-
Zawartość
1007 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Aktualności
Fora
Galeria
Kalendarz
Mapa użytkowników
Wszystko napisane przez Motoricko
-
Na razie nie chcę rozprzedawać. Chociaż pewnie kiedyś się zdecyduję - jak mi się nie uda sprzedać całości.
-
Mam, mam. :) A żeby było śmieszniej, to swego czasu też brałem pod uwagę właśnie tego Monstera, którego kupił Budziniak - żeby zrobić coś łącznie - z niego i z części z mojego rozbitka. :D Tylko wtedy uznalem, że jest trochę zbyt drogi na taki cel. Szukalem czegoś jak najtańszego, z zajechanym silnikiem. No a wtedy nie wiedzialem, że miałem do czynienia właśnie z takim egzemplarzem ;)
-
O w mordę! A ja go brałem pod uwagę.
-
Czyżby Monsterek z Armed Bike?
-
Muszę to przemyśleć. Mam czas - całą zimę. W ogóle - co do zasady się zastanawiam, czy to ruszać. I to nie ze względów estetycznych, tylko użytkowych. Ostatnio byłem na kilkudniowym wyjeździe ze znajomym, który sobie przerobił kanapę w swojej Hondzie Varadero. Wszystko ładnie, bo wygląda fajnie i jest wygodna. Problem jednak w tym, że na deszczu cała nasiąka wodą (prawdopodobnie przez szwy). No i znajomy gdy ją trzyma "pod chmurką" musi okładać całą kanapę folią.
-
No ale w takich klimatach to musiałbym wrzucić coś z łowickim wzrokiem. A to już byłoby po bandzie. :D Wystarczy, że mam taką ramkę na rejestrację :)
-
Dzwoniłeś do mnie? Matko, nic nie pamiętam. To chyba jednak PESEL już działa. ;) :D Ale tak - przy okazji - jak się teraz odezwałeś to mi się przypomniało, że na zimę noszę się z zamiarem przerobienia kanapy - częściowo na coś w rodzaju takiej, jaką Ty miałeś. Tzn. siedzisko chciałbym zrobić na czarno z takim czerwonym pikowaniem jak u Ciebie. Natomiast tył i to, co niżej zachodzi na boki - na czerwono, tak jak w tym motocyklu. Tylko się zastanawiam, czy tej czerwieni za dużo nie będzie (przy czerwonym baku i czerwonej osłonie miejsca pasażera), i czy to lekko "cepelią" nie będzie trącać. ;)
-
No nie pomyślałem. Zepsułeś mi dzień :/ Żart ;) :D
-
:thumbup: :D Czekam jeszcze na przerobione osłony pasków (ma być coś jak u Ciebie). Przez zimę dodatkowo nowe kierunki (tak, żeby bez problemu można było z przodu założyć owiewkę). No i na tyle wystarczy. Chyba ;)
-
"Toto" nabyłem od Musieli - razem z ramą i całą resztą :) Tak samo zresztą, jak i pług. Zdecydowałem się na niego właśnie z uwagi na karbonowe "toto" po bokach + karbonowy "bober" + karbonowe boczki + karbonowa skorupa reflektora + karbonowe błotniki z przodu i z tyłu. Pług to fajnie wszystko dopełnia.
-
Mój Potwornicki dostał w zeszłym tygodniu karbonowy pług. Na zimę jestem przygotowany ;) :D
-
No to gratki - dla obu stron :) :thumbup:
-
Widziałem na żywo. Faaajny [emoji1]
-
Teraz też jest jeszcze jedna forumowa w Garażu https://docpoland.com/garage/ogloszenie/586-multistrada-1000-ds/
-
Rozgrzewanie silnika: na postoju vs. w jeździe
Motoricko odpisał arvent na temat w Mechanika i modyfikacje
Ja rogrzewam na postoju przez tyle czasu, ile zajmuje podopinanie kurtki, założenie kasku i rękawic. Z reguły to nie wystarczy, żeby zniknęło LO, dlatego przez pierwsze kilka kilometrów nie przekraczam 4000 obrotów - aż LO zniknie.- 9 odpowiedzi
-
- rozgrzewanie
- silnik
-
(i 1 więcej)
Tagi:
-
No ja właśnie w kwietniu próbowałem samym krajuszkiem, tylko lewym. I pojechałem dalej ;) :D
-
Jak to frankenstein :) No to przecież i wcześniej też był liter. Noooo, to było w tym wszystkim najtrudniejsze :D Oczywiście - o ile nie sprzedam całości, z papierami, jeśli będzie chętny Tak, ale dzięki temu cena poszła zasadniczo w dół. A mnie takie bajeranckie koła aż tak bardzo nie były potrzebne. Z moim niewielkim doświadczeniem i tak pewnie nie poczułbym różnicy. Tak jak napisałem wyżej - z połowicą faktycznie była ciężka przeprawa. Ale jakoś przez to przeszliśmy ;) :D O, nauczyłem się w końcu cytować fragmenty różnych postów w jednej odpowiedzi. :) W każde popołudnie lub weekend, przy w miarę przywoitej pogodzie - u mnie lub u Ciebie :)
-
Monster resurrected! :) Dzisiaj przyprowadziłem swojego nowego-starego Monstera od Motomaniax-ów z Pruszkowa i znowu zaczynam sezon (któy został tak brutalnie przerwany na początku kwietnia). :) Długo zastanawiałem się jak odtworzyć swojego "rozbitka" i dość przypadkowo trafiło mi się chyba optymalne rozwiązanie. Otóż - zakupiłem od musieli z Motomaniax jego Czarną Bestię, z której on pozdejmował niektóre akcesoryjne części, które wcześniej do niej założył. W to miejsce przełożone zostały standardowe części z "rozbitka", które były w pełni sprawne, czyli: - zbiornik paliwa (jakoś tak Ducati w czerwieni bardziej mi podchodzi :) ) - tylne koło, - pompy hamulca ręcznego i sprzęgła, - hamulce - tylne zawieszenie. Do tego dokupiłem na allegro przednie koło, bo to z "rozbitka" trzeba byłoby prostować i lakierować, a ja nie chciałem czekać. No i jeszcze przełożony został mój akcesoryjny docisk i pół-osłona suchego sprzęgła. No i w taki oto sposób z takich "półproduktów": wyszedł swego rodzaju motocyklowy Frankenstein :) A efekt jest taki: Do założenia jest jeszcze owiewka (po tym, jak coś zrobię z peknietą szybką) i osłona siedzenia pasażera (którą oddalem do lakierowania, bo została porysowana). W kazdym bądź razie - jestrem przeszczęśliwy :) :) :) Darek i Theo - jeszcze raz wielkie dzięki za całokształt :thumbup: :thumbup: :thumbup:
-
I w Garażu. Poza tym - o ile pamiętam z Desmomeetingu - to tej "osłony od dołu" już chyba nie ma :) Wysłane z mojego Transformer TF101G przy użyciu Tapatalka
-
Tak myślałem. Nawet mnie samemu ten sprzęt przeszedł przez głowę, bo sprzedawany był blisko mnie. Ale uznałem, że jeszcze Monstera 1000 nie ogarnłąem w wystarczającym stopniu, żeby porywać się na S4R. Później właściciel gdzieś tu się pochwalił, że go już sprzedał i że sprzęt wyjeżdza na Karaiby. A tu - proszę - wyjaśnienie sytuacji. :)
-
Pewnie z Łodzi? :) Wysłane z mojego Transformer TF101G przy użyciu Tapatalka
-
"Skończyłeś" w sensie, że już go nie stosujesz, czy że po różnych próbach na takim poprzestałeś?
-
I chyba forumowy. :) Wygląda jak ten ropucha15?