-
Zawartość
1007 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Aktualności
Fora
Galeria
Kalendarz
Mapa użytkowników
Wszystko napisane przez Motoricko
-
Ja się oburącz podpisuję pod tym, co napisał johnny. Mój stosunek do Monstera 1000 DS jest podobny jak jego - to też moje pierwsze Ducati. Przy czym wcześniej jeździłem na rzędowym Hornecie 600. I Monster daje duuuuużo więcej frajdy. :) Też nie zauważyłem typowych słabych punktów. A jeśli pytasz - na co zwrócić uwagę, to odpowiem, że najlepiej na mojego, lub johnny'ego Monstera, które są teraz wystawione do sprzedaży. ;) :D
-
Brakujące ogniwo-kufry do Pani czyli panigale ver.T ;)
Motoricko odpisał Red Rob na temat w Części i akcesoria
Żeby utrzymać nazewnictwo Ducati, to będzie raczej Panigale Strada :) -
Miałem to samo. Też mi niestety ten "zastępczy", samochodowy padł. I olej obryzgał mi pół motocykla.
-
Mam taką chyba nietypową prośbę/pytanie zadane w temacie wątku. Kieruję je przy tym do forumowiczów mieszkających w miarę niedaleko mnie, czyli w centralnej Polsce. Zastanawiam się nad zmianą mojego Monstera na coś bardziej turystycznego. Najpierw myślałem o ST3 lub ST4S w nowej budzie, ale po wyprawie do Rumunii stwierdziłem, że jednak wolę coś, co lepiej poradzi sobie na kiepskich drogach. No i naturalnie myśl poleciała do Multistrady, przy czym najpierw brałem od uwagę jedynie model 1000 lub 1100. Z przyczyn finansowych i dlatego, że jak się na niej siedzi, to wydaje się nieco niższa niż 1200 (a ja mam 172 cm. wzrostu). Ale w którymś momencie zacząłem się zastanawiać, czy by się nie szarpnąć finansowo i kupić jednak MTS 1200. Tylko że ja nią nigdy nie jechałem, a jedynie przymierzałem się kilka razy na postoju. No a kupowanie motocykla, którym się nie jechało (za spore jak dla mnie pieniądze) byłoby bez sensu. No bo co, jeśli z jakichkolwiek powodów mi się nie spodoba??? Niestety - polski dystrybutor Ducati nie oferuje aktualnie jazdy testowej na Multistradzie. Znalazłem wprawdzie wypożyczalnię motocykli, w której można wypożyczyć Multistradę, ale to jest nad morzem (w Rumii) - kawał drogi ode mnie. Liberty Motors wprawdzie wypożycza, ale nie Multistradę. Oczywiście jazda testowa byłaby zapewne możliwa na konkretnym motocyklu, który zamierzałbym kupić. No ale sprzedający z reguły życzą sobie wtedy pełnej kasy w zastaw. A żeby mieć taką kasę musiałbym najpierw sprzedać Monstera, a część pieniędzy pożyczyć. Zaś robienie tego tylko dla odbycia jazdy testowej mi się nie uśmiecha. I stąd moje pytanie. Zdaje sobie doskonale sprawę z tego, że motocykla się raczej nie pożycza, no ale chyba nie mam innego wyjścia, jak prosić o coś takiego. Gdyby ktoś był skłonny zgodzić się na moją prośbę, to bardzo proszę o kontakt na PW. Jeśli nie będzie odzewu - w pełni zrozumiem. :)
-
Dobra - dzisiaj pojeżdżone na nowej MTS 1200 :) Miałem 2 godziny jazdy testowej w Liberty Motors. Wielkie dzięki dla Frencci'ego za załatwienie takiej możliwości :) Jestem pod ogromnym wrażeniem motocykla. Chyba złapałem bakcyla i trzeba zbierać kasę.
-
To jest chyba rzeczywiscie bardzo subiektywne odczucie, co do tej wysokości kanapy. Bo jak ja przymierzałem się do MTS 1000 i 1200 i je sobie porównywałem, to 1000 wydała mi się niższa. To znaczy one kanapę mają chyba na takiej samej wysokości (85 cm.), ale w MTS 1000/1100 ona jest z przodu chyba nieco węższa. I dzięki temu łatwiej sięgałem stopami do podłoża (chociaż też nie całymi). Takie było moje wrażenie.
-
Też rozważam :)
-
No to będziemy w kontakcie. Jak będziesz ją miał, to daj znać. Dalej na PW
-
Przeglądałem ich stronę - pod kątem wypożyczalni i motocykli testowych. I nie widziałem MTS. Ale na otomoto łódzkiego Liberty Motors znalazłem wystawioną do sprzedaży - chyba testówkę (2014, bardzo mały przebieg, 64.000 zł.). Może pozwoliliby się przejechać, np. za jakąś odpłatnością?
-
Daj znać na PW jaka, za ile itp., bo może bym się zainteresował.
-
No tak, włoskie padło ;) :D
-
Jak najbardziej myślę. :) Wcześniej myślałem o ST-ku, ale właśnie wypad do Rumunii mnie przekonał, że MTS lepsza - bardziej wszechstronna. Może nie na teren, ale po dziurawych drogach na pewno lepiej sobie poradzi niż ST-k, czy Monster. Tylko ten jej wygląd ... zwłaszcza ze skręconą kierownicą ;) :D Najchętniej kupiłbym 1200, ale na nią za niski jestem. Poza tym - kasa za duża.
-
Mnie też Monster właśnie przywiózł z Rumunii - dzisiaj :) 3.225 km. w 10 dni, ale w 10-motocyklowej grupie, w której było kilka cruiserów. Czyli tempo było takiej, jakie było. Chociaż - czasem nie wytrzymałem i się wyrwałem do przodu :)
-
Niedawno to przerabiałem. https://docpoland.com/temat/10431-krotkie-pytania-szybkie-odpowiedzi/page-43#entry257703 https://docpoland.com/temat/10686-czujnik-cisnienia-oleju-53940301a-switch/page-2#entry257271 https://docpoland.com/temat/10802-co-dzis-zrobilem-dla-swojego-ducata/page-160#entry257267
-
To ciesz się, że "lekko". :) Czujnik ciśnienia oleju do wymiany.
-
Co do zasady to teraz trochę żałuję, że jednak nie poszedłem w przeniesienie wydechów na czas wyjazdu na dół - przy wahaczu. Potrzebne byłyby wprawdzie inne kolanka do kolektorów, ale to byłoby do ogarnięcia. A dzięki temu miałbym sakwy praktycznie przy kanapie. No ale teraz jest jak jest i muszę jednak poruszać się w ramach tego co mam, bo : 1) czasu mało, 2) to też coś tam kosztowało, 3) wczoraj w motomaniax stwierdzili mi konieczność wymiany zestawu napędowego (czyli znowu $$$, których nie planowałem). Ale - tak jak piszesz - każę go przybliżyć na tyle ile się da do wydechów i dołożę jakiś "radiator" - z blachy aluminiowej, albo owinę bandaż termoodporny pomiędzy rurkami stelaża, do których przylega wewnętrzna strona sakw.
-
Dzisiaj stwierdziłem, że jednak dam ten mój stelaż do poprawki - przeróbki. Rozmawiałem ze znajomym, który powiedział mi, że jak on jest taki "wiszący" (w sensie bez punktu mocowania na dole), to od drgań silnika DS i jazdy po wybojach będzie cały czas pracował pod ciężarem sakw. I w konsekwencji może pęknąć. I coś jest chyba na rzeczy. Zupełnie o tym nie pomyślałem. To jednak nie będzie żaden problem, bo po prostu doda się na dole jakieś uchwyty mocujące stelaż z obu stron do setów. Ale - skoro i tak już go będę "psuł" i na nowo malował, to pomyślałem, że chyba każe go również zwęzić - w tych miejscach, które zaznaczyłem na załączonym zdjęciu. Tutaj jednak zastanawiam się - jak bardzo mogę się zbliżyć z sakwą do wydechów? Teraz odległość wewnętrznej części stelaża od wydechu to 5 cm. Dodatkowo dochodzi grubość rurki. Czyli sakwa jest od wydechu nieco ponad 6 cm. No a zastanawiam się, czy nie wystarczyłby 1 cm. pomiędzy wydechem a wnętrzem stelaża. Czyli to byłoby nieco ponad 2 cm. pomiędzy sakwą i wydechem. Czy to nie za mało, czy nie przypali sakw? Zyskałbym wtedy na szerokości łącznie 8 cm. Teraz to jest 110 cm. przy sakwach w zwykłej pojemności i jakieś 123 cm. po rozpięciu suwaków zwiększających ich pojemność.
-
Ja mam taki, jestem zadowolony.http://www.motobagaz.pl/rolka-na-tyl-givi-wp400-40-litrow-p-3093.html Jezdzilem z nim już kilka razy, również w solidnym deszczu i zdał egzamin. Tylko jest szerszy, niż wyższy. :)
-
Dodaję zdjęcia mocowań do ramy.
-
Nie wiem ile waży, nie ważyłem. Sprawdzę. Zastanawiam się jeszcze czy by go nie dać do zwężenia (o ile to możliwe) w miejscach jak na zdjęciu. Zawsze te kilka centymetrów byłoby mniej.
-
Mogę zrobić, ale dopiero jutro. Z tyłu te dwie wygięte w dół rurki (pod bagażnikiem) wchodzą z wyloty końcówek ramy. W tych wylotach oraz w stelażu zostały przewiercone otwory w osi pionowej i to jest łapane śrubą. Tak jest z każdej strony. Natomiast drugie miejsce mocowania - to te pałąki/uchwyty dla pasażera. Na nie zakładane są obejmy - każda jest skręcana na dwie śruby. Bardzo wygodne rozwiązanie - montaż i demontaż, to dosłownie kilka minut. Jedyne "ale", to że trzeba było wywiercić otworki w końcówkach ramy z tyłu. Ale prawie ich nie widać. A - no i żeby odsłonić te wyloty końcówek ramy konieczne było niewielkie podniesienie karbonowego bobra - przez dołożenie podkładek. Moim zdaniem to się jednak nie rzuca wizualnie w oczy. EDIT Tutaj to widać mniej więcej - na powiększonych zdjęciach No a szeroko wszyło faktycznie, niestety. To jedyna rzecz, która mnie trochę martwi. Mam nadzieję, że to nie będzie działać jak skrzydło ;) :D
-
Ten mój też jest hand-made. Tylko hand nie była moja :) A co do koloru - myślałem o takim, jak rama, ale bałem się, że będzie za dużo tego szaro-srebrnego i wyjdzie lekka "cepelia". Poza tym - zimą będę chciał zrobić sety na czarny mat. Wahacz już taki jest, więc to się bedzie ładnie komponować.
-
No to teraz i ja przedstawiam swojego Monstera w wersji "bagażowej" :) Szeroko wyszło (zwłaszcza z sakwami), ale najwyżej trzeba będzie o tym pamiętać i uważać. :) A tutaj sam stelaż
-
On zawsze świetnie wygląda :)