Witam,
Zapewne może być tysiąc przyczyn, ale może ma ktoś jakieś pomysły. Wróciłem wczoraj po jeździe, wszystko było ok. Schodzę dziś do garażu a tam duża plama oleju pod moto. Solidny wyciek :(
Cieknie pod spodem w miejscu przy końcu plastiku.
Dodam, że ostatnio czasem wydawał jakieś dziwne "kliknięcie" po ruszeniu, a także czasem głośniej wchodziła jedynka i czasem nie chciał wskoczyć luz od razu, więc może to coś ze skrzynią?
Do serwisu pewnie lepiej na lawecie czy zaryzykować jazdę. Mam blisko, ale boje się, że do poniedziałku wycieknie cały olej. Teraz wydaje mi się, że jest z połowa.
Trochę się zdołowałem bo to pierwsza awaria po 4 latach użytkowania. Pacjent ma 25 tys przebiegu, a duży przegląd (ten przy 24) robiłem rok temu przy przebiegu 20tys.
Z góry dzięki za odpowiedzi,
Pozdrawiam
dj