BlagamNiechOdpali
Użytkownik-
Zawartość
17 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Aktualności
Fora
Galeria
Kalendarz
Mapa użytkowników
Wszystko napisane przez BlagamNiechOdpali
-
Siemka, wie ktos moze jakie sa wymiary fabrycznej kierownicy albo gdzie to mozna sprawdzic? Dzwonilem do ASO w krakowie i nie byli niestety w stanie wymiarow podac. Ewentualnie gdyby ktos mogl polecic zblizony zamiennik do oryginalnej, to tez by rozwiazalo problem
-
Hmm, jakas opcja to jest ale moze dokladniej powiem o co chodzi. Mam zalożoną akcesoryjną, szeroką kierownica (chyba któraś od Lucasa, nie ja zakładałem). I teraz powoduje to 2 problemy z rollgazem - po pierwsze linke gazu trzeba było puścić nie tak jest fabrycznie, tylko po prawej stronie lagi, bo inaczej pancerz był za bardzo złamany, linka miała opór i gaz nie odbijał (teraz jest troche lepiej ale daleko do ideału). Druga sprawa to kierownica jest aluminiowa i rollgaz wytarł już lakier, teraz rzeźbi kierownice, przez co dosyć ciężko to wszystko chodzi (najbardziej daje w kość przy przeciskaniu się w korku). I teraz zaproponowano mi 3 rozwiązania tematu - obecną kierownice uciać po 3-4cm z każdej strony, dorobić obie linki z pancerzami na 3-4cm dłuższe albo wymienić kierownice. Opcja nr 3 wydaje mi się najbardziej sensowna, bo nie chce robić w nim większej rzeźby niż już jest, tyle tylko że oryginalna kierownica to niecale 3 stowy :/ Może jeszcze jakieś inne rozwiązanie możecie zasugerować ? A jak jest ze spasowaniem tych riserów? Dostane do takiego starego grzechotnika ('99r)?
-
Monster "zdechł" w trakcie jazdy
BlagamNiechOdpali odpisał loslokoz na temat w Mechanika i modyfikacje
Mówisz akumulator słabawy - próbowałeś podładować prostownikiem i wtedy odpalić? -
Siemka wszystkim! Mojego monstera kupilem wlasciwie rok temu i juz prawie dyche na nim nawinalem ale jakos nie zebralem wczesniej do rejestracji na forum - a teraz na koniec sezonu mnie zebralo na pewne przemyslenia i mam nadzieje ze mi pomozecie. A tak sie sprzecior prezentowal w dniu zakupu (aktualnych fajnych fotek nie mam, bo go dlugo nie mylem ;P ) : A teraz do rzeczy. Ogolnie z zakupu cieszylem sie jak male dziecko - moto sprawia ogromna frajde z jazdy (no i pol osiedla wstaje ze mna do pracy ) i do teraz sie ciesze z jednym ALE : co chwila w nim cos (od)padnie. Od momentu zakupu, do dzisiaj bylo robione m.in. : - regulator napiecia - regenerowany rozrusznik - ODPADL ten bolec z dzwigni zmiany biegow w czasie jazdy :D - 2 razy regulowane gazniki (nie palil jak byl "srednio" nagrzany ) Oprocz takich rzeczy, to np. ostatnio zaczelo migac swiatlo stopu w sposob kompletnie losowy ( i nie do sprawdzenia na postoju, bo wtedy wszystko gra) albo jakis czas temu peknal przewod paliwowy. Z serwisu eksploatacyjnego, to o ile pamietam : - olej, - nowa tarcza do przodu - klocki przod i tyl - nowe gumy - wymiana paskow rozrzadu - regulacja zaworow Do tego dostal w prezencie nowe kierunki, pomalowany bak i crash pady. I teraz tak - za niedlugo trzeba wymienic naped, i zaczynam mnie to troche irytowac, bo pomimo tych wszystkich inwestycji, to trafilem na wyjatkowo stereotypowy egzemplarz :P Jaki jest sens pakowania tego wszystkiego, jak za 3kkm znowu cos gdzies brzędknie i odpanie ? Czy nie wie ktos moze gdzie w bliskich okolicach Krakowa znalazl by sie ktos, kto sie naprawde na dukatach zna i bylby w stanie ocenic co w tym sprzecie trzeba zrobic zeby to latalo w miare jak igla i czy sie ta impreza w ogole oplaca? (btw, da sie jakos te zdjecie zmniejszyc?)
-
Nie jest zle ;) Co prawda znowu poplynalem niezla kase na poczatek sezonu, ale jak juz odpalil i pojechal.... Nie zamienilbym tego na zaden inny motocykl (w tym stylu, bo marzy mi sie kiedys enduro-turystyk), glowa do gory rummy ;)
-
No jak mial nawiazywac do s4rs, to im troche nie wyszlo ;P S4RS to chyba najpiekniejszy monster jaki popelnili - sam silnik, rama i wystajace chlodnice. Ten jest jakis taki zbyt "gladki"
-
No ja mieszane uczucia mam. Na pewno ma duzy plus za przednia lampe - bez tego ochydnego przedzialka i w klasycznym ksztalcie bez udziwnien. Ale reszta jakos na prawde bez szalu - brzydkie to nie jest, ale serducho nie bije szybciej jak sie na to patrzy. A powinno ;P
-
+ 2 ;) Niestety zakup monstera nie nalezy do rozsadnych pod wzgledem kosztow :P Ale nie wyobrazam sobie jaki inny motocykl dalby tyle frajdy ;) Co do kosztow, to te 10k to juz jest rozsadna kwota. W tych igielkach za 6k na 100% cos z eksploatacyjnych rzeczy bedzie do wymiany - niechby same gumy i olej, to juz mozna pod 1k dobic. Nie mowiac juz np. o tarczach ktore moga zabolec, czy rzeczach ktore sie popsuja albo odpadna ;) A tak btw, ten z pierwszego ogloszenia to zdlawiony jest czy koles sie pomylil i wpisal moc w KW jako KM ?
-
No moze rzeczywiscie za duzo mysli w jednym miejscu wylalem :P I tak to ja wtedy bylem - wlasnie wracalem po odebraniu od mechanika.... ;)