-
Zawartość
42 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Aktualności
Fora
Galeria
Kalendarz
Mapa użytkowników
Wszystko napisane przez PolaAnd
-
Witam szanownych. Taki mam problem. Motong dzisiaj rano nie odpalił (wczoraj go umyłem). Myślę ok - coś zamokło - przejdzie mu. Popołudniem podładowałem akumulator (rano sporokręciłem..), odpaliłem i wszystko niby cacy - ale zaświecił się immobilizer na stałe (znaczy kontrolka w liczniku zaświeciła ciągłym "ogniem"). Zgasiłem. Więcej nie odpalił. Po przekręceniu kluczyka z OFF na ON immobiliser ze dwa razy mrugnie a potem świeci ciągłym światłem. Motong nie odpala. Próbowałem wszystkich trzech kluczy (czerwonego też). Jakiś podpowiedzi plizzz...
-
Bardzo podziękował :D . Patrzyłem niby na allegro - ale coś źle wpisywałem i tylko naklejki z napisem i logo DUCATI znalazłem. Pozdrowionka.
-
Szanowni - gdzie można zanabyć drogą kupna te białe pasy na zbiornik, zadupek i czachę ? Takie jak u kolegi Redjasper.
-
Poszukuję chłodnicy do Monstera S4. Jeżeli możecie podpowiedzieć czy od innego modelu spasuje (od jakiego) - będę wdzięczny. Pozdr.
-
Dzięki wielkie
-
Teodor - śliczny cały jest ... A teraz pytania zasadnicze: gdzie i za ile ?
-
A jakiś namiar możesz mi podesłać ...
-
dzięki wielkie
-
Mocno naszło mnie na dużego Monstera. Chyba w wersji bez S bo różnica w cenie jest na tyle duża, że chyba nie udźwignę :-| Prośbę mam taką - czy byłby ktoś na tyle szalony, żeby udostęnić mi takiego potwora na pół godzinki żeby pojeździć ? Dojadę wszędzie do 400km od Rzeszowa.
-
No fakt ... a niby sprawdzałem dwa razy .... Czary jakieś .
-
No ja też myślałem, że w Twoim garażu Motoricko ... bo w forumowym potwora 1200 nie ma :razz:
-
Dzięki koledzy. Właśnie myślałem o moto z DE lub inszego kraju nie za dalego - tylko nic w ząb po niemiecku nie gadam - no ale może po angielsku się dogadam ... A powiedzcie jak ze sprowadzeniem takiego moto - są jakieś cła, podatki itp. bo nie mam pojęcia ...
-
Dzięki za propozycję. 1100 jest dla mnie zbyt radykalny i niestety obawiam się, że nie mam na tyle dużo umiejętności aby nad nim zapanować ... A tak z ciekawości na co będziesz zmieniał tego potwora ?
-
Dzięki za podpowiedzi. Coś będę kombinował. Oczywiście marzy mi się 1200S - ale napiszę szczerze - nie jestem w stanie wydać ponad 70tys za nowy motor. Musze polować na jakiś używany. Taka kwota jest poza moim zasięgiem niestety. Pozdrawiam.
-
N dobra zdębiałem .. co to jest 1200Z ?
-
Próbuję trafić jakąś okazję. Może się uda. Jest w dobrej cenie Monster w ogłoszeniach na Allegro: http://allegro.pl/ducati-1200z-monster-i5622625701.html Ale daleko ode mnie ... nie nowy i po ponoć parkingowej przewrotce ...
-
Szanowni - może ktoś zna tego Diavela: http://otomoto.pl/oferta/ducati-diavel-salon-ducati-polska-i-rej-07-2014-gwarancja-fa-vat-stan-jak-nowy-ID6y6PNH.html Lokalizacja Kraków. Kupiony w Liberty w Wawie. Rozmawiałem z właścicielem - wydaje się wszystko być OK - ale moto nie kosztuje 5 tysięcy żeby można było zaryzykować. Za każdą informację będę wdzięczny.
-
Dzięki za rady - podjadę do Bielska.
-
Byłem wczoraj oblukać diabła. I takie mieszane uczucia mam. Jakoś tak ... nie wiem dlaczego, ale całość mi się nie składa ... Moto zarejestrowane na warszawską firmę (2014 tok) i dalej na warszawskich blachach. Ponoć kupione i mało jeżdżone (1290 km) a potem oddane di Liberty. Kupione w Liberty tym razem przez firmę krakowską w maju 2015. Znowu mało jeżdżone (ma trochę ponad 1900km). Nie przerejestrowane (dalej na blachach WI). W dowodzie rejestracyjnym PIERWSZY przegląd wbity w kwietniu 2015 (ważny do kwietnia 2017. Kopię faktury zakupu z Liberty (z 2015 roku) widziałem. Jest na niej wpisany przebieg "oryginalny" 1291 km i jest wpis o bezwypadkowości. A tak poza tematem - skąd dealer/pośrednik/komis wiedzą, że moto/samochód jest bezwypadkowy ? Sprzedający twierdzi, że sprzedaje z powodu małego zrozumienia lepszej połowy na jego pomysł jeżdżenia 162 konnym jednośladem. Na skuter zgoda jest na diabła zgody nie ma. To akurat rozumiem - sam przez to przechodziałem i czasami przechodzę nadal. Teraz moje wątpliwości. 1. Sprzedający nie wzbudził mojego zaufania i już. NIe wiem dlaczego. Po prostu nie wzbudził. To taka kobieca intuicja :mrgreen: 2. Moto ma małe rysy i przetarcia. Małe i tylko kilka - ale ma. 3. Ma niedokładnie spasowane plastiki osłaniające wloty powietrza (te takie przy baku z napisem Diavel) 4. Ma jakieś plamy na kolektorach wylotowych - nie widziałem wcześniej czegoś takiego. 5. Na jednej ladze z przodu był olej. Uszczelniacz na pewno do wymiany. Przy takim przebiegu to dziwne. 6. Felgi z jednej strony strasznie zafajdane. Tak jakby moto stało długo w jakimś zakurzonym pomieszczeniu i przy "picowaniu" zapomnieli tylko felg z jednej strony domyć. Niby po małym marudzeniu sprzedający zgodził się na wizytę w Bielsku w serwisie i sprzwdzenie moto - ale chyba odpuszczę. Nie jestem przekonany, że wszystko jest jasne i klarowne. Poczekam, poszukam ...
-
Rocket to dopiero grzmot jest. Kolega posiadywa - bałem się na niego wsiadać.
-
Fakt. I ten fakt też mnie zastanowił ...
-
Witajcie. Nie wiem co pomogło. To magia napewno. Motong po prostu odpalił po full doładowaniu aku i po przeschnięciu. Immo jest przy airboxie - wiem bo kolega Theo mi to zdradził ;-) - w zegarach tylko kontrolka jest. TotmTom też podpowiedział kilka rzeczy - na co zwrócić uwagę po umyciu moto. W końcu to jego była maszyna - wie co mówi. Zapala, gada, jutro pewno gdzieś pojedzie .... Pozdro.
-
No Twoja oczywiście - zadzwonię jutro na spokojnie jak nie zwalczę problemu ...
-
Kolego, jeżeli to moto jest do obejrzenia w Straszydlu (lub gdzieś tam jakoś w pobliżu) to w zeszłym roku (gdzieś tak czerwiec) chciałem go kupić. Podjechałem wtedy z nim do znajomego mechanika w Rzeszowie, bo ja to raczej laik mechaniczny jestem ... i on mi odradził. Koszty doprowadzenia moto do zadowalającego stanu wizualnego i dobrej sprawności mechanicznej nie zamkną się w małej kwocie (mała kwota to powiedzmy 3 tysiące złotych). Oczywiście nie sprawdził kolega mechanik wszystkiego - bo dla mnie wystarczyło to na co zwrócił mi uwagę i na szybko wycenił wymiany i naprawy. Moto wygląda tak jakby było użytkowane jako "narzędzie" codziennej pracy. Na pewno właściciel we Francji na niego nie "chuchał i dmuchał" ... Żeby nie było ... monster jeździ i daje radochę z jazdy, ale ja stwierdziłem, że nie jest wart ceny jaką sprzedawca za niego chce otrzymać.
-
Gratulacje TomTom. Przepiękny. A Twoje S4 jest u mnie :razz: - w trakcie przeglądów i przygotowywania do sezonu. Pozdrowienia z Rzeszowa.