Cześć, To mój pierwszy post na Forum DOC, więc przy okazji cześć wszystkim Wam! Od niecałego miesiąca jestem szczęśliwym posiadaczem Monstera 696 z 2009 roku, a od pół dnia jestem już mniej szczęśliwym posiadaczem monstera z pewną nietypową awarią, mianowicie: Dzisiaj około godz. 16.45 podczas normalnej jazdy zapaliła mi się żółta kontrolka silnika, a ten pracuje bez zarzutu. Wróciłem do domu i okazał się, że nie mam świateł. Działa tylko postój, a długie co ciekawe działają na klik przyciskiem, który znajduje się pod palcem wskazującym. Normalnie, nic - trup, ani krótkie, ani długie. Komputer pokazuje mi po przeklikaniu "Lights Error". Czy ktoś może wie, w czym jest problem? Z góry dzięki za pomoc!

Okazało się, że wypiął się jeden z przekaźników świateł. Niestety jest przy tym sporo roboty, bo te przekaźniki są pod zbiornikiem, który trzeba ściągnąć. Znajdują się tam dwa takie same przekaźniki, jeśli nie są wypięte to możliwe, że się przepalił, któryś z nich. Można je podmienić i sprwadzić czy wtedy światała z przodu działają, jeśli tak wystarczy dokupić taki przekaźnik - podobne są używane w Alfie Romeo, więc nie ma problemu. Koszt około 7 zł. Problem banalny, trochę ździwiło mnie, że nikt się z nim tutaj wcześniej nie spotkał, bo w serwisie od razu powiedzieli, że to to. Maciej

Mam pytanie, bo nie mogę tego nigdzie znaleźć - czy rozrząd w Monsterze 696 jest kolizyjny?