Nie miałem za bardzo czasu wcześniej zająć się ogłoszeniami i zimno się zrobiło. Wczoraj w końcu zadzwoniłem.
1198 było wystawione przez kuzyna właściciela z Anglii. Dzisiaj miał wracać do Anglii do właściciela, bo się nie sprzedał na razie i właściciel postanowił przejeździć sezon. Transport już był załatwiony na następny dzień, więc odpuściłem, bo w ciągu jednego dnia też nic nie zorganizuję.
1098 z Zamościa wg ogłoszenia ma nowe opony i wymieniony olej. Właściciel pisze, że "nowego nabywcy nie czekają przed sezonem żadne dodatkowe inwestycje". Nie podał też przebiegu. Okazało się, że ma 46 tys. km, a przy 48 tys. trzeba zrobić duży przegląd z wymianą rozrządu, ustawieniem zaworów itp. Nic nie wiadomo kiedy to było wcześniej robione i czy było. Tak więc jednak nowego właściciela czekają wydatki.
Chyba większość sprzedawanych Ducati jest bez historii.
Nie mówię, że nie warto go obejrzeć, ale mam do niego 630km i muszę się zastanowić spokojnie.