Cześć! Dzieki za poradę. Tak zrobiłem . Po wymianie regulatora dedykowanego do tego modelu napięcie ładowania jest miedzy 13 a 14V i kierunki chodzą ok. Wygląda na to że jest ok. Dzięki Pozdro Piotr

Cześć! Porada mile widziana. Sytuacja wygląda nastepująco. Bez włączonego silnika kierunkowskazy działaja bez zarzutu lewe i prawe. Podobnie na wolnych obrotach. W momencie zwiekszenia obrotów do 1500 niestety lewe kierunki nie działają. Z tego co wyczytałem na forum nie ma zwykłego przerywacza tylko jest elektroniczny złączony z płytka elektroniczną w licznikach. Zdemontowałem wiec liczniki dotarłem do płytki, jednak juz nie zdecydowałem się na wyciągniecie -zbyt delikatne. Przeczyściłem styki i dalej to samo. Sprawdziłem napięcie na akumulatorze podczas ładowania (wszak obroty od strony elektrycznej mogą mieć przełożenie na wysokość napięcia), przy pociągnięciu manetki mocno dochodzi do 19,5V. Lewe Kierunki przestają działać około 15-16V na akumulatorze. Wolałbym aby tak samo zachowywały się lewe i prawe ale widocznie śa dwa układy elektroniczne. Na koniec pytania: 1. jakie winno być napięcie na akumulatorze przy ładowaniu np przy 5000obrotach/min 2. Na olx czesto jest podany regulator do Ducati 900/600 i innych modeli jako uniwersalny , może to nie jest tak do końca , są regulatory na 1,2,3 fazy i są zupełnie inne. Mój model to Monster620i 2003 rok. Może mam zły regulator. Ogólnie podejrzewam że napięcie podczas ładowania jest za wysokie i przy 15-16V po prostu układ elektroniczny nie pracuje poprawnie. Być może wymiana regulatora i ustabilizowanie napiecia załatwi sprawę. Proszę o poradę , moze ktoś zetknał się z takim cudem. Piotr

Dzięki za pomocne informacje. Cóż otwierałem wszytkie wtyczki związane z zapłonem przynajmniej te co znalazłem, czysciłem, zaizolowałem dodatkowo. Wyciagnąłem czujnik położenia wału, wyczyściełem, profilaltycznie puknąłem lekko. Przekluczyłem i zabanglała. Chodzi. W między czasie jedna strona kierunków przestała działać. I znów sprawdzenie łączówek, tym razem za lampą (zaśniedziałe) , powycinałem i polutowałem przewody na wprost. Działa. Pompę też podejrzewałem ale bzyczała po przekluczeniu i świece były mokre. Dzieki Pozdrowienia, Piotr

tak zrobię, czy wiesz może czy jest tu aparat zapłonowy albo inaczej, z tego co sobie przeczytałem. Na cewkę wysokiego napięcia podawany jest + po przekręceniu kluczyka, na drugim kabelku dolatuje -(masa). I ta jest kluczowana, czy to leci bezpośrednio z impulsatora (czujnika położenia wału) czy cos jest po drodze. Czy jeden impulsator jest na oba cylindry czy też jest gdzieś drugi impulsator. Ogólnie jeżdziłem też Dukatem w deszczu, straciłem np światło stopu wymuszane dżwignią na kierownicy. Jak zacząłem sprawdzać okablowanie to sie troche przeraziłem, zaśniedziałe styki to niestety norma. Gołe miedziane styki i na tym gumowe rurki nie wiem przed czym mają zabezpieczać chyba przed dużymi komarami . W niektórych miejscach po prostu wycięłem to badziewie i zlutowałem. Tu obawiam się że w okablowaniu zapłonu tez są te styki ...., jak dodam do tego wodę to rezultat jest przewidywalny.... . Może jakby był nowy to nie było by problemu ale tu już trochę latek jest. Sprawdzę kable i łączenia przede wszytkim, zobacze tez ten impulsator, w cewkach sprawdzę uzwojenie pierwotne i wtórne jednka nie spodziewam się aby obie ceki jednoczesnie wysiadły. Sa jeszcze dwa przekażniki obok akumulatora czy moze widomo co powodują -może tu tez może być przyczyna. Kurcze najlepiej jeździć we Włoszech jak nie pada....

Cześć! Może ktoś poradzi, Moto Monster620i , niestety nie odpala po 2 tyg. stania w garazu. Rozrusznik kręci, świece są mokre. Iskry nie ma. Do cewki wysokiego napięcia dochodzi 12V. I tak na chcłoski rozum to wynika że obie cewki musze wymienić ale może to coś innego.... Pozdro Piotr

Cześć! Mam taki kłopot model 620i niestety wszytko wskazuje że jest brak ładowania mimo że nie ma kontrolki która by to sygnalizowała, PRzed wyjazdem sprawdzałem napięcie na aku byo około 12,4 po włączeniu silnika napięcie wzrastalo do 12,6-12,7V i wyglądało że jest ok. Jednak po rozgrzaniu silnika (olej około 100st C), już pojawiły się objawy w czasie jazdy momentami nierówna praca silnika a po wyłączeniu silnika rozrusznik już tylko cykał. Napięcie koło 11V. Po odpaleniu napięcie mi edzy 11-12V po włączeniu świateł i przygazowaniu niestety napięcie spadało o 0,5V. Wygląda więc że po pewnym czasie pracy silnika i zabierania temperatury ładowanie zanika. Może ktoś spotkał się z problemami ładowania. Prosze o podzilenie się doświadczeniem. Pozdrowiena, Piotr

Dziękuję za informację będę próbował w LArssonie, myslełm jeszcze ślusarza podpytać ale za robociznę też weźmie lekko z 50zł także chyba nie ma sensu dorabiać jak jest gotowiec. Dzięki.

Cześć! Chcę zdjąc pokrywę silnika aby dostać sie do rozrusznika, rozrusznik się kręci ale bez uruchomienia silnika, podejrzewam że nie działa bendix lub inne cudo powodujące zespolenie rozrusznika i silnika. Śruby mocujące pokrywę już odkręciłem jednak wygląda że potrzebny specjalny sciagacz lub po prostu trzeba dorobic coś co mocuje się dwoma śróbkami w pokrywie i pozwala wprowadzić większa śróbę dotykająca wał , wkręcając ją spowoduje się powolne odejście pokrywy od kartera. Moż e macie doświadczenie w tej materii , prosze o podzielenie się. Pozdrowiena, Piotr