikac.. niech sobie panowie wyjasnia to miedzy soba.. Nic co napisalem nie mija sie z prawda wiec o jakies cenzurze mowisz? I dlaczego jedynym poszkodowanym jest rzekomo Toxic? A ja to co przepraszam.. zasluzylem sobie czyms?
-
i nie tylko klubowiczow. Nie mamy na forum jakiejs sciany na ktorej przyklejamy ezgemplarze ktore nalezy omijac szerokim lukiem? Bardzo zaluje ze nie ma systemu komentowania aukcji, ze nie ma w Polsce mozliwosci napisania do administratora portalu aukcyjnego z informacja iz pojazd jest uszkodzony a sprzedawca jest na bakier z uczciwoscia.
-
Szybka przynajmniej u mnie pękła sama, i z co sezon pęknięcie sie powiększa Wymienione punkty swiadczą o tym ze autor bedzie zadowolony jedynie jak kupi nowe moto :mrgreen: Czy ja gdzies napisalem ze check lista serwisowa wymieniona przez Toxic moto w jakis sposob mnie zniecheca do motocykla i ze oczekuje nowych klockow w uzywanym motocyklu? Bardzo prosze.. z szacunku do samych siebie i nie tylko, czytajmy ze zrozumieniem, bo ciezko mi sie nawet do takich wypowiedzi ustosunkowac. Bardzo dziekuje.
-
Obawiam sie ze szybko znajdzie sie jelonek, szczegolnie ze jednoslad jest bardzo ladny. Niestety kupno uzywanego motocykla to w jakims stopniu loteria. Przy dobrze przygotowanej sprzedazy nie jestesmy w stanie sprawdzic stanu technicznego w 100%. Zaluje tylko ze nasza korespondencja nie odbywala sie mailowo jako ze moglbym dochodzic od sprzedajacego (stan faktyczny odbiega od przedstawionego przez sprzedawce) W dalszym ciagu wierze w uczciwych sprzedawcow ;)
-
Mam goracy apel do kolegow z okolic Wroclawia. Poszukuje osoby która naturalnie odplatnie tudziez za bardzo dobra butelke zacnego trunku zgodzila by sie jutro (wtorek) podjechac na ul. Dobrzanska 8 we Wroclawiu (Moto Toxic City) obejrzec wspomnianego na forum dukata viewtopic.php?f=102&t=9064 . Godzina do ustalenia. Wstepnie jestem umowiony na godz 11:00 nie mniej zawsze mozemy ja nieco przesunac. Zalezy mi na: a) sprawdzeniu mocowania silnika do ramy motocykla b) mocowania crashpadow c) sprawdzenie lagow d) sprawdzenie czy malowany byl ktorykolwiek element motocykla e) jazda probna na motocyklu - np. puszczenie kierownicy w trakcie jazdy f) inne czynnosci mile widziane na okolicznosc zakupu Nie chodzi mi o aptekarskie zbadanie jednoslada lecz o osobe ktora wie gdzie spojrzec golym okiem i ewentualnie podzielic sie swoimi subiektywnymi zastrzezeniami. Bede bardziej jak wdzieczny za pomoc. Podjalem decyzje ze jezeli nie uda mi sie nikogo zaprosic na ogledziny - zrezygnuje z zakupu - jako ze nie jestem w stanie samodzielnie ocenic stanu technicznego pojazdu a ryzyko przeoczenia potencjalnych wad przy euforycznym zakupie pierwszego jednoslada i braku wiedzy jest zbyt duze. Pozwalam sobie podac namiary do mnie: Robert Korybut - Daszkiewicz 603 855 485
-
To nie wina Wroclawia lecz nieuczciwego sprzedawcy a takich znajdziemy wszędzie. Najgorsze jest to ze motocykl naprawdę jest piekny i jest to kwestia czasu az znajdzie sie jelen - taki jak ja :) (bo na takiego liczy sprzedajacy) - najlepiej kupujacy pierwsze moto, ktory wezmie go z miejsca...
-
Bardzo dziekuje Wam za chec uczestnictwa i pomocy. Zakup kontrolowany :) ma juz swoj final: viewtopic.php?f=102&t=9064&start=60 Na szczescie kosztowalo mnie to tylko 500 pln, caly dzien i troche nerwow.
-
To ja kilka slow kilka od siebie. Bez emocji, epitetow - fakty, ewentualnie cytaty. Motocykl: Ducati S2r 1000 cm http://moto.allegro.pl/ducati-monster-s ... 52748.html Wlasciciel: Krzysztof Kowal Miejsce: Wroclaw Umowilem sie ze sprzedajacym na tzw przeglad przedzakupowy w Toxic Moto we Wroclawiu. Jako ze maja obecnie promocje na sprawdzenie AFR oraz na hamownie (75pln komplet) zamowilem rowniez taka usluge (informujac telefonicznie sprzedajacego), szczegolnie ze sprzedajacy powoluje sie na moc 115km, w ktora osobiscie nie wierze (zmiana wydechu i filtra KN) ale dobrze miec tą roznice na papierze – zawsze wplywa to na mozliwosc negocjacji ceny. Poprosilem Toxic Moto by szczegolna uwage poswiecili na: a) zweryfikowanie lagow b) mocowanie crashpadow c) laczenia ramy z silnikiem jako ze motocykl lezal na lewy boku i chcialbym zweryfikowac stan techniczny pod katem potencjalnych uszkodzen. Juz w polowie drogi dzwoni wlasciciel motocykla ze nie wyraza zgody na hamowanie jako ze jest ryzyko, iz silnik moze wybuchnac,ze obciazenia sa znaczne – ryzyko niewielkie ale jego zdaniem wystepuje, wiec on sie nie zgadza. Po dotarciu na miejsce pracownik Toxic Moto po sprawdzeniu motocykla przedstawia mi check liste z ktorej wynika co nastepuje: a) wyzabkowana opona z przodu – do wymiany b) Klocki z tylu – na okolo 500km – najlepiej do wymiany c) Polowa klockow z przodu d) Cos odzywa sie w glowce ramy – moze lozysko moze nie – ciezko zweryfikowac nie mniej cos tam sie juz dzieje e) Plyn hamulcowy z tylu (za ciemny) najlepiej do wymiany f) Xenon – nie dzialaja swiatla drogowe w trakcie postoju – chyba ze sie postuka palcem w klosz. W trakcie jazdy ponoc problem nie wystepuje – tego nie wiem jako ze nie jechalem motocyklem g) Lancuch do przesmarowania h) Kierunkowskaz z lewej (tylni) wisi krzywo oklejony jakas okleina i) Peknieta szybka w zegarze obrotomierza j) Owiewka z przodu inaczej spasowana z lewej inaczej z prawej Testu AFR serwis nie przeprowadzil twierdzac ze przy zmienionym wydechu nie ma to sensu. Poza tym wszystko inne z motocyklem jest OK! Chwile pozniej przyjechal wlasciciel. Zapytalem go o przebieg wypadku, uszkodzenia, gdzie lezal, jak lezal, jaka predkosc. Odpowiedzial ze nie wie.. ze to nie on.. ze tak sprowadzil z Angli. Pytam go: Ja: czyli to nie ty miales wypadek? S: nie, tak go sprowadzilem z Angli, nigdy nie mialem na nim wypadku Jako ze zrobilem glupia mine nie dajac wiary nastapila krepujaca cisza, dalej cytuje co uslyszalem: S: Powiedzieli Ci? (domniemam ze chodzi o ludzi z serwisu) Ja: co mi powiedzieli? S: No nie wyglupiaj sie, powiedz co wiesz? Ja: Krzysztofie skoro mowisz ze cos mi mieli powiedziec to moze sam mi powiesz jako ze ja nic nie wiem a chcialbym sie bardzo dowiedziec. S: No dobra dobra.. powiem ci. Mialem na nim szlifa.. ale to tylko 40km/h i to w trawe. Po powyzszej konwersacji opuscilem warsztat (musialem kupic aparat w centrum Wroclawia) a wlasciciel udal sie na Squasha W sklepie odbieram telefon z warsztatu ze przyjrzeli sie raz jeszcze i znalezli pekniety blok silnika (prawa strona przednia szpilka). Dzwonie do wlasciciela ze juz wracamy do Warszawy i ze nie kupimy go jako ze jest pekniecie na bloku silnika. Na co dalej cytuje: S: „to nie pekniecie na bloku silnika tylko na mocowaniu silnika (lacznika) z rama. To trzeba nawiercic, zalozyc obejme. Moge to zrobic” Ja: Krzysztofie, ale nie sadzisz ze powinienes mi to powiedziec przed zakupem albo jeszcze lepiej zanim wyjechalem z Warszawy? S: „ Zapomnialem... ja mam cztery motocykle i dwa samochody, myslisz ze o wszystkim pamietam? Zreszta Roman (wlasciciel warszatu) tez o tym wiedzial bo rozmawialismy o tym dzien przed Twoim przyjazdem” Przed wyjazdem z warsztatu poprosilem o fakture na kwote za diagnostyke (kwota 150 pln) za ktora zaplacilem gotowka. Podlozono mi do podpisu fakture na kwote 22 500 pln (jako ze ponoc ktos sie pomylil i wpisal w miejscu iloczynu 150 zamiast 1) gdzie dodatkowo bylo napisane „do zaplaty w terminie 0 dni” zamiast „zaplacono gotowka” Fakture podpisalem, ale sie zorientowalem i ja porwalismy wystawiajac poprawna. Tutaj napomkne tylko, iz dzsiaj rano Roman w rozmowie telefonicznej powiedzial ze nie wiedzial o peknietym bloku silnika wczesniej a wlasciciel klamie i ze zostal zmanipulowany. Niech kazdy wnioski wyciagnie sobie sam. Ja od wczoraj jestem w lekkim szoku. Przeszla mi ochota na kupno uzywanego motocykla. Zalaczam zdjecie pekniecia, niestety slabo widoczne. Co by nie bylo tak pesymistycznie to napomkne ze kupilem z ogloszenia na forum fajny kask w dobrej cenie. Legenda: S: - to sprzedajacy Ja - to ja ;)
-
Po Tym co dzisiaj widzialem trace nadzieje.. Moga byc wlochy byle motonoga byla w dobrym stanie
-
Nie kupiony. Jutro opisze szczegolowo cale zajscie..
-
Jak w kalejdoskopie. Jest nadzieja. Jade! :)
-
dziekuje chlopaku za odzew.. wyjazd przelozony.. adres podalem z wizytowki.. Pozwole sobie wyslac PW z kilku dniowym wyprzedzeniem...
-
Sprzedajacy mial nas umowic jutro na pelen przeglad, sprawdzenie stanu technicznego.. sonda afr.. (na miejscu jest nawet hamownia) ale cos mu nie wyszlo.. dzwonilem do toxic pl.. bardzo sympatyczny wlasciciel rzekl ze maja taka usluge ale jutro nie dadza raczej rady bo to trwa circa 1,5h (podstawowy przeglad) a jesli cos znajda to wgryzaja sie glebiej.. Najlepsze jest to ze chcialem nas umowic na ten przeglad osobiscie ale kierownik rzekl ze nie.. ze on to zrobi.. no i jest jak jest.. Tak czy inaczej umowie sie zdalnie na wspomniana usluge serwisowa.. wlascicie podrzuci motocykl.. zaklad sprawdzi.. przesle mi ekspertyze i jesli bedzie ok.. pojade po odbior..
-
Temat nieaktualny. Odwolalem wyjazd.
-
To moze ktos zna kogos kto zna kogos kto bylby dyspozycyjny i w dniu jutrzejszym poswiecil by (naturalnie odplatnie) godzine swojego czasu na rekonesans? Na prawde nikogo takiego nie znamy? Czy tez wszyscy pojechali na wakacje?