-
Zawartość
410 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Aktualności
Fora
Galeria
Kalendarz
Mapa użytkowników
Wszystko napisane przez maniujr
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9
-
jestem ciekawy czy RC16 będzie jak Suzuki czy jak Aprilia, a może jak Ducati...
-
Nie nazwałbym tempa VR słabym, skoro na mecie był +2,3s za liderem (+0,1 za trzecim, + 0,2s za drugim) przy takim wyrównanym wyścigu... Za Rossim był Pedrosa, który stracił 14 sekund od JL i to było słabe tempo.
-
Dobry wyścig. Andrzej I przepałował... Andrzej D dobrze cisnął.
-
czarne są najlepsze ;)
-
Gulianio i Davis dobrze się gonili ;) Drugi wyglebił teraz, pierwszy w Australii ;) Już prawie w SP się zderzyli. Kentucky Kid szału nie robi, a Van Den Mark pięknie się spalił na starcie ;)
-
Stoner właśnie odebrał nowe 1299S ;) chyba ogarnie ;)
-
Pewnie i tak, ale Lorenzo także odpuścił sobie Sector (po Malezji), a Marqueza odpuścił GAS (po Walencji). Dziwny zbieg okoliczności... teraz dochodzi HJC.... :roll:
-
Mick pisze na fb: HJC zerwało umowę z Lorenzo? O napięciach pomiędzy hiszpańskim zawodnikiem i jego koreańskim dostawcą kasków głośno było już od początku sezonu. Tegoroczny mistrz świata nie był zadowolony z poluzowanej gąbki z Kataru i parującej szybki z Wielkiej Brytanii, ale wygląda na to, że to nie on zerwał umowę, a HJC. Dostawca kasków nie był podobno zadowolony z zachowania Lorenzo w Malezji (kciuk w dół na podium, ostre słowa względem Rossiego po wyścigu), a także tego, że Jorge podobno nie chciał założyć po wyścigu w Walencji specjalnego kasku z numerem jeden. Tak przynajmniej donosi portal gpxtra.com. Podobno zawodnik z Majorki jest bliski podpisania umowy z marką Shark, która współpracuje m.in. z Aleixem Espargaro (obaj mają wspólnego managera, Alberta Valerę). Oczywiście byłaby to także sprytna gra słów, bowiem to w końcu Rossi nazwał Lorenzo rekinem (pamiętny kask z Misano), co Hiszpan sprytnie podchwycił pod koniec sezonu.
-
zgadzam się i tym bardziej wkurza mnie zachowanie MM w ostatnim jak i kilku poprzednich wyścigach, bo on nie jechał po swój wynik, tylko po to aby przeszkodzić VR i pomóc JL...
-
szkoda tylko, że MM wmieszał się walkę i VR dał się sprowokować w Malezji... ściemnianie, że MM nie gra dla JL pokazał dzisiaj jak zawzięcie walczył z Pedrosą... na fanpage'u MM padają hasła, że jest dziw...ą JL... sam nie wygrał to nie da wygrać Włochowi... niepotrzebny kwas na koniec dobrego sezonu...
-
Kubica już go zlał (i to dwa razy) podczas Monza Rally Show 2014. Rossi jak się okazało przegrał, mimo, że jego fiesta miała ok 400-450KM, a Robert miał seryjnego wurca czyli ok 300KM. Rossi jest talent, ale nie aż taki ;) Co do jego zachowania to spokojnie wierzę, że poza kamerami potrafi być taki sam jak Schumacher (fajnie go opisał Ben Collins w swojej książce), czyli nos wysoko i takie tam... W tej konkretnej sytuacji z MM po prostu uważam, że mógł go wywieźć, bo był z przodu i od wewnętrznej, miał też prawo się wkurzać na MM (chociaż niepotrzebnie go w czwartek tak sponiewierał), ale przy samej glebie MM to nie on zawinił...
-
Diva... Ty to dopiero niezły kozak musisz być, skoro tak sobie ujeżdżasz po jednej z największych postaci w historii motorsportu... Jak bym czytał wypowiedzi ludzi co w życiu dwa KJS'y i to na prawym przejechali, ale mają wiedzę i doświadczenie, żeby Kubicę pouczać...
-
Ciekawe, że taki "block pass" lub wywóz kogoś szeroko (niezakończony glebą), jakoś wcześniej przechodził bez większego echa. Tego samego dnia w pierwszym zakręcie F1 US GP, Hamilton identycznie wywiózł Rosberga pod sam żwir i nikt słowa nie powiedział... Jędrzejewski od razu porównał obie sytuacje F1 i motoGP i dodał: "Hamilton był z przodu i Rosberg nic mu nie mógł zrobić". Czym ta sytuacja się różni od sytuacji VR/MM poza tym, że Rossi ostentacyjnie patrzył na MM i później powiedział, że zrobił to celowo ? Rossi niepotrzebnie przesadził, ale to Marquez się na niego położył i wyglebił... ja tu winy VR nie widzę i nie jestem ślepym fanem divy i jestem hetero ;) Gdyby Rosberg skręcił i urwał koło to by mieli ukarać Hamiltona ? ciekawe za co...
-
Wyluzuj. Nikt nie wybiela VR. To, że hamował MM w zakręcie i celowo go wywiózł to nawet sam VR przyznał, więc co się podniecasz....? MM niepotrzebnie się wcina w walkę (obejrzyj co robił w kwalifikacjach jeśli nie widziałeś), a wypadek w wyścigu sam spowodował uderzając w VR. Co do czasów VR, to słowo koncentracja i "czysta głowa" się kłania... po takiej akcji nie dziwię się, że się nie mógł pozbierać. MM właśnie o to chodziło tylko nie przewidział gleby...
-
Dokładnie! VR spadła noga podnóżka po tym jak MM go najechał/uderzył, a wrażenie, że VR go kopnął wynika z tego, że w momencie jak już się od siebie oddalają (MM już upada, a VR odjeżdża), VR nogę odstawia z powrotem na podnóżek po tym jak mu spadła. Trzeba obejrzeć kilka razy ten zapętlony gif. Wg dyrekcji wyścigu VR nie powinien w ogóle "wywozić" MM do czego się przyznał. Kara była głównie za to, bo kopnięcie jest zbyt dyskusyjne. W sumie gdyby tak ostentacyjnie nie patrzył na MM i powiedział, że przepałował hamowanie, a nie celowo go wywiózł ocena mogłaby być inna...
-
MM wpierw uderza głową w nogę VR, i albo dostał też w hamulec, albo skręcił gwałtownie od uderzenia w kierownicę. Przód puścił i gleba. Gdyby VR ostentacyjnie nie patrzył na niego to nie byłoby kary tylko zwykły incydent wyścigowy... tu widać https://www.facebook.com/FastBikesMagazine/videos/1018253931530671/
-
moim zdaniem Vale został uderzony w nogę... blokował MM, to fakt. W Valencii start z ostatniego pola...
-
W sumie, ja bym go na policję zgłosił. To jest jawna (co więcej, udokumentowana) próba oszustwa.
-
Motoricko - poinformowałeś go ?
-
Iannone vs mewa.. https://www.youtube.com/watch?v=kQhpJUHkWO4
-
Najnowszy film o motoGP. Lektorem jest Brad Pitt. Można oblookać online, albo pobrać (na napiprojekt są napisy). https://openload.co/f/d8JGH56l3cQ/Hitting.the.Apex.2015.DOCU.WEB-DL.x264-RARBG.mp4#
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9