Cześć,
Miałem ostatnio dziwną sytuację, monster odpalił, ale gasł jak nie trzymałem na obrotach, miał mało mocy a na sam koniec rozrusznik nie kręcił tylko tykał. Wyjąłem i naładowałem akumulator, po jego ponownej instalacji, motocykl odpalił. Przy wyjeżdżaniu z garażu podziemnego znów zauważyłem spadek mocy :( pojechałem jeszcze trochę przez kilka spowalniaczy i nagle monster odzyskał moc :) co może być przyczyną ?