-
Zawartość
91 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Aktualności
Fora
Galeria
Kalendarz
Mapa użytkowników
Wszystko napisane przez Evil
-
czujnik cisnienia atmosferycznego pressure sensor
Evil odpisał bob1960 na temat w Mechanika i modyfikacje
Mój diabeł również postanowił mi zakomunikować, że go czujnik ciśnienia boli. W skutek tego trafiłem tutaj i poczytałem co napisaliście. Rozebrałem, sprawdziłem styki, rurki, podmuchałem itp - bez skutku. Silnik póki co wydaje się pracować normalnie - równo. Po odłączeniu wężyka z jednego czujnika nic się nie zmienia, po odłączeniu z drugiego zaczyna pracować nierówno. Wnioskuję, że tak jak pisaliście, jak jeden czujnik padł, ECU pobiera odczyty z drugiego, więc jak odłączymy sprawny, silnik pracuje źle, jak odłączymy niesprawny, nic się nie zmienia. Zamieniłem czujniki miejscami (wężyk, kostka) i nadal ten sam czujnik "świruje", więc myślę, że diagnoza uszkodzony czujnik jest pewna - chyba że czegoś nie uwzględniłem? -
Ponawiam. Z uwagi na zbliżający się koniec sezonu cena robi się mocno okazyjna. https://www.otomoto.pl/oferta/ducati-multistrada-multistrada-1200s-granturismo-salon-polska-37000-netto-ID6B3qLZ.html
-
Link do ogłoszenia: https://www.otomoto.pl/oferta/ducati-multistrada-multistrada-1200s-granturismo-salon-polska-ID6B3qLZ.html Motocykl z roku 2013, pierwsza rejestracja 2014 (kupiony w 2014 w Liberty Motors W-wa). Absolutnie bezwypadkowy i 100% oryginalny przebieg. Wszystkie szczegóły w ogłoszeniu. Zasadniczo oferta kierowana jest do osób, które chcą motocykl na firmę, do leasingu. Sprzedajemy z fakturą VAT na całą kwotę, więc przy leasingu bank nie doliczy 23% VATu (jak przy ofertach z fakturą VAT marża). Motocykl można leasingować do 9-10 lat od daty produkcji, mogę skierować do osoby, która taki leasing zrobi.
-
U mnie tył schodzi po około 11tyś, przód 13 tyś. Czyli wychodzi na to, że jeżdżę jak emeryt :P
-
Nie mogę już edytować, więc dorzucam tutaj link do tekstu bardzo adekwatnego, autorstwa kolegi z tego forum. Pisał żeby udostępniać, więc czemu nie ;) http://www.blogczystoosobisty.ynox.pl/?p=39 To przestroga na wypadek, gdyby kolega jednak postanowił włączyć SPORT po pierwszym tysiącu ;)
-
Ja się uczyłem na 100konnej 600tce - ćwiczenia na mniejszych sprzętach miałem - ale 15 lat wcześniej. Jeśli faktycznie będzie jeździł przez pierwsze kilka tyś na urbanie - nie widzę w tym nic trudniejszego niż moja 600tka.
-
Jasne że prowokuje. I tutaj wszystko zależy od stanu umysłu naszego kolegi. Ja powiem na swoim przykładzie - wcześniej jeździłem prawie 200konną Ninją. Kupiłem Diavela i musiałem się z nim obchodzić delikatnie ze względu na docieranie - czyli pierwsze 2,5 tyś musiałem odpierać jego prowokacje ;) Od pierwszych kilometrów czułem się na nim dobrze, ale tak na prawdę zacząłem wyciskać z niego dużo po 7-8 tyś. Bo wtedy poczułem, że znam ten motocykl. Wiadomo, w moim przypadku to nie jest pierwszy mocny sprzęt. Ale podobnie jak autor, jestem facetem po 40tce i potrafię nie dać się podkusić w sytuacji gdy nie jestem pewien że można zap..lać. I jeśli kolega czuje, że jest w stanie panować nad chęcią odkręcenia, Diavel nie będzie go kusił bardziej niż inne sprzęty.
-
A ja się z większością powyższych wypowiedzi nie zgodzę. 1. Diavel jest motocyklem przyjemnym i wcale nie trudnym w prowadzeniu 2. Największym niebezpieczeństwem czychającym na początkującego jest moc i moment - czyli potężne przyśpieszenie. Ale kolega twierdzi, że będzie jeździł na 100 koniach. Radzicie mu 600tki - ok, ale 600tki też mają 100 koni. Owszem, Diavelowe 100 koni jest w dalszym ciągu poparte większym momentem niż typowa 600, ale to nie jest ogromny przeskok, jak między 600 a trybem Sport w Diable. 3. Diavel ma dobre heble, dobry ABS i dobrą kontrolę trakcji. Radzę na początek ustawić DTC dosyć wysoko - i będzie BEZPIECZNIEJ dla początkującego niż np. na Monsterze z 6tką z przodu. Bo nawet słabszy Monster potrafi zerwać przyczepność z tyłu przy konkretnym odkręceniu. Analogicznie przy redukcji biegów - Diavel ma antyhopa, Monster raczej nie. Moja żona gdy jedziła jeszcze Montsterem 750 (60koni) nie miała problemów z przesiadaniem się na Diavela. Oczywiście jeździła z respektem dla maszyny - dużo mocniejszej od jej sprzętu. I tutaj jest pies pogrzebany - bez respektu dla sprzętu można się skasować na skuterze czy 125. Ja uważam, że mając pewne podstawy z jazdy na 125 możesz (nie)śmiało siadać na Diavela. Idiotyzmem byłoby w Twoim przypadku siadać na Panigale. Diavel tutaj idiotyzmem nie jest - ale na pewno jest wyzwaniem. Poza tym: nie kupuj Diavela, i tak jest już nas za dużo :D
-
Właśnie - skoro nie boli, to ja też XD Również miałem w ubiegłym roku problem z kluczykiem - przez kilka dni odpalałem Diabła na PIN. Wymiana baterii nie pomogła, aż okazało się.... że miałem pod siedzeniem włożoną kominiarkę. Leżała dokładnie nad anteną - tak jak wiele razy wcześniej, ale wtedy akurat ona spowodowała problem z komunikacją. Oczywiście tak jak Darc wyżej napisał, może być grubszy problem - ale to można zweryfikować próbując odpalić z kodu - o ile jest. Warto również spróbować kluczyk serwisowy - o ile jest. Przy serwisowym należy raczej zdjąć siedzenie.
-
Znalazłem ! To było to ! http://www.ducati-motorcycle-parts.com/Ducati-Monster-696-796-1100-18-Liter-Rear-Tail-Bag-96866709B.aspx Tylko że to torba do Monstera, dlatego google nie chciał współpracować....
-
Niedawno pojawił mi się ten sam problem. Dzięki Cinek za info, za kilka dni jadę do DBB, to poproszę żeby mi to zaprogramowali.
-
Robi, ale wydawało mi się, że torba którą widziałem, to nie była ta z Ducati Performance. Dlatego zarzuciłem tutaj temat - może ktoś cos wie - jednocześnie googlując intensywnie. Ale nie znalazłem innej torby do Diabła, więc może torba z Ducati jest jednak jedyną opcją. Tamtą torbę widziałem przez chwilę, nie popatrzyłem co na niej pisze, a potem tamten Diabeł sobie pojechał...
-
Fajne - ale ja takich nie potrzebuję, od wożenia bagaży mam żonę i MTS ;) Chodzi mi o torbę na siedzenie. Taką, w której podstawa jest przypięta do nakładki na siedzenie, a samą torbę można szybko odpiąć i przypiąć.
-
Widziałem fajną torbę na tylne siedzenie, mocowaną do nakładki. Bardzo ładnie komponowała się wizualnie, więc chyba dedykowana do diabła. Niestety, nie zdążyłem zobaczyć jakiego producenta. Nie była to w każdym razie ori Ducatowa. Jeśli ktoś ma pomysł, co to mogło być będę wdzięczny za info, bo póki co nie udało mi się znaleźć.
-
Nie wiem, co Cię tutaj śmieszy... Chyba że źle się rozumiemy. Ja przez zamknięcie opony rozumiem przejechanie zakrętu pod takim kątem pochylenia motocykla, że skraj opony ma kontakt z asfaltem. I mam na myśli oponę tylną, bo do przodu w Diavelu mnie sporo brakuje. Opona na zdjęciu jest widocznie zdarta do ok. 5mm od krawędzi, ale przejechana do końca. Jak już podnóżki były na asfalcie, to raczej nie odkręcałem już tak mocno, żeby darło oponę.
-
Ja nie bardzo widzę sens podnoszenia Diavela. Jest dobry taki, jaki jest. Mówię o jeździe po drogach, bo to jest motocykl do tego. Przerabianie Diavela na torowego wymiatacza spowoduje że na drodze będzie gorszy. A nie sądzę, żeby ktoś Diavela używał przede wszystkim na torze, prawda ? Na torze i tak nie będzie tak dobry, jak sport. Jeśli chodzi o zamknięcie opony - można, bez żadnych przeróbek, ale wiąże się to z lekkim przycieraniem podnóżek.
-
A jak masz 5.0 V8 to już prawie gazu nie dotykasz - oczywiście po tym jak przez pierwsze 2 lata się wyszalejesz ;) A w temacie: 796 jest wyraźnie większy od 696 - ja na 696 wyglądam jak na kingwayu, na 796 już jest ok. Więc jeśli jesteś słusznego wzrostu, o 696 nie myśl.
-
Być może jeżdżę już dostatecznie długo Diavelem, że różnicy między mechaniczną a elektroniczną kontrolą przepustnicy nie zauważam. Poza tym swojego zaraz ustawiłem na niewielką ingerencję DTC.
-
http://otomoto.pl/ducati-multistrada-M4060368.html Czy ktoś coś wie o tej Multi ? Może to kogoś z forum ?
-
No dobra, Krystian, a Diavela testowałeś ? Bo ja tak trochę ze zdziwieniem czytałem Twoje spostrzeżenia na temat gumy między manetą a silnikiem. Niby w Diable silnik troche mocniejszy, ale wciąż ten sam - a ja bardzo daleki jestem od stwierdzenia, że Diavel po odkręceniu manety zastanawia się, czy jechać. Mogę się nie znać, bo nie jeździłem żadnym mocnym Monsterem ani STFem, ale w porównaniu z sushi... No, chyba że M1200 tak bardzo jest wykastrowany w porównaniu do Diabła.
-
Ok, temat do zamknięcia - jesli komuś się będzie chciało ;)
-
Mam prośbę - czy ktoś z Warszawy lub okolic mógłby podjechać rzucić okiem na tą Multi ? Stoi w Ząbkach k/Wawy, tel do właściciela : 508 282 954 Jestem na etapie załatwiania formalności z bankiem, ale nie chciałbym pojechać do Wawy i być zmuszonym do wycofania się z całego interesu, bo coś będzie nie tak. Nie sądzę aby tak było, bo sprawdziłem historię motocykla ale... Sami wiecie.
-
Na długo ;) Massive, widzę że nie tylko ja mam problem z odklejeniem pamiątek z DesmoGT ;)
-
To wciąż 20k mniej niż nówka, która i tak za 2 lata będzie warta tyle samo.... a nówka też by nie szła w koszty, bo nie mam takiej potrzeby.
-
Cesja leasingu to raczej nie problem. Tym bardziej, że nie zamierzam wrzucać tego motocykla w koszty. Pytam, czy ktoś zna, ponieważ mam trochę daleko do Wawy i wolałbym nie jechać niepotrzebnie.