Nie mogłem się powstrzymać :D Chyba masz już nowe imię dla maszyny :)

Bardzo podobne zegary do tych moich (Monster 620). Jak rozkręcić? Bawiłem się tym już jakiś czas temu ale spróbuje powiedzieć jak było u mnie: - Osłona między szybkami trzyma się na jednej śrubce którą odkręcasz z tyłu, - Potem kolejna śrubka która ukazuje się po środku zegarów (trzyma front z "kubeczkami", torx T10 albo T15 - nie pamiętam), - Wyjmujesz układ elektroniczny z białym "stelażem" ( z tego co pamiętam to trzyma on LCD'ki i jest jednocześnie elementem przycisków), wychodzi wraz z szybkami, - Pozbywasz się uszczelki i odpinasz stelaż od frontu licznika (dwa wąsy po bokach), - Teraz trzeba usunąć wskazówki. Trzymają się one na wcisk jak powiedział Biały. Nie polecam wyjmowania śrubokrętem. Jeśli już to 2-3 małe, płaskie, osoba do pomocy, bardzo delikatnie i powoli podważasz je do góry. Chodzi o to że wskazówka musi schodzić równomiernie, poza tym od spodu jest gumka którą łatwo uszkodzić. Znalazłem taki sposób na yt: , słyszałem też o delikatnym wykręcaniu wskazówek,- Teraz trzeba wypiąć spody od wskazówek które są na zatrzask bodajże (widać je na zdjęciach które wrzuciła koleżanka), I właściwie tarcze są już gotowe do wyjęcia. Da się jeszcze wypiąć układ elektroniczny który mocowany jest do białego stelaża na zatrzaski w postaci wąsów. Podkreślam ze nie jestem specjalistą w tej dziedzinie i wszystkie opisane czynności wykonujesz na własną odpowiedzialność :twisted: Mam nadzieje że mój bełkot da się zrozumieć :D Na koniec obrazek takich zegarów (by google):

Też tak myśle :)

Czerwona rama i termiki mmmm :-) Gratuluje :-)

Nie, to nie jest to samo. Koniec kropka :D

OT: Zlinczujcie mnie jesli sie myle, ale SV650 to V-Twin a nie piekny, cudowny i jedyny w swoim rodzaju L-Twin ?

A ja się tylko zgrywam :-D Z kolei reakcje na mój sprzęt były różne, po części nawet pozytywne, ale najmilej wspominam reakcję dziadka: "Boże! Coś Ty za diobła kupił!? A po co Ci to!?" Czy jakoś tak :-)

W takiej sytuacji powiedziałbym: "Tak, tato" Facet jaki by nie był powinien wiedzieć jak się zachować w obecności motocykla. Przecież on mógł to usłyszeć obrazić się i na prawdę zepsuć ! Nie do pomyślenia ... Rozumiem że to pierwszy i ostatni raz kiedy pokazałeś teściowi swojego Ducata ? :twisted: :mrgreen: btw. Jak ulubieni, to masz jeszcze jakichś innych ? :D

Złota Ducatowa jesień w oku mojej marnej cyfrówki :wink:

Felgi ! :wub:

Przepraszam moderatora, ale pisalem z telefonu a ni w pytke nie moge w wersji mobilijnej tego znalezc. To ze cos jest nowe jeszcze nie znaczy ze nie moze sie zepsuc czy przytkac. Nie mam pojecia czy 620 posiada takowe urzadzenie, ale mozesz poszperac w manualu ;)

Ułatw życie moderatorom i używaj opcji edytuj. To nie komunikator żeby pisać post pod postem. Dzięki - przycisk "Zgłoś" wywołuje szybszą reakcję ;) MOD A co do Twojego problemu proponuje Ci podobnie jak Teodor, oddać Dusie do specjalisty. Bo tutaj możemy gdybać, ale motocykla i tak nikt Ci nie naprawi na odległość ;) A nie masz czasem filtra powietrza zapchanego ? Może chce pobrać powietrze, a nie może i go dusi. Niech na ten temat wypowie sie ktos z wiekszym doswiadczeniem.

Witam! Dzisiaj pojawiła się na sprzedaż taka oto maszina: http://otomoto.pl/ducati-monster-2001r-oryginal-leovince-sv650-M3650030.html Ciekawa naklejka na mostku, więc może ktoś ją zna bardzo dogłębnie :-) ?

Witam! Kolejny Potworek którym się zainteresowałem: http://otomoto.pl/ducati-monster-600-raty-6-rocznie-sv-gs-cb-er-M3578496.html Proszę o opinie, może ktoś coś o nim wie? Zastanawiam się czy nie ma wgniotki w baku (po prawej stronie, zdj. nr. 3) Pozdrawiam!

Jeśli nie został sprzedany i znowu zauważę ogłoszenie to ponowię link ;-) Nazwa też rzuciła mi się w oczy :-D Prześlicznie to wygląda i nasuwa ciekawe wnioski. A co do sprzedawcy to sam nie wiem co myśleć, dwie zupełnie sprzeczne opinie :-D

A może ktoś z Opola chciałby zrobić sobie wycieczkę nad Jezioro Turawskie, zupełnie przypadkowo zahaczając o Biestrzynnik i zupełnie przypadkowo zobaczyć i ocenić stan wyżej wymienionego Monserka ? :wink: Ja mam niestety ok.150 km :sad:

Witam! Bez zbędnego rozpisywania kolejny Monster którego wygrzebałem w sieci: http://otomoto.pl/ducati-monster-monster-M3579526.html Proszę o ocenę i ewentualne informacje na temat potworka :smile:

No to nie wygląda to kolorowo. Ale ja się nie znam niech wypowie się ktoś bardziej doświadczony. Zrobiłeś może parę "amatorskich" zdjęć ? Byłbym wdzięczny, miałem w planach jechać go zobaczyć w przyszłym tyg. a w takim wypadku nie wiem czy ma to sens.

Ja go widziałem. Nic prócz tego co napisał Jakitaki nie mam do dodania. Zdjęcia które zrobiłem w sumie też nie ujęły niczego więcej. Na jazdę testową było jeszcze za zimno a do tego zaczęło padać więc zrezygnowałem z tej przyjemności. Motor odpalił po chwili kręcenia, miał rozładowany akumulator. Sprzedawca wydaje się uczciwy, a z umówieniem się na oględziny nie było problemu. Jeśli jest w kraju to można się z nim dogadać w kwestii transportu. Btw. Które monsterki oglądałeś? Możesz napisać na PW żeby nie robić offtopu ;-)