Witam,
W zeszły weekend zacząłem kolejny sezon z moto i co mnie rozbroiło to bardzo dziwnie zachowujący się Monster, a mianowicie przy odpalaniu wszystko OK. Przy odchylaniu manetki widać ewidentnie, że gaśnie wyświetlacz motocykla oraz nie działają kierunki...
Wraca to do normy jak pojeżdżę około 2 minut.
Poniżej film prezentujący dziwny przypadek...
Dodam, że akumulator ładowany był prostownikiem całą zimę.
Macie jakieś pomysły???
Pozdro koledzy!